Spółki z udziałem Skarbu Państwu należą do największych w regionie, ale mogłyby być czempionami w skali europejskiej, a nawet globalnej – uważa minister aktywów państwowych, Jakub Jaworowski. Jego zdaniem droga do tego celu wiedzie poprzez poprawę sposobu zarządzania w tych firmach.
Mandatem Ministerstwa Aktywów Państwowych jest trwałe zwiększanie wartości firm z uwzględnieniem polityki gospodarczej państwa, mówił Jakub Jaworowski podczas wystąpienia na Europejskim Kongresie Finansowym.
– Musimy położyć silny nacisk na zwiększanie wartości firm. Bo bez tego osiągnięcie tego drugiego celu – wspierania polityki gospodarczej państwa – będzie po prostu niemożliwe – podkreślił.
Czytaj także: Czy transformację można było zrobić inaczej? Jan Krzysztof Bielecki: „Toczyliśmy boje o podejście do gospodarki” [WYWIAD]
Zwrócił uwagę, że dla giełdowych spółek z udziałem Skarbu Państwa mediana wskaźnika cena/ zysk to około 5. Natomiast mediana wskaźnika całkowitego zwrotu dla akcjonariuszy (TSR) to około 2. Dla porównania dla spółek z indeksu S&P Europe 350 jest to odpowiednio 13,2 i 6,4.
– To znaczy, że gdyby spółki z portfela Skarbu Państwa osiągnęły medianę tych wskaźników w swoich sektorach, to wytworzyłyby dodatkowe 130 miliardów złotych wartość. Na tę 130-miliardową szansę musimy też spojrzeć krytycznie, bo stanowi ona w pewnym sensie jakąś lukę wartości. Z jakiegoś powodu polskie firmy nie osiągają wysokich wskaźników cena/zysk czy TSR – zauważył.
Czas na poprawę standardów zarządzania
Jego zdaniem droga do poprawy tych wskaźników wiedzie przez poprawę sposobu zarządzania spółkami. W ministerstwie działa już zespół do spraw opracowania kodeksu dobrych praktyk nadzorczych.
– Zbudujemy polskie championy wtedy, kiedy polskie firmy będą zarządzane przez kompetentne menedżerki i menedżerów, kiedy firmy będą miały wypracowane efektywne procedury zarządcze i kiedy będą się koncentrować na swoich głównych sektorach, w których mają największe kompetencje do prowadzenia biznesu – dodał minister.
Zwrócił też uwagę, że o ile polskie firmy są w czołówce rankingów dla Europy Środkowo-Wschodniej, to w całej Europie są na znacznie dalszych miejscach.
– To mało. Powinniśmy być znacznie więksi, powinniśmy mieć europejskich i globalnych czempionów. Odpowiadając na pytanie przewodnie tegorocznej edycji kongresu, czy chcemy jeszcze się ścigać. Tak, oczywiście, że chcemy. Musimy się ścigać, a droga do sukcesu w tym wyścigu wiedzie przez zdrowe transparentne procedury, fachową kadrę, przejrzyste schematy działania, przestrzeganie prawa. […] Ministerstwo Aktywów Państwowych będzie pomagać firmom, w których ma udziały, żeby tak właśnie przygotowywały się do tego wyścigu – podsumował.
Wyzwania dla państwowych firm
Wśród wyzwań, jakie stoją przed spółkami z udziałem Skarbu Państwa, wymienił też wysoką emisję gazów cieplarnianych. W przypadku sektora bankowego wyzwaniem jest natomiast zdolność do finansowania gospodarki, w tym jej zielonej transformacji.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami, subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Ten potencjał sukcesywnie rośnie, ale na tle Europy jesteśmy ciągle w tyle. Jedna z firm doradczych szacuje, że ten potencjał wynosi jakieś 400 miliardów złotych czyli jakieś 13 proc. PKB. Tyle, że w Czechach jest to 30 proc. PKB, a w Hiszpanii 37 proc. PKB. Na pewno zwiększenie tego potencjału zależy w jakiejś mierze od regulacji, ale zależy również od tego, jak działają same banki – powiedział minister.
Wskazał, że niektóre szacunki mówią o możliwości podwojenia tego potencjału.