Ceny biletów lotniczych na połączenia europejskie będą w przyszłym roku znacznie wyższe niż przed pandemią – uważa prezes linii Ryanair, Michael O’Leary.
Bilety mają “drastycznie zdrożeć” w przyszłe wakacje, ale wzrosty cen rozpoczną się już tej jesieni – zapowiedział w rozmowie “Sunday Times” prezes Ryanaira, największej w Europie linii lotniczej pod względem liczby przewożonych pasażerów.
„Sądzę, że ceny wzrosną w październiku i na Boże Narodzenie, a do przyszłego lata będą znacznie wyższe niż przed pandemią COVID-19” – powiedział Michael O’Leary.
Powodem ma być mniejsze oferowanie miejsc przez linie lotnicze przy jednoczesnym ożywieniu turystyki.
“Do 2022 r. w Europie oferowanie na krótkich dystansach będzie o około 20 proc. mniejsze, przy równoległym dramatycznym ożywieniu popytu” – powiedział.
Jednym słowem, chętnych do latania będzie więcej niż miejsc w samolotach. O’Leary zwrócił uwagę, że floty takich linii lotniczych jak Alitalia, Flybe czy Thomas Cook zmniejszyły się o około 40 proc.
Obecne ceny biletów lotniczych są stosunkowo niskie, a jest to spowodowane w dużym stopniu niewielkim popytem na podróże samolotem i obawą potencjalnych pasażerów przed długoterminowymi rezerwacjami.
O’Leary prognozuje również, że z nagłym wzmożonym ruchem – ze względu na wpływ kontroli granicznych Covid-19 i Brexit – mogą nie poradzić sobie brytyjskie lotniska.
Polskie lotniska za drogie dla Ryanaira? Szef linii chce spotkania z premierem Morawieckim