{"vars":{{"pageTitle":"Najbogatsi Polacy to przedsiębiorcy. Oni najwięcej korzystają na wzroście gospodarczym","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news"],"pageAttributes":["biedni","bogaci","firma","main","najnowsze","nierownosci-spoleczne","przedsiebiorcy","rozwarstwienie-dochodowe","wynagrodzenie"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"10 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":657042}} }
300Gospodarka.pl

Najbogatsi Polacy to przedsiębiorcy. Oni najwięcej korzystają na wzroście gospodarczym

W Polsce nierówności dochodowe mają się dobrze. Na szybkim wzroście gospodarczym najbardziej skorzystali najbogatsi. I niemal wszyscy z nich to przedsiębiorcy. Dlatego, zdaniem ekspertów, należy m.in. wprowadzić takie korekty w systemie podatkowo-składkowym, żeby przekazywali oni do wspólnej kasy większą część swojego dochodu. 

W transformację ustrojową Polska wchodziła z bardzo niskim poziomem rozwarstwienia dochodowego. Ale już w pierwszej połowie lat 90. więcej dochodu trafiało do najbogatszych 3 milionów niż do biedniejszych 15 milionów osób. Szybki wzrost gospodarczy Polski poprawił sytuację wszystkich, ale zdecydowanie bardziej skorzystali na nim najbogatsi.

Bogaci przedsiębiorcy i reszta

W rezultacie najlepiej zarabiające 5 proc. dostaje więcej niż biedniejsza połowa.

– Wzrost gospodarczy sprzyja bogatszym, czyli mężczyznom. Gdy gospodarka rośnie szybko, rośnie też luka płacowa pomiędzy mężczyznami a kobietami. Wśród najbogatszych najwięcej jest przedsiębiorców, a kobiety rzadziej decydują się na prowadzenie biznesu – czytamy w raporcie „Polskie nierówności w XXI wieku” autorstwa dr Pawła Bukowskiego z Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk i dziennikarza Jakuba Szymczaka.

Zdecydowaną większość najbogatszych w Polsce stanowią przedsiębiorcy. Wśród najbogatszych 0,01 proc. 95 proc. dochodu pochodzi z prowadzenia działalności gospodarczej. Jeszcze w 2004 roku było to 82 proc. Poza tym pensje w Polsce rosną wolniej niż produktywność pracy, a więc coraz większa część tego co wyprodukuje gospodarka trafia do właścicieli kapitału, powiększając dystans między najbogatszymi a resztą.

Dlaczego warto mieć tego świadomość? Bo zbyt wysokie nierówności dochodowe są dla społeczeństwa problemem – utrudniają mobilność społeczną, dodają politycznego paliwa skrajnym populistom, powodują marnowanie talentów i niższą innowacyjność.

Jak likwidować nierówności?

– Aby coś się zmieniło, potrzebna jest najpierw zmiana myślenia i przekonanie, że z nierównościami należy walczyć. […] Walka o zmniejszenie nierówności potrwa długo, ale wiele rzeczy powinniśmy naprawić zrobić już tu i teraz – przekonują eksperci.

Ich zdaniem niezbędne są korekty w systemie podatkowo-składkowym. Bogaci muszą oddawać większą część swojego dochodu do wspólnej kasy, a system redystrybucyjny powinien mocniej wspierać najmniej uprzywilejowanych, dając im szansę na wybicie się z najniższych warstw społecznych.

Równie istotne są szerszy dostęp do żłobków, równość przy udzielaniu urlopów rodzicielskich oraz większe wsparcie matek na rynku pracy.

– Przyczyni się to do większego bezpieczeństwa i pewności kobiet na rynku pracy. A to zmniejszy nierówności dochodowe. I będzie miało wpływ na całe życie, bo wyższe pensje to wyższe emerytury i mniejsze nierówności na ostatnim etapie życia – uważają autorzy opracowania.

Kluczowe jest również zwiększenie liczby kobiet wśród osób bogatych.

– Z jednej strony musimy więc aktywnie wspomagać kobiety w prowadzeniu działalności gospodarczej – bo tu luka, jeżeli chodzi o liczbę kobiet oraz mężczyzn i o wielkość dochodu między płciami, jest największa. Ale również o odpowiednią reprezentację kobiet na wysokich stanowiskach menadżerskich, np. poprzez wprowadzenie parytetu płci w zarządach firm – dowiadujemy się z raportu „Polskie nierówności w XXI wieku”.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


I to jeszcze nie wszystko. Zdaniem Bukowskiego i Szymczaka innym podstawowym warunkiem zmniejszenia nierówności w Polsce jest też wzmocnienie systemu negocjacji zbiorowych, w tym związków zawodowych. Uważają, że konieczna jest gruntowna reforma kodeksu pracy, modyfikująca istniejące rozwiązania (np. pozycję i rolę związków zawodowych; wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy), ale także wprowadzająca de facto zupełnie nowe (np. obowiązek włączenia przedstawicieli pracowników do rad nadzorczych).

Ostatnią, wymienianą przez ekspertów, metodą na zmniejszanie nierówności jest zagwarantowanie każdemu dziecku dostępu do dobrej edukacji.

– Pomimo tego, że polski system uważany jest za ogólnie dobry (np. zajmujemy wysokie miejsce w międzynarodowym rankingu PISA) nie możemy spocząć na laurach. Wynagrodzenia nauczycieli w polskich szkołach publicznych są niezwykle niskie, a to oni są kluczowym elementem systemu edukacyjnego, mając decydujący wpływ na jego jakość i równość – podsumowują autorzy raportu „Polskie nierówności w XXI wieku”.

To też może Cię zainteresować: