{"vars":{{"pageTitle":"Napięcie na granicy polsko-ukraińskiej, rolnicy protestują. Kołodziejczak: Zbadamy całe zboże","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["michal-kolodziejczak","ministerstwo-rolnictwa-i-rozwoju-wsi","najnowsze","protesty-rolnikow","rolnictwo","rolnicy"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"12 lutego 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":674890}} }
300Gospodarka.pl

Napięcie na granicy polsko-ukraińskiej, rolnicy protestują. Kołodziejczak: Zbadamy całe zboże

Dziś pójdą dokładne polecenia, że badamy całe zboże na granicy, które podlega plombowaniu, podlega eksportowi, jest tylko zbożem tranzytowym – powiedział w poniedziałek w Studiu PAP Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Wiceszef resortu rolnictwa powiedział, ze chodzi o 15 tys. zewidencjonowanych transportów zboża paszowego. Najmniejszy jest wielkości jednego samochodu ciężarowego, a największy liczby kilkadziesiąt wagonów.

Łącznie to 6 mld zł, które zostały wysłane na Ukrainę, a powinny zostać w Polsce, to jest 330 tys. ton zboża technicznego – powiedział w rozmowie w Studiu PAP.


Czytaj także: Rolnicy protestują w ponad 250 miejscach. To nie jednodniowa akcja [AKTUALIZACJA]


Jego zdaniem procedury badania zbóż na granicy „są karygodne” i nie ma „żadnego zaufania do jakiegokolwiek importera czy eksportera produktów z zagranicy, który przedstawia nam swoje badania”.

Będę dzisiaj wnioskował na spotkaniu z różnymi służbami o to, aby wszystkie transporty zboża, które jadą na eksport, jest nałożone na nie embargo, były w Polsce badane. Przeforsuje te przepisy, to jest być albo nie być Polski, polskiego rolnictwa i mojej osoby, bo nie będę współpracował z urzędnikami, pracownikami, którzy będą mi stawiali swoje warunki – dodał.

Podkreślił, że zbadane zostanie całe zboże na granicy z Ukrainą, które podlega eksportowi. Dokładnie polecenia w tej sprawie mają zostać zlecone jeszcze w poniedziałek.

Rolnicy protestują

Protest rolników zaostrza się. W niedzielę przed południem protestujący rolnicy na drodze krajowej nr 12 wysypali zboże na jezdnię. Nie chcieli przepuścić dalej ukraińskich ciężarówek.

Akcję skrytykował już mer Lwowa, Andrij Sadowy. Protestujących polskich rolników nazwał „prorosyjskimi prowokatorami”.

To jedna z największych akcji protestacyjnych w ostatnich latach. Blokady dotyczą dróg i autostrad, ale też wszystkich przejść granicznych z Ukrainą. Związkowcy zapowiedzieli czasowe zablokowanie dróg na terenie całego kraju nie tylko 9 lutego, ale także przez kolejny miesiąc, do 10 marca. W grę wchodzi także manifestacja w stolicy wstępnie zaplanowana na 20 lutego.

Czytaj także: