{"vars":{{"pageTitle":"Niemcy zamkną ostatnią elektrownię węglową w 2038 roku. Polska nie ma nawet planów dekarbonizacji","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["dekarbonizacja","energetyka","forum-energii","main","mateusz-morawiecki","neutralnosc-klimatyczna","polska","wegiel-brunatny"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"10 lipca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":58300}} }
300Gospodarka.pl

Niemcy zamkną ostatnią elektrownię węglową w 2038 roku. Polska nie ma nawet planów dekarbonizacji

W piątek niemiecki rząd podjął długo wyczekiwaną decyzję o odejściu od węgla jako surowca energetycznego. Polska powinna jasno określić, kiedy zakończy proces dekarbonizacji gospodarki, jeśli chce mieć nad nim kontrolę.

Zgodnie z ustawą ostatnia elektrownia węglowa w Niemczech zostanie zamknięta w 2038 roku. Już w 2018 roku za naszą zachodnią granicą zamknięto ostatnią elektrownię na węgiel kamienny. Nowe plany dotyczą nadal wydobywanego węgla brunatnego.

Transformacja energetyczna Niemiec ma uczynić z kraju lidera walki ze zmianami klimatu. Kraj chce w przyszłości generować energię wyłącznie ze źródeł odnawialnych. Na wsparcie dla regionów objętych transformacją energetyczną rząd zamierza przeznaczyć 45 miliardów dolarów.

Brak planu to najgorszy plan

Węgiel stanowi niemal połowę miksu energetycznego Niemiec. Podobnie jak w Polsce, jest to istotne źródło energii. Jednak Polska, w odróżnieniu od zachodniego sąsiada, dalej nie ma planów na odejście od węgla. Rząd traktuje temat jak gorący kartofel – woli trzymać się od sprawy z daleka.


Przeczytaj także: 3 przykłady na to, jak bardzo zagadnienia klimatyczne przeorają nasz system gospodarczy i finansowy


Mimo to społeczne oczekiwania w tej sprawie nie słabną.

W liście otwartym środowisk ekologicznych i organizacji pozarządowych do premiera Mateusza Morawieckiego czytamy:

“Obecnie większość regionów zależnych od węgla w Polsce, takich jak Górny Śląsk, Wielkopolska Wschodnia, Zagłębia Turoszowskie, Bełchatowskie i Lubelskie nie jest gotowych sięgnąć po zaplanowane środki z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Polska nie ma wciąż wyznaczonej daty odejścia od węgla, a regiony nie mają jeszcze gotowych planów rozwoju i terytorialnych planów transformacji. Część wspomnianych regionów nie prowadzi nawet jeszcze rozmów o potrzebie zmiany.”

Organizacje pozarządowe zaapelowały do rządu o odważne wyznaczenie daty dekarbonizacji Polski i deklarację neutralności klimatycznej. Twierdzą, że jeśli tego nie zrobimy, i tak odejdziemy od węgla, ale w sposób niekontrolowany.

“Premier i Rząd powinien niezwłocznie ogłosić decyzję o kierunkowej dacie odejścia od paliw kopalnych w energetyce i gospodarce deklarując neutralność klimatyczną, tak jak pozostałe kraje UE. Potrzebujemy planu odejścia od węgla i partnerstwa ze stroną społeczną i organizacjami obywatelskimi w celu utworzenia nowych miejsc pracy w alternatywnych w stosunku do górnictwa sektorach” – głosi apel.

Co robić?

Plany odejścia od węgla przez Polskę nie musiałyby zostać stworzone od zera i zrealizowane bez zewnętrznego wsparcia. Chodzi tu nie tylko o pomoc finansową dostępną w ramach Europejskiego Zielonego Ładu i Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.

Liczne think tanki, naukowcy i politycy stale pracują nad najlepszymi możliwymi scenariuszami odejścia od węgla przez Europę, a także Polskę.

Na przykład ostatnio opublikowany raport polskiego think tanku Forum Energii pochylał się nad korzyściami wygaszenia elektrowni na węgiel brunatny przez Polskę w tym samym czasie, co Niemcy i Czechy, czyli przez tzw. trójkąt węglowy. Raport powstał przy współpracy z think tankiem Agora Energiewende i czeskimi ekspertami.

Zdaniem Forum Energii systemy energetyczne tych trzech krajów łączy to, że są mocno zależne od węgla, a także fakt, że istnieją pomiędzy nimi silne powiązania.

“Dlaczego sprawdzaliśmy scenariusze wycofań jednocześnie w Polsce, Niemczech i Czechach? – dlatego, że każdy z tych krajów ogląda się na swoich sąsiadów, obawiając się tego, że pozostali nie są tak samo ambitni, albo że w regionie zabraknie prądu” – wyjaśnia dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk, kierownik projektu Elektroenergetyka w Forum Energii.

Razem raźniej

Główny wniosek raportu jest taki, że w regionie odejście od węgla brunatnego nawet w 2032 roku jest realne. Pozwoliłoby na ograniczenie emisji elektroenergetyki w Polsce o 47 proc. w 2030 roku (w porównaniu do 2020 roku). A w regionie o blisko połowę.


Czytaj też: Bełchatów za 7 lat, Opole za 5, Turów za 4 – polskie elektrownie zaczną przynosić straty szybciej, niż myślimy


Istotną zaletą pożegnania z węglem jednocześnie przez cały trójkąt węglowy byłoby obniżenie hurtowych cen energii w Polsce i Czechach.

“Struktura miksu energetycznego w krajach trójkąta węglowego ma istotny wpływ na poziom importu i eksportu. Analiza wskazuje, że szybsze wycofanie się z węgla brunatnego i zastępowanie mocy odnawialnymi źródłami energii pociąga za sobą spadek importu energii elektrycznej zarówno w Polsce, jak i w Czechach” – głosi raport.

Poniższa ilustracja przedstawia to, jak badacze przewidują zmiany w imporcie energii elektrycznej w krajach trójkąta węglowego.

Jeśli Polska miałaby zrealizować cel odejścia od węgla w latach 30, już dziś musiałby rozstrzygnąć między innymi o losach Bełchatowa, największego emitenta gazów cieplarnianych w Europie.

Jak zauważają autorzy badania, wspólne odejście od węgla brunatnego przez te kraje miałoby zalety dla całego regionu.

“Kraje trójkąta węglowego potrzebują planu, jak w sposób spójny i skoordynowany w najbliższych 10–15 latach wyjść z węgla brunatnego. Dzięki temu – jeśli nowe moce zaczną powstawać, zanim istniejące elektrownie węglowe staną się trwale nierentowne – możliwe będzie utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego w regionie”.

W grudniu 2019 roku Rada Europejska zdecydowała, że Unia Europejska do 2050  roku będzie neutralna klimatycznie.


Czytaj też: To małe niemieckie miasteczko włączyło obywateli w decyzje o energetyce – teraz jest zasilane w 100% energią odnawialną


“W UE Europejski Zielony Ład wraca jako fundament odbudowy gospodarczej. Wiemy już, że mimo recesji jeszcze w tym roku Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen przedstawi kompleksowy plan zwiększenia unijnego celu klimatycznego do 2030 r. do co najmniej 50 proc., a nawet 55 proc.”– dodają eksperci z Forum Energii.

Artykuł powstał w ramach Tygodnika Klimatycznego 300KLIMAT. Na nasz cotygodniowy newsletter, któremu partneruje IMPACT, możesz zapisać się tutaj.

Jedna niemiecka elektrownia naprawdę nic tu nie zmieni – wywiad z Aleksandrą Gawlikowską-Fyk o uruchomieniu Datteln 4