{"vars":{{"pageTitle":"Płacenie pod stołem w polskich firmach. Im młodszy pracownik, tym większe przyzwolenie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["main","najnowsze","pensja","polski-instytut-ekonomiczny","wynagrodzenie","wyplaty-pod-stolem"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"19 sierpnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":601947}} }
300Gospodarka.pl

Płacenie pod stołem w polskich firmach. Im młodszy pracownik, tym większe przyzwolenie

Aż 43 proc. pracowników w wieku 18-24 lata zgodziłoby się, by zatrudniająca ich firma część wynagrodzenia płaciła pod stołem. Najmniejsze przyzwolenie jest u najstarszych, w wieku 55 lat i więcej.

W Polsce przyzwolenie społeczne na płacenie pod stołem jest stosunkowo duże. Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) przeprowadził badanie na ten temat. Wynika z niego, że hipotetycznie tę niezgodną z prawem procedurę akceptowałoby 24 proc. Polaków.

Jak prezentuje PIE w raporcie, w badaniu respondentów zapytano, czy woleliby mieć oficjalną umowę na 3000 zł netto, czy dostawać wyższe wynagrodzenie, ale jedynie częściowo wpisane w umowę.

Respondentów podzielono na dwie grupy. W jednej z nich prywatna korzyść z otrzymywania części wynagrodzenia pod stołem wynosiłaby 100 zł, w drugiej – 500 zł. W tej pierwszej 20 proc. osób wolałoby część wynagrodzenia otrzymywać nieoficjalnie, w drugiej – 27 proc. Ogółem, tę procedurę hipotetycznie akceptowałoby 24 proc. Polaków.

Najmłodsi godzą się najczęściej

Postawa wobec płacenia pod stołem jest dość silnie zależna od wieku. Wśród najmłodszych respondentów, w wieku 18-24 lata, odsetek akceptujących ten proceder był największy (43 proc.).

Dla grupy 25-34 lata wyniósł 35 proc., a dla osób z przedziałów 35-44 i 45-54 lata – 25 proc. Najrzadziej płaceniem pod stołem byli hipotetycznie zainteresowani najstarsi respondenci, w wieku 55 lat i więcej – twierdzącą odpowiedź wskazało 13 proc. z nich.

Mniejsza emerytura i ubezpieczenie

Nieco odmienne w zależności od wieku były też powody niechęci wobec płacenia pod stołem. W kolejnym pytaniu, zadanym jedynie osobom niezainteresowanym wypłatami w kopercie, deklarowanym głównym powodem we wszystkich grupach wiekowych najczęściej było zmniejszenie emerytury i innych świadczeń. Jednak odpowiedź ta stosunkowo częściej była wskazywana przez osoby starsze niż młodsze (59 proc. wśród osób w wieku 55 lat i więcej; 42 proc wśród osób poniżej 35 lat).

Wśród osób młodszych, w przedziale wiekowym 18-34 lata, relatywnie częściej była wskazywana obawa o rzetelność wypłat (29 proc. wskazań wobec 10 proc. wśród najstarszej grupy wiekowej).

Wyniki te są spójne z perspektywą myślenia o krótkoterminowym bilansie zysków i strat. Dla osób starszych wizja emerytury jest dużo bliższa niż dla pozostałych (lub nawet już ją pobierają – w badaniu nie ograniczano się wyłącznie do pracowników). To oni są grupą, która najrzadziej byłaby chętna do zaniżenia faktycznego wynagrodzenia w umowie o pracę. W konsekwencji obniżyłoby to wysokość ich emerytury.


300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.


Natomiast dla osób młodszych w większym stopniu liczy się wysokość wypłaty „na rękę”. Wśród tych z nich, którzy woleliby mieć całość wynagrodzenia wpisaną w umowę ze względu na zmniejszenie świadczeń społecznych, najpewniej w większym stopniu wpływ na tę decyzję ma niższa wysokość podstawy wynagrodzenia pod kątem ubezpieczenia chorobowego. Od tego bowiem zależy wysokość świadczenia, np. podczas choroby własnej lub dziecka albo urlopu macierzyńskiego czy rodzicielskiego.

Wypłata nieewidencjonowanej części wynagrodzenia nie jest w żaden sposób zewnętrznie kontrolowana. Dlatego wśród osób młodszych częściej powodem jest obawa o rzetelność wypłat.

Czytaj także: