{"vars":{{"pageTitle":"Polacy mają mieszane uczucia do wprowadzenia euro. Jest kilka „ale”","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["euro","main","najnowsze","rynek-walutowy","strefa-euro","unia-walutowa","wprowadzenie-euro","zloty","zmiana-waluty"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"7 lipca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":594448}} }
300Gospodarka.pl

Polacy mają mieszane uczucia do wprowadzenia euro. Jest kilka „ale”

W Polsce 55 proc. respondentów jest za wprowadzeniem euro. To spadek o 5 pkt. proc. w stosunku do badania z 2022 r. Wśród państw, które nie przyjęły jeszcze wspólnej waluty, Polska plasuje się w środku stawki.

Polacy czują się biegli w temacie euro

Według własnej samooceny Europejczycy dobrze orientują się w tematach związanych ze wspólną walutą UE. W sześciu państwach, które nie przyjęły euro (Bułgaria, Czechy, Polska, Rumunia, Węgry i Szwecja) ponad połowa respondentów (54 proc.) deklaruje, że ma wystarczającą wiedzę o wspólnej europejskiej walucie – podaje Polski Instytut Ekonomiczny.

W Polsce aż 14 proc. osób deklaruje, że jest bardzo dobrze poinformowanych w przedmiocie euro (średnia to 11 proc.), a 44 proc., że orientuje się dobrze. Jednak na pytanie, ile państw w Europie przystąpiło do strefy euro, tylko co trzeci Polak (31 proc.) odpowiadał prawidłowo. Świadczyć to może o zbyt wysokim poziomie optymizmu polskich respondentów.

Zmiana waluty? Tak, ale z kampanią informacyjną

Polacy pozostają ostrożni, gdy chodzi o wspólną europejską walutę. W badaniu aż 87 proc. respondentów z naszego kraju zadeklarowało, że kwestie społeczne, ekonomiczne i polityczne związane z wprowadzeniem euro powinny być przedmiotem szeroko zakrojonej kampanii informacyjnej poprzedzającej zamianę złotówki na euro.

Jest to najwyższy wynik wśród badanych państw (ex aequo z Czechami). Widać to także po ocenie tego, co powinno zmienić się w trakcie procesu przyjmowania nowej waluty. Siedmiu na dziesięciu Polaków (73 proc.) uważa, że w sklepach powinny widnieć podwójne ceny: w złotych i euro.


Przeczytaj także: Nie tylko europejskie metropolie. Oto najbardziej przyjazne do życia miasta na świecie [RANKING]


Choć tylko 18 proc. Polaków uważa, że nasz kraj jest gotowy przyjąć euro, to aż 53 proc. uważa, że jego wprowadzenie miałoby pozytywne konsekwencje dla ich osobistych finansów.

Jednocześnie 59 proc. uważa, że zmiana złotych na euro spowoduje podniesienie cen w sklepach. Tym samym widać, że ocena wpływu nowej waluty na polską gospodarkę może różnić się od oceny konsekwencji wspólnej waluty na osobiste finanse Polek i Polaków.

Nie ulega jednak wątpliwości, że respondenci z Polski spodziewają się przyjęcia euro w przyszłości. Widać to zwłaszcza w odpowiedziach na pytanie o horyzont czasowy. Co czwarty Polak (26 proc.) uważa, że należy przyjąć euro tak szybko jak to możliwe, a 33 proc. w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Z kolei odsetek osób bezterminowo sprzeciwiających się przyjęciu euro wynosi w Polsce 24 proc. Jest niższy niż w Bułgarii (26 proc.), Szwecji (26 proc.) czy w Czechach (31 proc.).

Czytaj także: