{"vars":{{"pageTitle":"PSE ogłosiły okres zagrożenia na rynku mocy. Nie wpłynie to na indywidualnych odbiorców","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny-pradu","energetyka","energia-elektryczna","main","najnowsze","pse","rynek-mocy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"23 września 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":359467}} }
300Gospodarka.pl

PSE ogłosiły okres zagrożenia na rynku mocy. Nie wpłynie to na indywidualnych odbiorców

Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) ogłosiły okresy zagrożenia w ramach rynku mocy. Zapewniły jednocześnie, że system elektroenergetyczny pracuje stabilnie, nie występuje też konieczność ograniczania poboru energii elektrycznej przez odbiorców.

– Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. ogłaszają okresy zagrożenia w dniu 23.09.2022 r. w godzinach 19:00-20:00, 20:00-21:00 – czytamy w komunikacie PSE.

PSE opublikowały wielkości umożliwiające dostawcom mocy wyznaczenie skorygowanego obowiązku mocowego na swojej stronie internetowej.

Stan zagrożenia to sygnał dla elektrowni, że na żądanie PSE będą musiały dostarczyć wymaganą od nich wartość mocy. Ogłasza się go w sytuacji, gdy rezerwy mocy spadną do określonego poziomu.


Zobacz: Plan awaryjny na kryzys energetyczny pilnie potrzebny. Potem wzmacnianie OZE


Sygnał do uczestników rynku mocy został już wysłany. PSE ma obowiązek przekazania go z ośmiogodzinnym wyprzedzeniem.

Kogo dotyczy okres zagrożenia?

Okres zagrożenia został ogłoszony po raz pierwszy od wejścia w życie ustawy o rynku mocy. Przewiduje ona wynagrodzenie dla elektrowni za gotowość do dostarczenia mocy elektrycznej.

Drugim adresatem są jednostki deklarujące gotowość do redukcji poboru mocy. Dzieje się to w ramach tak zwanego mechanizmu DSR.

Ogłosiliśmy okres zagrożenia po raz pierwszy. Oznacza to ze ci, którzy maja obowiązki mocowe i otrzymują za to wynagrodzenie, muszą te obowiązki realizować – powiedział dyrektor Departamentu Zarządzania Systemem PSE.

Wyjaśnił, że kilka bloków energetycznych w Polsce ma dziś postoje. Wczoraj kraj posiłkował się importem.

Jednocześnie w tak zwanym szczycie wieczornym spodziewana jest niska wietrzność. W związku z tym farmy wiatrowe nie będą w tym czasie dużym wsparciem.

PSE zaznacza, że sytuacja nie wynika z problemów z dostępnością węgla.

Spółka podkreśla też, że w tym mechanizmie chodzi o rezerwę, nie o problem ze zbilansowaniem rynku.


Polecamy również: