Mateusz Morawiecki złożył dymisję ze stanowiska premiera podczas pierwszego posiedzenia Sejmu dziesiątej kadencji. Podsumował też działania rządu w ostatnich czterech latach.
– Zgodnie z parlamentarnym obyczajem chciałem dzisiaj na ręce marszałka seniora złożyć sprawozdanie i dymisję – powiedział odchodzący premier w Sejmie.
Dymisja rządu to konsekwencja wyborów i zakończenia poprzedniej kadencji Sejmu i Senatu. Konstytucja RP stanowi, że premier składa ją na pierwszym posiedzeniu w nowej kadencji, a prezydent ją przyjmuje.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Zgodnie z ustawą zasadniczą, prezydent powierza zdymisjonowanemu rządowi dalsze sprawowanie obowiązków – do czasu powołania nowego rządu. Będzie musiał także desygnować nowego premiera, ma na to jednak 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu. Już 6 listopada Andrzej Duda zapowiedział, że stanowisko to powierzy Mateuszowi Morawieckiemu.
Premier przedstawił też podsumowanie ostatnich czterech lat działania rządu.
– Pierwszym wsp mianownikiem ostatnich czterech lat była wiarygodność realizacji zapowiedzi, które obiecywaliśmy wyborcom – mówił.
Drugim miała być naprawa państwa, w szczególności finansów publicznych. Wskazał też cztery kryzysy, które dotknęły Polskę w tym okresie. Były to kryzys pandemii COVID-19, kryzys migracyjny, wojna w Ukrainie oraz kryzys energetyczny i inflacyjny.
– Drodzy parlamentarzyści, drodzy rodacy, mamy oczywiście teraz przed sobą okres twojego tworzenia rządu. I chcę wszystkich zaprosić do takiej właśnie koalicji, o jakiej mówił pan prezydent – koalicji polskich spraw, koalicji która będzie dbała o sprawy społeczne, o sprawy bezpieczeństwa Bezpieczeństwa narodowego, sprawy suwerenności ale także o wielkie projekty, które rozpoczęliśmy, i od ciągłości realizacji których zależy przyszłość naszej ojczyzny. Do takiej właśnie koalicji bardzo chciałem zaprosić, bo od tego, w jaki sposób poprowadzimy nasze polskie sprawy zależeć będzie przyszłość naszej ojczyzny – mówił też Mateusz Morawiecki.