{"vars":{{"pageTitle":"Przemoc w miejscu pracy. Najbardziej narażone na nią są młode kobiety","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["badanie","kobiety","main","mobbing","molestowanie-seksualne","najnowsze","praca","przemoc","raport"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"1 marca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"01","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":501345}} }
300Gospodarka.pl

Przemoc w miejscu pracy. Najbardziej narażone na nią są młode kobiety

Kobiety, a także pracownicy wyznaczeni do kontaktów z klientami, są najbardziej narażeni na ryzyko niekorzystnych zachowań w miejscu pracy. Skutki nierzadko potrafią być dramatyczne – to nie tylko wypalenie zawodowe, ale też lęk i depresja.

Nękanie, molestowanie, przemoc słowna i fizyczna – te niepożądane w miejscu pracy zjawiska mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego i fizycznego.


Czytaj także: Uścińska (ZUS): Emerytura mężczyzny jest średnio o połowę wyższa niż kobiety. Znamy powód


Już 12,5 proc. pracowników w Unii Europejskiej doświadczyło w 2021 roku jakichś form niepożądanego zachowania w miejscu pracy. W większości były to kobiety. Tak wynika z Europejskiego Telefonicznego Badania Warunków Pracy 2021 (ang. European Working Conditions Telephone Survey 2021, EWCTS). W ramach badania przeprowadzono ponad 70 tys. wywiadów w 36 krajach. Rozmowy trwały od lutego do listopada 2021 r.

Kobiety narażone bardziej niż mężczyźni

Jak wynika z badania, odsetek kobiet narażonych na przemoc w miejscu pracy był zdecydowanie wyższy niż mężczyzn. Różnica między płciami jest szczególnie uderzająca jeśli chodzi o niechciane zainteresowanie seksualne.

Kobiety są bowiem 3,6 razy bardziej narażone na niechcianą uwagę seksualną niż mężczyźni. Prawdopodobieństwo zgłoszenia przez kobietę w wieku od 18 do 34 r.ż. „niechcianej uwagi seksualnej” jest trzykrotnie wyższe niż w przypadku mężczyzn w tym samym wieku. I aż 10-krotnie wyższe niż w przypadku mężczyzn po 50-tce.

Z kolei kobiety w wieku 50+ zgłaszają niepożądane zachowania seksualne 3,5 razy rzadziej niż kobiety w przedziale 18-34 lat.

Pracownicy pierwszej linii także zagrożeni

Badanie wykazało, że także osoby dedykowane do kontaktu z „klientami” bądź reprezentujące firmę czy instytucje na zewnątrz, są narażone na negatywne zachowania w pracy. I to dwukrotnie bardziej niż osoby, które z osobami „z zewnątrz” nie mają do czynienia.

Pracownicy służby zdrowia trzy razy częściej zgłaszają „niechciane uwagi seksualne”, niż wynosi średnia unijna (5,7 proc. w porównaniu z 1,7 proc.). Dla porównania, takie uwagi zgłosiło jedynie 0,3 proc. pracowników sektora informacji i komunikacji.

Zarówno pracownicy opieki zdrowotnej, jak i pracownicy służb ochronnych (np. strażacy, policjanci, strażnicy więzienni i ochroniarze) zgłosili 2-3 razy wyższy poziom nękania, molestowania i przemocy niż średnia UE. Wielu pracowników pierwszej linii także zgłosiło werbalne znęcanie się lub groźby – i to 2,5 razy częściej niż wynosi średnia UE.

Konsekwencje zdrowotne

Istnieje wyraźny związek między niekorzystnymi zachowaniami społecznymi a odsetkiem pracowników cierpiących z powodu problemów na tle psychofizycznym. Zjawisko to znane jest jako ryzyko psychospołeczne.

Osoby, które doświadczają niekorzystnych zachowań społecznych w miejscu pracy, są około trzy razy bardziej narażone na wypalenie fizyczne i emocjonalne w porównaniu z innymi – to 32 proc. wobec 10 proc.

Aż 40 proc. narażonych na przemoc w pracy zgłasza wyczerpanie emocjonalne – w porównaniu z 14 proc. Są też dwukrotnie bardziej narażone na odczucie niepokoju (53 proc. wobec 27 proc.). Częściej doświadczają depresji – zgłasza to 38 proc. doświadczających przemoc w pracy wobec 20 proc. pozostałych.

Ochrona ma znaczenie

Niekorzystne zachowania społeczne w miejscu pracy stanowią istotne zagrożenie dla zdrowia i samopoczucia pracowników. Mogą one mieć długotrwały wpływ na poszczególne osoby. Niektóre badania pokazują, że ich skutki mogą utrzymywać się przez wiele lat po pierwszym incydencie. Mogą także wpływać na ich rodziny, współpracowników, pracodawców i zataczać szersze kręgi społeczne.

Mimo istnienia szeregu inicjatyw, także na poziomie przedsiębiorstw, mających na celu rozwiązanie tych problemów, to nie wystarczy. Jedna trzecia pracowników narażonych na niekorzystne zachowania społeczne nadal twierdzi, że nie otrzymuje niezbędnego wsparcia ze strony kierownictwa.

Więcej o kobietach w miejscu pracy piszemy tutaj: