{"vars":{{"pageTitle":"Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości. Spółka zajęła stanowisko w sprawie wypłat dla pracowników","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["praca","pracownicy","rafako","syndyk","upadlosc","wynagrodzenia"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"26 września 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":726559}} }
300Gospodarka.pl

Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości. Spółka zajęła stanowisko w sprawie wypłat dla pracowników

Zarząd Rafako S.A. złożył do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Firma zatrudnia blisko 700 osób. I zapewnia, że wypłaci wynagrodzenia pracownikom, ale tylko w najbliższym czasie. 

– Pracownicy będą zaopatrzeni. Są środki na wypłaty w kolejnym miesiącu. W następnych miesiącach wypłaty będą dokonywane z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. A co będzie dalej? Nie wiadomo. Zdecyduje o tym syndyk masy upadłościowej – mówił w czasie konferencji prasowej Cezary Klimont, wiceprezes d.s. finansowych Rafako S.A.

– To bardzo trudna i bolesna decyzja, do końca wierzyliśmy w możliwość uratowania spółki, która daje utrzymanie setkom śląskich rodzin i jest jedną z ostatnich rdzennie polskich firm, z takimi kompetencjami w energetyce i z ponad 75 letnią tradycją. Niestety, działania, jakie podjęła wobec Rafako w ostatnich dniach JSW Koks S.A., dla której budowaliśmy Elektrociepłownię w Radlinie, pozbawiły nas źródła przychodów i wygenerowały przesłanki upadłościowe, wobec których zarząd, zgodnie z przepisami Kodeksu Spółek Handlowych, musiał złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości – tłumaczył z kolei Maciej Stańczuk, prezes zarządu Rafako S.A.

Spółka przypomniała, że złożenie wniosku o upadłość nie powoduje rozwiązania stosunku pracy.

Było światełko w tunelu

Jednocześnie Maciej Stańczuk wskazał, że rozmowy z wierzycielami „napawały pewnym optymizmem na osiągnięcie porozumienia w sprawie nowego planu restrukturyzacji, opracowanego przez zarząd”

– Teraz stał się on niemożliwy do zrealizowania, bo brak płynności finansowej nie pozwoli nam doprowadzić tego planu do końca. Nam zabrakło czasu, JSW Koks S.A. dobrej woli i chyba także rozsądku, bo nasza upadłość oznacza wielomiesięczne, jeśli nie dłuższe, opóźnienie w dokończeniu budowy Elektrociepłowni w Radlinie – stwierdził prezes zarządu Rafako S.A.

Dlaczego spółka ma problemy?

Jak tłumaczy Rafako, JSW Koks S.A. pobrała z wpłaconej przez Rafako kaucji, kwotę 20 mln zł oraz zażądało od banku wypłaty z tytułu gwarancji w wysokości ponad 35 mln zł, którą to kwotę bank wypłacił na początku tego tygodnia. Mimo że

– JSW Koks nie udowodnił, że my coś nienależycie wykonaliśmy – przekonywał Maciej Stańczuk.

Przedstawiciele Rafako stwierdzili też, że działania JSW Koks, „w tym jednostronne zakończenie mediacji”, pozbawiły spółkę podstawowego źródła przychodów i wygenerowały w Rafako przesłanki upadłościowe. Dodatkowo uniemożliwiły dalsze procedowanie uzgodnień z kluczowymi wierzycielami spółki na temat docelowych warunków restrukturyzacji.

– Rafako doznało w ostatnim czasie dwóch potężnych ciosów ze stron, można powiedzieć, kompletnie przeciwnych. Bo Muzeum Pamięć i Tożsamość nie zapłaciło nam za wykonane prace 31 mln zł, o które wciąż walczymy, z drugiej duża i silna spółka Skarbu Państwa zabiera Rafako ostatnie środki, jakie mieliśmy na funkcjonowanie, a które mogłyby nam pozwolić dotrwać do finału restrukturyzacji i realizacji ratunkowego planu, jaki opracował zarząd – mówił Cezary Klimont.

– Myślę, że najlepszym dowodem, że nie tylko my wierzyliśmy w sukces tego planu, jest fakt, że jeszcze wczoraj gwaranci podpisali z nami kolejny standstill w kwestii dalszego odroczenia spłaty zobowiązań – dodał.

Cezary Klimont podkreślił też, że Rafako od dawna informowało o trudnej sytuacji finansowej i braku możliwości pozyskania dla spółki inwestora. Inwestorów odstraszał z kolei brak zgody wierzycieli na konwersję zadłużenia na akcje spółki, mimo, że na bezwarunkową zgodę na konwersję wyrazili akcjonariusze spółki, w tym PBG oraz PFR TFI.

Kłopoty Rafako wynikają głównie z olbrzymiego długu wobec gwarantów kontraktu na budowę bloku 910 MW w Jaworznie dla Taurona. Gwaranci wypłacili Tauronowi kwotę 240 mln zł, która następnie powiększyła dług układowy Rafako, wynoszący wcześniej, po zawarciu układu z wierzycielami układowymi, około 270 mln zł.

Gwarantami – a przez to obecnie największymi wierzycielami Rafako są cztery instytucje finansowe, trzy z nich to państwowe PKO BP (decydująca w tej kwestii), PZU, BGK oraz prywatny mBank. Od ich akceptacji dla konwersji zadłużenia zależał los Rafako i możliwość pozyskania inwestora.

Oprac. Dorota Mariańska

To też może Cię zainteresować: