{"vars":{{"pageTitle":"Kredytobiorcy znów łapią się za kieszeń. Raty kredytów idą w górę","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["banki","finanse-osobiste","frankowicze","kredyty","main","oprocentowanie","rada-polityki-pienieznej","saron","stopy-procentowe","waluty","wibor"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"21 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":373718}} }
300Gospodarka.pl

Kredytobiorcy znów łapią się za kieszeń. Raty kredytów idą w górę

Złe wiadomości dla kredytobiorców: raty kredytów znowu wzrosną. I to nie tylko kredytów w złotych, ale też hipotecznych kredytów walutowych.

Stawki WIBOR, na których oparte jest oprocentowanie większości kredytów udzielanych przez polskie banki, wzrosły właśnie do poziomów nienotowanych od 20 lat. Sześciomiesięczny WIBOR 6M wynosi teraz 7,47 proc. Z kolei stawka trzymiesięczna WIBOR 3M wzrosła do 7,40 proc.

Oznacza to, że oprocentowanie kredytów hipotecznych, zaciąganych w trakcie pandemii, gdy stopy procentowe były bliskie zera, teraz wzrosło niemal do dwucyfrowych poziomów. Zakładając, że średnia marża banku wówczas wynosiła 2,3 proc., oprocentowanie oparte na WIBOR 6M obecnie sięga już 9,8 proc. To musi się przekładać na wzrost rat.

O ile wzrośnie rata kredytu?

Dlaczego WIBOR rośnie, skoro Rada Polityki Pieniężnej nie podniosła w październiku stóp procentowych? Wynika to ze specyfiki tej stawki. WIBOR to – w uproszczeniu – oprocentowanie depozytów, jakich banki udzielają sobie nawzajem na rynku międzybankowym. Stawka WIBOR 6M oznacza, że tyle właśnie wynosiłoby oprocentowanie takiego depozytu złożonego przez bank w innym banku na sześć miesięcy.

Stawka musi zatem uwzględniać koszt pieniądza za te sześć miesięcy. Banki zakładają tymczasem, że Rada Polityki Pieniężnej będzie dalej podnosić stopy procentowe. Jeden powód to inflacja, ale inne to sytuacja na rynku finansowym, zwłaszcza notowania złotego. Wstrzymanie się z podwyżkami stóp, gdy inne banki centralne dopiero się z tym rozkręcają, wywierałoby silną presję na osłabienie złotego, związaną z odpływem kapitału z polskiego rynku w stronę tych, gdzie stopy dalej miałyby rosnąć. A słaby złoty to ryzyko większej inflacji.

Notowania WIBOR wyprzedzają zatem spodziewane ruchy RPP. I to jest zresztą jedna z wad tego wskaźnika przy stosowaniu go jako bazy dla wyliczania oprocentowania. Ludzie płacą wyższe raty już wtedy, gdy stopy dopiero mają wzrosnąć, a jeszcze nie wzrosły.

Jak dużą zmianę rat spowodował wzrost WIBOR? Pokazuje to nasz wykres poniżej. Jest na nim symulacja wysokości raty kredytu zaciągniętego na 25 lat we wrześniu 2021 r., gdy WIBOR 6M wynosił zaledwie 0,29 proc. Jak widać, wielkość raty praktycznie się podwoiła w tym czasie.

A tak kształtowała się rata kredytu na 350 tys. zł zaciągniętego u schyłku okresu zerowych stóp procentowych. To kwota odpowiadająca mniej więcej średniej wielkości kredytu zaciąganego w tamtym czasie.

Raty frankowiczów też wzrosną

Ale nie tylko kredytobiorcy złotowi mają ból głowy. Rosną również raty walutowych kredytów hipotecznych, zaciąganych ponad 10 lat temu.

Jeden powód to bardzo silny frank. W piątek jego kurs wynosił 4,85 zł. W sierpniu 2008 r., na krótko przed wybuchem kryzysu finansowego, frank kosztował mniej niż 2 zł.

Drugi powód to nadchodzący koniec ujemnych rynkowych stóp procentowych dla franka szwajcarskiego. Stawka SARON, która zastąpiła skompromitowany manipulacjami Libor, zmierza dziarsko do poziomu powyżej zera, co z kolei jest wynikiem podwyżek stóp procentowych, jakie przeprowadza w Szwajcarii bank centralny. We wrześniu Szwajcarzy zdecydowali się na ruch aż o 75 pb – zgodnie z tzw. konsensusem rynkowym. Tym samym stopy w Szwajcarii wzrosły do 0,5 proc. i przestały być ujemne.

Stopy procentowe SNB stały się dodatnie po raz pierwszy od 2011 roku. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Co więcej, niewykluczone są dalsze podwyżki stóp. Taką możliwość zasugerowali na początku tego miesiąca członkini rady SNB, Andrea Maechler i prezes banku, Jordan Hints. Głównym celem centralnego banku Szwajcarii jest obecnie zwalczanie inflacji – wskazywali. Podwyżek oczekuje także rynek. Np. ekonomiści ING szacują, że stopy w Szwajcarii wzrosną w tym roku jeszcze o 75 pb.

Ponieważ SNB podejmuje decyzję o stopach co kwartał, kolejna podwyżka jest możliwa w grudniu 2022 roku.


Polecamy też: