{"vars":{{"pageTitle":"Rekordowo droga miedź może dalej zyskiwać. Chilijski rząd uderzy w producentów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["chile","kghm","main","metale-przemyslowe","miedz","sierra-gorda","surowce"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"1 czerwca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"01","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":142270}} }
300Gospodarka.pl

Rekordowo droga miedź może dalej zyskiwać. Chilijski rząd uderzy w producentów

Władze Chile, kraju w którym wydobywa się jedną trzecią miedzi na świecie, chcą wprowadzić dodatkowe opłaty na firmy wydobywcze funkcjonujące w tym państwie. Może to powodować istotne cięcia w produkcji i windować cenę i tak rekordowo już drogiego „zielonego metalu”.

Analitycy wskazują, że obecnie wsparciem dla cen miedzi pozostaje słaby amerykański dolar oraz oczekiwania utrzymywania się dużego popytu na metal, wynikającego z odbicia w globalnym przemyśle i postępującej zielonej transformacji gospodarek, w której miedź odgrywa istotną rolę.

Dodatkowo pandemia sprawiła, że wiele firm wydobywczych ograniczało swoje nakłady inwestycyjne, co może skutkować niedostatkami miedzi w perspektywie najbliższych lat. I to właśnie problemy po stronie podaży mogą okazać się najistotniejsze w kolejnych miesiącach na rynku miedzi.

Dorota Sierakowska z Domu Maklerskiego BOŚ wskazuje, że negatywnym czynnikiem dla producentów mogą być regulacje prawne w Chile – kraju, w którym wydobywana jest niemal jedna trzecia miedzi na świecie.

„Władzie chilijskie pracują bowiem nad ustawą, narzucającą ogromne dodatkowe opłaty na firmy wydobywcze funkcjonujące w kraju. Celem jest uzyskanie dodatkowych wpływów do krajowego budżetu. Na razie ustawa ta musi przejść jeszcze całą drogę legislacyjną, ale już teraz budzi kontrowersje. Ponad połowa zagranicznych firm wydobywczych, funkcjonujących w Chile, ma bowiem porozumienia podatkowe wygasające w 2023 roku” – napisała w raporcie analityczka.

Jeśli nowa ustawa zostanie wdrożona, to część producentów może wycofać się z tego kraju. Debata w chilijskim senacie na temat tego projektu planowana jest na czerwiec. W Chile znajduje się także kopalnia Sierra Gorda, której współwłaścicielem jest KGHM.

Jak pisze w raporcie ekspertka, według wyliczeń Goldman Sachs, zagrożona jest produkcja około miliona ton miedzi rocznie, czyli około 4 proc. globalnego wydobycia.

A Goldman Sachs w maju przedstawił swoje prognozy cen miedzi, które nie pozostawiają wątpliwości jak może zachowywać się wycena tego surowca w najbliższych latach.

Średnią cenę na bieżący rok analitycy Goldmana szacują na 9,7 tys. dolarów za tonę, średnia na 2022 roku to 11,8 tys. dolarów za tonę, a na 2023 – aż 12 tys. dolarów. Przy utrzymaniu trendów w ograniczeniach produkcji i rosnącym zapotrzebowaniu na kluczowy dla transformacji energetycznej metal, wskazują, że cena miedzi dotrze do poziomu nawet 15 tys. dolarów w 2025 roku.

Na koniec tego roku szacują około 11 tys. dolarów. Obecnie tona miedzi wyceniana jest na około 10,5 tys. dolarów.

Dlaczego tak drogo? Według analityków Goldman Sachs miedź odegra kluczową rolę w przeprowadzeniu zielonej transformacji energetycznej i dekarbonizacji światowych gospodarek.

Ostatnie tygodnie przyniosły natomiast lekką korektę na rynku miedzi, dla której impulsem były informacje z Chin o planowanej interwencji cenowej, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.

„Miedź odzyskała ponad połowę strat poniesionych w ramach ostatniej korekty zaistniałej w związku z obawami o podaż oraz po uznaniu przez rynek, że działania Chin w celu ograniczenia spekulacji i gromadzenia zapasów skoncentrują się przede wszystkim na generującej znaczne zanieczyszczenie środowiska branży stalowej” – wskazują analitycy Saxo Banku.

Eksperci są zgodni, że popyt na tzw. zielone metale, czyli miedź, aluminium, pallad i nikiel utrzyma się w najbliższych latach, więc każde możliwe zakłócenia w produkcji będą windowały cenę tych surowców.

Najbardziej wpływowy bank świata podwyższa prognozy cen miedzi. Ma być kluczem do dekarbonizacji świata