{"vars":{{"pageTitle":"Boris Johnson już nie przewodzi torysom, szefem rządu będzie do jesieni","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["boris-johnson","main","najnowsze","premier","wielka-brytania"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"7 lipca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":323134}} }
300Gospodarka.pl

Boris Johnson już nie przewodzi torysom, szefem rządu będzie do jesieni

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson rezygnuje. W czwartek 7 lipca ogłosił, że ustępuje ze stanowiska lidera rządzącej Partii Konserwatywnej. Do momentu wyłonienia jej nowego lidera pozostanie premierem.

W momencie, gdy torysi wybiorą nowego lidera swojej partii, Johnson ustąpi także ze stanowiska premiera. Szczegóły dotyczące terminu mają zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu.

Informację, że Johnson zrezygnuje, podawały brytyjskie media już od rana. Po tych doniesieniach funt zaczął się umacniać.

Johnson rezygnuje

Boris Johnson ogłosił swoją rezygnację z funkcji lidera Partii Konserwatywnej. Chce pozostać premierem do jesieni, jak wskazują brytyjskie media, aby torysi mogli wybrać nowego przywódcę na jego miejsce – poinformował Boris Johnson podczas czwartkowego wystąpienia na Downing Street.

– Wolą parlamentarnej Partii Konserwatywnej jest, aby pojawił się nowy lider partii, a tym samym nowy premier – powiedział Boris Johnson.

Johnson powiedział, że proces wyboru nowego lidera powinien rozpocząć się już teraz, a harmonogram zostanie ogłoszony w przyszłym tygodniu.

Oficjalne wystąpienie Johnsona było zaplanowane na czwartkowe przedpołudnie.

O doniesieniach, że Johnson zrezygnuje na razie z przewodniczenia Partii Konserwatywnej, chcąc zachować stanowisko premiera do jesieni tego roku informowało wcześniej BBC.

Dlaczego Boris Johnson musi odejść?

Dymisja Johnsona to efekt narastającego konfliktu wśród Torysów, który trwa już od dłuższego czasu. Do kulminacji doszło po tym, jak we wtorek w krótkim czasie dymisje złożyło dwóch członków rządu Johnsona: minister finansów Rishi Sunak i minister zdrowia Sajid Javid.

W czwartek Nadhim Zahawi, który od dwóch dni pełni funkcję szefa resortu finansów stwierdził, że sytuacja jest „nie do utrzymania i będzie się tylko pogarszać”, a Johnson musi odejść teraz. Fala odejść z rządu i partii przekroczyła bowiem już kilkadziesiąt osób, do dymisji oprócz Sunaka i Javida podała się m.in. sekretarz ds. edukacji Michelle Donelan mówiąc przy tym, że Johnson „postawił nas w sytuacji bez wyjścia”.

Grupa starszych ministrów udała się na Downing Street w celu przekonania Johnosona do rezygnacji. Premier argumentował swój opór do złożenia dymisji dużym poparciem uzyskanym w ostatnich wyborach.

Ostateczny rozłam w partii rządzącej zaczął się po opublikowaniu informacji, że poseł z partii konserwatystów Chris Pincher dopuścił się niestosownego zachowania na tle seksualnym w hotelu Carlton.

Po opublikowaniu sprawy w gazecie The Sun poseł złożył rezygnację i przyznał się do niewłaściwego zachowania. Rząd uznał, że skrucha Pinchera jest wystarczająca i może zachować posadę. Johnson ustanowił posła zastępcą szefa partii.

W partii rządzącej zawrzało, gdyż w przeszłości pojawiały się już podobne skargi na tego posła. Premier utrzymywał, że nie był świadomy zarzutów wobec Pinchera w momencie mianowania go zastępcą szefa partii. W poniedziałek doniesiono jednak, że premier był informowany o formalnej skardze dotyczącej Chrisa Pinchera, gdy był ministrem spraw zagranicznych w latach 2019-20. We wtorek Johnson przyznał, że jego decyzja była „błędem”.

Jeśli Boris Johnson by nie ustąpił w przyszłym tygodniu groziło by mu drugie wotum zaufania, po tym, jak posłowie powiedzieli, że zmienią zasady Partii Konserwatywnej, aby doprowadzić do głosowania.

69 proc. Brytyjczyków uważa, że Johnson powinien zrezygnować. Podobnie uważa ponad połowa wyborców partii konserwatywnej – wynika z opublikowanego we wtorek sondażu YouGov.