Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy są gotowi we wtorek ogłosić surowe nowe sankcje wobec Rosji po tym, jak prezydent Władimir Putin formalnie uznał dwa separatystyczne regiony we wschodniej Ukrainie, eskalując kryzys bezpieczeństwa na kontynencie – podaje Agencja Reutera.
Ukraińskie wojsko poinformowało, że dwóch żołnierzy zginęło, a 12 zostało rannych podczas ostrzeliwania przez prorosyjskich separatystów na Wschodzie w ciągu ostatnich 24 godzin. To największa liczbą ofiar w tym roku ze względu na fakt naruszenia zawieszenia broni.
Poniedziałkowe oświadczenie Putina wywołało międzynarodowe potępienie Rosji, a prezydent USA Joe Biden podpisał dekret o wstrzymaniu działalności gospodarczej Stanów Zjednoczonych w separatystycznych regionach.
Francja i Niemcy również zgodziły się odpowiedzieć sankcjami, a Wielka Brytania i USA ogłosiły, że dalsze środki poznamy we wtorek.
– Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Rosję za to wyraźne naruszenie prawa międzynarodowego oraz suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy – powiedziała dziennikarzom Linda Thomas-Greenfield, ambasador USA przy ONZ, po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa.
Wielka Brytania poinformowała, że opracowała sankcje skierowane przeciwko osobom współwinnym naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy i środki te wejdą w życie we wtorek.
Chiny wezwały wszystkie strony do zachowania powściągliwości, podczas gdy Japonia oświadczyła, że jest gotowa przyłączyć się do międzynarodowych sankcji wobec Moskwy w przypadku inwazji na pełną skalę.
21 lutego wieczorem Putin uznał dwa separatystyczne regiony we wschodniej Ukrainie za niezależne podmioty. W długim przemówieniu, które było transmitowane przez rosyjskie telewizje, Putin określił Ukrainę jako integralną część historii Rosji i powiedział, że wschodnia Ukraina to „starożytne ziemie rosyjskie” i że jest pewien, że naród rosyjski poprze jego decyzję.
Po przemówieniu prezydent Rosji wydał rozkaz wojskom rosyjskim do wkroczenia na terytorium separatystycznych regionów Ługańska i Doniecka na wschodzie Ukrainy.
We wtorek rano minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak potwierdził, że wojska rosyjskie faktycznie wkroczyły na terytorium republik.
Nocne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. „Rosja tworzy pretekst do inwazji”