{"vars":{{"pageTitle":"Rosjanie utrudniają pracę w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Nie wpuścili części pracowników","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["elektrownia-atomowa","inwazja-rosji-na-ukraine","najnowsze","zaporoska-elektrownia-jadrowa"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"29 listopada 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"29","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":420295}} }
300Gospodarka.pl

Rosjanie utrudniają pracę w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Nie wpuścili części pracowników

Rosyjscy okupanci kontrolujący Zaporoską Elektrownię Atomową na południu Ukrainy zabronili wstępu na teren obiektu pracownikom, którzy odmówili podpisania kontraktów z państwowym koncernem Rosatom – powiadomił ukraiński sztab generalny.

Zarządzenie zaczęło obowiązywać od poniedziałku – napisano w opublikowanym w poniedziałek wieczorem komunikacie sztabu na Facebooku.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Znajduje się na okupowanych przez Kreml terenach obwodu zaporoskiego, który Rosja usiłuje oderwać od Ukrainy.

Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji elektrownia została zajęta przez agresora. Następnie teren obiektu był wielokrotnie ostrzeliwany.  Władze Ukrainy alarmowały, że są to zagrażające bezpieczeństwu rosyjskie prowokacje.

Tydzień temu rosyjskie wojsko przez cały poranek ostrzeliwało elektrownię, trafiając przy tym 12 razy w obiekty infrastruktury. Jak twierdzi koncern Enerhoatom, miejsce i charakter uszkodzeń świadczą o tym, że rosyjscy żołnierze celowali w infrastrukturę. Jest ona konieczna do włączenia 5. i 6. bloku energetycznego oraz przywrócenia produkcji energii na potrzeby Ukrainy.

W elektrowni i jej okolicach stacjonują żołnierze najeźdźcy. Pozostali w niej też dbający o codzienne utrzymanie siłowni ukraińscy pracownicy, którzy jednak nie podejmują decyzji dotyczących funkcjonowania obiektu.

W poprzednich miesiącach wielokrotnie pojawiały się doniesienia, że okupanci zmuszają personel elektrowni do podpisywania umów z rosyjskim państwowym koncernem Rosatom. Jednak większość ukraińskich pracowników elektrowni konsekwentnie odmawiała wykonania tego zarządzenia. Przedstawiciele Rosatomu przybyli na teren obiektu po zajęciu go przez wojska agresora.

Polska Państwowa Agencja Atomistyki nie odnotowała zwiększonego promieniowania, czyli w naszym kraju nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska.