Saule Technologies, firma odpowiedzialna za opracowanie przełomowej technologii ogniw perowskitowych, „jest w przededniu podejmowania decyzji o budowie nowych fabryk”. Byłyby w nich produkowane narzędzia wykorzystujące właśnie tę technologię.
Spółka Saule Technologies jest w przededniu podejmowania decyzji o budowie nowych fabryk urządzeń perowskitowych – podał współzałożyciel i jeden z CEO Saule, Artur Kupczunas.
Firma prowadzi też kolejne rozmowy dotyczące testowania jej perowskitowych urządzeń.
Saule Technologies zdobyło rozgłos dzięki opracowaniu technologii ogniw perowskitowych, działających na podobnej zasadzie, co powszechnie stosowane ogniwa fotowoltaiczne. Perowskity są jednak dużo bardziej wydajne – dzięki temu można je wykorzystać np. w urządzeniach o małych rozmiarach.
Od 2022 roku firma jest notowana na warszawskim rynku NewConnect. O technologii i założeniu Saule Technologies rozmawialiśmy z wynalazczynią i współzałożycielką firmy, Olgą Malinkiewicz w tym wywiadzie.
Saule chce stawiać fabryki
– Jesteśmy w przededniu podejmowania decyzji o budowie nowych fabryk. Chcemy zbudować kolejną linię produkcyjną o wydajności 700 tys. metrów kwadratowych – powiedział Artur Kupczunas w rozmowie z portalem informacyjnych ISB.
Wskazał, że potencjał zapotrzebowania na moduły fotowoltaiczne Saule w długim terminie może być ogromny.
– Dzisiaj w Polsce jest mniej więcej 20 mln metrów kwadratowych powierzchni magazynowych nowoczesnego typu, czyli z ograniczoną nośnością, co uniemożliwia zastosowanie modułów krzemowych [czyli modułów powszechnie stosowanych w fotowoltaice – red.]. Mówimy więc o 30 latach naszej produkcji, żeby wypełnić zapotrzebowanie tylko i wyłącznie polskiego rynku, nie mówiąc o rynku europejskim, USA, czy Azji. Mówimy więc o potężnych inwestycjach umożliwiających zbudowanie szeregu fabryk, które będą w stanie odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku – wskazuje Kupczunas.
Zaznaczył, że jest to tylko jeden z możliwych sposobów wykorzystania technologii spółki, która chce rozwijać również urządzenia elektroniczne typu IoT (czyli związane z technologią Internetu Rzeczy).
– Rozpoczęliśmy testy rozwiązania ‚perovskite electronic shelf label’ (PESL) w kilku firmach, u retailerów (np. Play), a także na stacjach benzynowych (PKN Orlen). Są to wyświetlacze cen wyposażone w nasze moduły perowskitowe, które są doskonałe, jeżeli chodzi o możliwości zbierania światła i konwersji na energię elektryczną w warunkach niskiego, sztucznego oświetlenia, jakie wykorzystuje się w supermarketach czy na stacjach benzynowych. Testy potrwają 2-3 miesiące. Rozmawiamy na temat jeszcze z szeregiem kolejnych firm – mówi współzałożyciel Saule.
Jego zdaniem takie etykiety cenowe, wyposażone w moduły perowskitowe, dodają ogromnej wartości sieciom detalicznym, które mają ogromny problem konkurencyjny z ecommerce.
– Chcemy pomóc tym sieciom rozwiązać ten problem – dodał.