{"vars":{{"pageTitle":"Kotecki: jedna podwyżka stóp o 50 pkt to za mało. Inflacja może być dwucyfrowa","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny","inflacja","ludwik-kotecki","main","narodowy-bank-polski","nbp","oprocentowanie","rada-polityki-pienieznej","rpp","stopy-procentowe","wzrost-cen"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"7 stycznia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":243376}} }
300Gospodarka.pl

Kotecki: jedna podwyżka stóp o 50 pkt to za mało. Inflacja może być dwucyfrowa

Jedna podwyżka stóp procentowych o 50 pkt bazowych może nie wystarczyć, biorąc pod uwagę bieżące dane o inflacji i jej perspektywy – uważa Ludwik Kotecki, kandydat do Rady Polityki Pieniężnej, zgłoszony przez senacką większość. Według niego RPP podniesie stopy na lutowym posiedzeniu.

„Po ostatnim wystąpieniu prezesa Adama Glapińskiego, w którym zapowiedział, że będzie namawiał Radę do podwyżki stóp procentowych o 50 pkt bazowych, można chyba założyć, że taka podwyżka będzie przedmiotem dyskusji na lutowym posiedzeniu RPP. I skoro prezes NBP wygłasza takie stanowisko, to zapewne na dzień dzisiejszy w radzie jest już większość, żeby taka podwyżkę przeprowadzić. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że prawdopodobnie stopy procentowe wzrosną w lutym o 50 pkt bazowych” – powiedział Kotecki w rozmowie z 300Gospodarką.

Senat będzie się zajmował wyborem Koteckiego do RPP na posiedzeniu, które rozpocznie się 11 stycznia. Były wiceminister finansów w rządzie PO-PSL ma duże szanse, bo jest kandydatem opozycyjnej większości w Senacie.

Drugim kandydatem większości jest Przemysław Litwiniuk, nad którego kandydaturą Senat również będzie głosował podczas najbliższych obrad.

Jeśli zostaną wybrani, to obaj wezmą udział w lutowym posiedzeniu Rady.

Zdaniem Ludwika Koteckiego jedna podwyżka o 50 pkt bazowych może nie wystarczyć, biorąc pod uwagę obecne procesy inflacyjne. Kandydat do RPP odniósł się w ten sposób do słów prezesa NBP Adama Glapińskiego, że bezpieczny docelowy poziom stopy referencyjnej NBP to 3 proc.

„Według prognoz prezesa NBP inflacja powinna teraz się wypłaszczyć, a potem wzrosnąć do ponad 8 proc. w czerwcu. Biorąc pod uwagę dane o inflacji za grudzień i dalsze perspektywy, nie czuję się uspokojony. Moim zdaniem możemy zobaczyć nawet dwucyfrową inflację w czerwcu, chyba że wprowadzone zostaną kolejne działania i na dłużej. W takich okolicznościach jedna podwyżka stóp procentowych o 50 pkt bazowych może nie wystarczyć” – powiedział Kotecki.

Po styczniowej podwyżce stopa referencyjna NBP wynosi obecnie 2,25 proc. Inflacja w grudniu wzrosła do 8,6 proc. z 7,8 proc. w listopadzie.

Według Ludwika Koteckiego zapowiadane przez premiera Mateusza Morawieckiego rozszerzenie tzw. tarczy antyinflacyjnej rządu nie zmieni trendu, może jedynie złagodzić skutki wzrostu inflacji.

„Zakładam, że Tarcza Antyinflacyjna 2.0, którą zapowiada premier Mateusz Morawiecki, wejdzie w życie. Działania osłonowe są potrzebne. Trzeba chronić Polaków przed skutkami wzrostu cen gazu, prądu i paliw, ale też błędów w polityce gospodarczej z zeszłego roku. Tyle, że są to działania doraźne, walka ze skutkami, a nie przyczynami i nie zmienią trendu wzrostu cen, a mogą je nawet utrwalić. To raczej iluzja skutecznej walki z inflacją” – powiedział Ludwik Kotecki.

Podwyżki cen biletów kolejowych. Koniec „weekendówek”, Pendolino droższe o prawie 20 złotych