Tegoroczne wybory parlamentarne wzbudzają wiele emocji, głównie dzięki rekordowej frekwencji i prawdopodobnej zmianie władzy po ośmiu latach rządów PiS. Liczenie głosów wciąż trwa, ale rynek i media zagraniczne już reagują na pierwsze wyniki i prognozy. Sprawdzamy co na świecie mówi się o wyborach w Polsce.
Wybory do Sejmu i Senatu są uważnie obserwowane przez zagraniczne media. W komentarzach dominuje opinia, że ich wynik może mieć kluczowe znaczenie dla relacji Polski z Unią Europejską, ale również dla wsparcia kierowanego do walczącej z Rosją Ukrainy.
Media za granicą zwracają uwagę na wyniki sondażowe, według których rządzące Prawo i Sprawiedliwość zyskało co prawda najwięcej głosów, ale nie zapewni im to większości w Sejmie. Dziennikarze informują też o rekordowej frekwencji, która wyniosła ok. 73 proc. co stanowi najwyższy wynik od pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku.
Amerykańska telewizja CNN jako jedna z pierwszych skomentowała to co dzieje się aktualnie w Polsce.
– PiS, partia rządząca w Polsce wydaje się być na skraju utraty władzy po wyborach krajowych, których stawka była niesamowicie wysoka i przebiegały one dosyć burzliwie. Wyniki sondażu wskazały, że opozycja w Polsce ma największe szanse na sformowanie kolejnego rządu – czytamy na portalu telewizji.
CNN podkreśla, że stawka tych wyborów może mieć wielki wpływ na stabilność Europy Środkowo-Wschodniej oraz być kluczowa dla bezpieczeństwa wschodnich granic Unii Europejskiej.
– Wynik tych wyborów może mieć poważne konsekwencje dla przyszłości Polski, równowagi sił w Unii Europejskiej oraz przyszłości wojny na Ukrainie – podano.
Czytaj także: Kto wygrał wybory? Oto pierwsze wstępne wyniki [AKTUALIZACJA]
„Jadowita” kampania wyborcza
Bloomberg opisuje tegoroczną kampanię wyborczą jako najbardziej „jadowitą” od czasów obalenia komunizmu w 1989 roku. Podkreśla również znaczenie potencjalnego utworzenia rządu przez opozycję w kierunku ocieplenia stosunków Polski z Unią Europejską.
– Konsekwencje wyników będą znaczące po najbardziej jadowitej kampanii wyborczej w Polsce od czasów upadku komunizmu ponad trzydzieści lat temu. Zwycięstwo opozycji oznaczałoby, że kraj ociepliłby relacje z polityką Unii Europejskiej pod kierownictwem doświadczonego polityka, który pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej i cieszy się zaufaniem liderów w Brukseli i Berlinie – pisze Bloomberg.
Brytyjski dziennik The Guardian punktuje rządy Prawa i Sprawiedliwości, który doprowadził do ochłodzenia relacji na linii Polska-UE, spolaryzowania społeczeństwa oraz zamrożenia środków z KPO m.in. ze względu na kryzys praworządności.
– Sondaże sugerują, że rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wydaje się utorować drogę do utworzenia rządu dla koalicji opozycyjnej pod przewodnictwem Tuska. PiS, które rządziło Polską przez osiem lat, przekształciło publiczną telewizję w narzędzie propagandowe rządu, ograniczyło prawa aborcyjne oraz rozpoczęło nagonkę na osoby LGBTQ+, migrantów i uchodźców. Partia ta również wprowadziła Polskę na kurs kolizyjny z Brukselą w kwestiach praworządności, – podkreśla Guardian.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– W kolejnej potencjalnie dobrej wiadomości dla nowego rozkładu sił w Polsce, wyniki sondażu wyjściowego obniżyły szanse skrajnie prawicowej Konfederacji, której przypisywano około 9 proc. głosów, a która na chwile obecną uzyskała 6,2 proc. To niższy wynik niż prognozowane wcześniej wskaźniki poparcia według przedwyborczych badań – podkreśla autor tekstu w The Guardian.
Gazeta zwraca jednak uwagę na sytuację, która przed tygodniami miała miejsce na Słowacji, kiedy to wyniki exit poll znacząco różniły się od finalnego wyniku wyborów, co mówi o tym, że należy wyciągać wnioski dopiero po ogłoszeniu oficjalnych wyników po przeliczeniu większości głosów.
Powrót liberalnej Polski?
Niemiecki Spiegel pisze o „powrocie liberalnej Polski.”
– Rządzący Narodowi Demokraci są najsilniejszą partią po wyborach parlamentarnych – ale lider opozycji Donald Tusk ma większe szanse na utworzenie koalicji. Całkiem możliwe, że największy bastion europejskiego prawicowego populizmu upadł – informuje niemiecki dziennik.
O nieznacznym prowadzeniu partii rządzącej w sondażach pisze również Berliner Zeitung.
– Jeśli głosy utrzymają się na tym poziomie, w Polsce może powstać nowy liberalny rząd, który wprowadzi proeuropejską politykę po konfrontacyjnym kursie z Brukselą. Donald Tusk chce utworzyć koalicję z liberalno-katolickim sojuszem „Trzecia Droga” i Lewicą. W świetle sondaży exit polls może się to udać: Trzy partie mają obecnie 55,1 procent. – zaznacza dziennik.
Jednocześnie Berliner Zeitung odnotowuje, że polski prezydent da rządzącej partii PiS, jako zwycięzcy wyborów, pierwszą szansę na utworzenie rządu.
– PiS może zatem walczyć o utworzenie nowej koalicji, aby pozostać u władzy – na przykład poprzez utworzenie rządu mniejszościowego we współpracy z poszczególnymi grupami parlamentarnymi partii wybranych do parlamentu – podaje gazeta.
O tym, że sondaże w Polsce dają liberalnej opozycji większość do rządzenia pomimo trzeciego zwycięstwa „ultrakonserwatywnej partii Jarosława Kaczyńskiego” informuje także hiszpański dziennik El Pais.
– Blok liberalnej opozycji, kierowany przez centroprawicową Platformę Obywatelską byłego premiera Donalda Tuska, zdobył większość potrzebną do zmiany Polski.
– Ultrakonserwatywna partia Jarosława Kaczyńskiego (PiS) odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo w wyborach parlamentarnych.
– Frekwencja wyborcza osiągnęła rekordowy poziom w wysoce spolaryzowanych wyborach, wynosząc 73 proc, czyli więcej niż w 1989 roku – zaznacza gazeta.
Najważniejsze wybory od początku demokracji
Washington Post pisze o wielkim zwycięstwie demokratycznej opozycji w najważniejszych wyborach w Polsce od czasów upadku muru berlińskiego.
– Polityczna opozycja w Polsce ogłosiła zwycięstwo w niedzielę, w najważniejszych wyborach od czasów upadku muru berlińskiego, po tym jak sondaż z lokali wyborczych sugerował, że choć rządząca prawicowa partia PiS zajęła pierwsze miejsce, opozycja ma znacznie bardziej utorowaną drogę do utworzenia koalicji rządzącej w parlamencie – podano.
Gazeta podkreśla, że możliwe zwycięstwo opozycji będzie oznaczało gwałtowny zwrot Polski w stronę integracji europejskiej i zburzenie budowanej przez osiem lat rządu PiSu machinie nienawiści i łamania demokratycznych wartości w Polsce.
AP News podkreśla, jak bardzo Polacy zmobilizowali się do głosowania w tegorocznych wyborach, o czym świadczy rekordowa frekwencja i to, że mieszkańcy oddawali głosy nawet do późnych godzin nocnych.
– Wydaje się, że wyborcy byli mobilizowani jak nigdy dotąd, oddając więcej głosów niż podczas wyborów obalających komunizm w 1989 roku. Sondaże wyjścia z lokali wyborczych wskazały rekordowy wynik na poziomie 72,9 proc. W niektórych miejscach ludzie wciąż stali w kolejce do późnych godzin nocnych, gdy oficjalnie zakończono głosowanie, ale każdemu z nich pozwolono zagłosować – zaznacza AP News.