{"vars":{{"pageTitle":"Tak ma wyglądać polska kolej za 10 lat. Są istotne zmiany [MAPA]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["centralny-port-komunikacyjny","cpk","horyzontalny-rozklad-jazdy","hrj","kdp","kolej","koleje-duzych-predkosci","main","najnowsze","najwazniejsze","transport"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"18 lipca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":718828}} }
300Gospodarka.pl

Tak ma wyglądać polska kolej za 10 lat. Są istotne zmiany [MAPA]

Ministerstwo Infrastruktury zaprezentowało Horyzontalny Rozkład Jazdy – zestawienie połączeń kolejowych do 2035 roku. Projekt trafił już do konsultacji społecznych i zawiera kilka istotnych zmian na kolei, przewidzianych przez nową ekipę.

Resort infrastruktury wraz ze spółką Centralny Port Komunikacyjny zaprezentowali plan rozwoju kolei na najbliższe 10 lat. Szczególny nacisk położono na budowę i rozwój sieci Kolei Dużych Prędkości, których obecnie w Polsce praktycznie nie ma.

Horyzontalny Rozkład Jazdy (HRJ), bo o nim mowa, nie jest wersją ostateczną – trafi teraz do konsultacji społecznych, będzie również omawiany z branżą i spółkami kolejowymi. Celem jest ustalenie zasad rynku, funkcjonujących po 2030 roku. To także plan transportowy, który uwzględnia powstanie megalotniska, jakim będzie CPK.

Początek konsultacji

Konsultacje rozpoczną się w drugiej połowie tego roku.

Jak tłumaczą autorzy publikacji, HRJ jest cyklicznym rozkładem jazdy pociągów pasażerskich, opartym na stałych liniach komunikacyjnych. Pozwoli on na zaplanowanie połączeń kolejowych i stworzenie spójnego systemu transportowego, który zagwarantuje łatwe przesiadki. W planach jest duża oferta przewozowa, czyli utrzymanie wysokiej częstotliwości jazdy pociągów, a także odpowiednie ich rozłożenie w ciągu doby.


Czytaj także: Świat pędzi pociągiem, czyli wszystko co trzeba wiedzieć o Kolejach Dużych Prędkości [WYKRESY]


Projekt zakłada, że na polskich torach zagoszczą także przewoźnicy zagraniczni. Do tej pory monopolistą w połączeniach dalekobieżnych w praktyce jest PKP Intercity.

W grudniu 2030 r. wygasa bieżąca umowa dotycząca świadczenia usług publicznych (PSC – Public Service Contract) z PKP Intercity w ramach przewozów dalekobieżnych. Strony, z którymi Ministerstwo Infrastruktury zawrze kolejną umowę na ich świadczenie, zostaną wyłonione w konkurencyjnych przetargach. Dzięki zaawansowanemu równolegle procesowi inwestycyjnemu, chcemy zwiększyć liczbę połączeń obsługiwanych w pełni komercyjnie, czyli bez dopłat ze strony państwa. Umożliwi to konkurencję między przewoźnikami, a co za tym idzie presję na obniżenie cen biletów w najszybszych pociągach – mówi wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.

Na bazie HRJ uruchomione zostaną przetargi na wybór operatorów dla przewozów dotowanych (PSO – Public Service Obligation) w ramach kontraktów wieloletnich oraz przydzielona zostanie przepustowość dla przewozów komercyjnych na liniach konwencjonalnych i dużych prędkości.

W rezultacie w grudniu 2030 r. uruchomiony zostanie cykliczny rozkład jazdy, który zapewni większą dostępność pociągów, dogodne ich ze sobą skomunikowanie oraz niższe ceny biletów.

Co się zmieniło

Zaprezentowana przez MI i CPK mapa obfituje jednak w niespodzianki. Nowy plan rozwoju kolei skupia się przede wszystkim na rozwoju linii istniejących i na ich modernizacji.

Dokument podkreśla także rolę Warszawy, jako największej aglomeracji i zarazem hubu przesiadkowego dla pasażerów z innych miast. Istotne jest także to, że dojazd do stolicy ma wynieść nie więcej niż dwie godziny z dużych i średnich aglomeracji Polski. To jednak niweczy plany innych, wcale niemałych miast jak Radom czy Kielce, na połączenie z całkiem nieodległymi miastami.

Jednak nowy plan nie spodoba się wszystkim. Jedną z największych zmian jest rezygnacja z linii szybkiej kolei do Rzeszowa. Najprawdopodobniej dlatego, że powstanie ona dopiero w 2040 roku, a więc kilka lat przekracza horyzont czasowy HRJ. Dokument ucina także plany poprowadzenia jednej ze szprych przez Giżycko.

Istotne zmiany przewidziano także w koncepcji węzła kolejowego samego lotniska CPK. Wcześniejsze plany zakładały budowę sześciu peronów, natomiast obecny projekt chce uszczuplić ich liczbę do czterech.

W trakcie analiz wyszło, że cztery perony z bardzo dużym zapasem wystarczą do obsługi tej liczby pociągów, które będą się tam zatrzymywać (…) Dodatkowo chcemy, by najszybsze pociągi mogły przejeżdżać pod lotniskiem bez zatrzymywania. Nie mogłyby przejeżdżać z dużą prędkością tuż przy podziemnych peronach. To też przyczyniło się do ograniczenia ich liczby – tłumaczył Piotr Malepszak, cytowany przez Rynek Lotniczy.

Niewiele jest natomiast projektów budowy zupełnie nowych linii kolejowych. Widać to na poniższej mapce:

Jak powstawał projekt

Prace nad projektem HRJ trwają od 2022 roku. Układ połączeń dalekobieżnych powstawał na podstawie prognozy ruchu pasażerskiego na lata 2031-2040. Jest jeszcze jedna kwestia – zgodność z planami unijnymi.

Horyzontalny Rozkład Jazdy pozwoli nam przygotować się do wdrożenia dyskutowanego obecnie projektu unijnego, tzw. rozporządzenia o zarządzaniu przepustowością. Jej strategiczne planowanie, do którego zobowiązane zostaną PKP PLK, będzie wykonywane w oparciu o HRJ – podkreśla Michał Gil, członek zarządu PKP PLK.

Projektem zajmuje się kilka podmiotów. Ministerstwo Infrastruktury odpowiada za segment PSO oraz ramy funkcjonowania rynku kolejowego w Polsce. PKP PLK, zarządca infrastruktury kolejowej w Polsce, jest odpowiedzialne za alokację przepustowości i umowy z przewoźnikami. Za Koleje Dużych Prędkości będzie odpowiadać spółka CPK. W projekcie biorą także udział Centrum Unijnych Projektów Transportowych oraz Urząd Transportu Kolejowego.

Czytaj także: