{"vars":{{"pageTitle":"Trudna sytuacja polskiego hutnictwa. HIPH: Prognozy dla wydobycia stali są złe","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["hutnictwo","hutnicza-izba-przemyslowo-handlowa","miroslaw-motyka","najnowsze","produkcja-stali","przemysl-hutniczy","stal"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"18 lipca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":597039}} }
300Gospodarka.pl

Trudna sytuacja polskiego hutnictwa. HIPH: Prognozy dla produkcji stali są złe

Rosnące koszty energii oraz restrykcje klimatyczne w obrębie UE obniżają konkurencyjność polskich producentów stali i sprzyjają importowi spoza UE, ocenia w rozmowie z ISBnews prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH) Mirosław Motyka. Według niego, na krajowym rynku utrzyma się trend spadkowy zarówno zużycia, jak i produkcji stali.

Zdaniem Motyki, spadek zużycia wyrobów ze stali będzie kontynuowany w 2023 r., czego potwierdzeniem są dane za I kwartał roku, w którym zużycie wyniosło 3,1 mln ton, czyli o 21 proc. mniej r/r. W jego ocenie, prognozy dla branży na cały 2023 r. są „negatywne”, a bieżącą sytuację hutnictwa określa on jako „trudną”.


Czytaj także: Nowa lista surowców krytycznych dla UE. Węgiel koksujący zostaje


Spadki zużycia stali prognozowane są w sektorach produkcji wyrobów dużego AGD, wyrobów metalowych, budownictwa i pozostałego sprzętu transportowego. W szczególności branżę stalową martwi spadająca liczba nowych pozwoleń na budowę, która po pierwszych czterech miesiącach roku jest niższa niż przed rokiem o aż 32%. Budownictwo to sektor zużywający najwięcej, bo ok. 40 proc. produkowanej stali – powiedział Motyka w rozmowie z ISBnews.

W tej trudnej sytuacji na rynku deweloperskim i mieszkaniowym cieszy nas uruchomienie przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii inicjatywy ‚Pierwsze Mieszkanie’, choć na jej pełny efekt będziemy musieli jeszcze trochę poczekać – dodał.

Spadki w 2022 roku

Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa podała, że zużycie wyrobów stalowych w 2022 r. wyniosło w Polsce 13,3 mln ton, co oznacza spadek o 13,5 proc. r/r. Spadki dotyczyły wszystkich kategorii produktów: zużycie wyrobów długich spadło o 15,9 proc. do 4,7 mln ton, wyrobów płaskich o 12,8 proc. do 7,6 mln ton, zaś rur – o 6,2 proc. do 1 mln ton.

Zeszły rok był kolejnym, w którym zwiększył się udział importowanej stali – w porównaniu do 2021 r. wzrósł on o 1 pkt proc. i wyniósł 80 proc. W tym 52 proc. dla wyrobów długich, 96 proc. dla wyrobów płaskich i 85 proc. dla rur – zaznaczył prezes Izby.

Dane HIPH za I kwartał wskazują na zmniejszony udział wyrobów zagranicznych na polskim rynku stali – ich całkowity udział spadł do 73 proc., w tym 43 proc. dla wyrobów długich, 90 proc. dla wyrobów płaskich i 89 proc. dla rur.

Mimo zmniejszenia udziału importu krajowa produkcja również się skurczyła w I kwartale.

W 2022 r. wyprodukowaliśmy w Polsce 7,2 mln ton wyrobów stalowych, o 8,6 proc. mniej niż w roku poprzednim. Niestety, I kwartał 2023 r. nie przyniósł oczekiwanej poprawy, bo produkcja spadła o 10,3 proc. r/r do 1,8 mln ton – podał.

W ocenie Motyki, spadek krajowej produkcji jest efektem nie tylko mniejszego popytu, ale również słabnącej pozycji konkurencyjnej krajowych producentów.

Trudno konkurować z importem, który ma inny profil kosztowy. Po pierwsze, produkcja spoza UE nie boryka się z tak drastycznymi wzrostami kosztów energii, jakie mamy w Polsce czy całej UE. Po drugie, producenci stali z krajów trzecich nie są objęci tak rygorystycznymi regulacjami klimatycznymi – wyjaśnił prezes Izby.

UE musi zareagować

W jego ocenie, szansą dla polskich producentów w perspektywie średnioterminowej jest wprowadzenie przez Unię Europejską mechanizmu dostosowującego ceny importowanych spoza UE produktów z uwzględnieniem emisji dwutlenku węgla – tzw. cło węglowe, czyli Carbon Border Adjustment Mechanism (CBAM).

CBAM, który w formie opłaty wejdzie w życie od 2026 r., ma zaradzić tym drastycznym różnicom w kosztach produkcji. Regulacja nałoży dodatkowy koszt na importowaną stal. Natomiast dopiero praktyka pokaże skuteczność tego mechanizmu. Jednocześnie jako branża niezmiennie postulujemy wprowadzenie tzw. rabatu eksportowego w ramach CBAM dla unijnych hut, które dostarczają wyroby poza granice UE – powiedział w rozmowie z ISBnews Motyka.

Podkreślił, że UE powinna także wprowadzić regulacje chroniące unijnych producentów stali w przypadku uruchamiania projektów odbudowy Ukrainy ze środków Wspólnoty.

Ważne też jest, aby środki pochodzące z Unii Europejskiej były wydawane w Ukrainie w taki sposób, aby premiować unijne, w tym polskie podmioty. Tak, aby huty z krajów trzecich nie miały nieuzasadnionej roli w takiej odbudowanie wychodzącej ponad zaangażowanie tych krajów. Taką obawę można mieć w szczególności odnośnie do silnego tureckiego przemysłu hutniczego – wyjaśnił.


300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.


Dodał, że zastosowanie stali jest tak szerokie, że w przypadku odbudowy Ukrainy wzrośnie tam popyt na wszystkie kategorie asortymentu.

Pierwsze, co się nasuwa na myśl, to stal, która wykorzystywana jest w budownictwie, czyli pręty zbrojeniowe, walcówka, kształtowniki wykorzystywane w konstrukcjach stalowych – stal występuje praktycznie wszędzie i mając na uwadze skalę zniszczeń w Ukrainie, każdy asortyment stali będzie potrzebny do odbudowy kraju – powiedział Motyka.

Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa jest organizacją samorządu gospodarczego zrzeszającego przedsiębiorstwa hutnicze, przemysłów kooperujących i instytucje związane z hutnictwem.

Więcej o surowcach piszemy tutaj: