Co piąta polska firma doświadczyła oszustwa lub naruszenia zgodności z przepisami, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie EY. Niemal połowa ankietowanych twierdzi, że w ich firmie zatrudnieni są menedżerowie, którzy poświęciliby uczciwość dla osiągnięcia krótkoterminowych korzyści osobistych. To wynik istotnie wyższy niż w innych krajach.
Wyniki te pochodzą z najnowszej edycji Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2024. Zrealizowała je agencja badawcza Ipsos. Ankieterzy przeprowadzili 5464 wywiady z członkami zarządów, przedstawicielami kadry kierowniczej wyższego szczebla, managerami i pracownikami wybranych dużych spółek i instytucji publicznych z 53 krajów i terytoriów. W badaniu wzięło udział między innymi 100 firm z Polski.
Dopuszczalny brak uczciwości?
Z badania wynika, że w Polsce ponad połowa (53 proc.) respondentów dopuszcza możliwość nieuczciwego działania w celu poprawy perspektywy rozwoju własnej kariery lub uzyskania wyższego wynagrodzenia.
– Odsetek ten jest zauważalnie wyższy od średniej dla wszystkich badanych krajów (38 proc.), oznacza także wzrost, aż o 20 pkt proc. względem wyniku, który Polska uzyskała w 2022 roku (33 proc.). Co więcej, również ponad połowa respondentów (54 proc.) jest skłonna postępować nieuczciwie, jeśli poprosi ich o to przełożony – czytamy w komunikacie.
Według 42 proc. badanych standardy uczciwości w biznesie pogorszyły się ze względu na presję ze strony kierownictwa. Natomiast co siódmy pracownik w Polsce nigdy nie usłyszał w firmie, która go zatrudnia, że uczciwe postępowanie jest ważne.
– Na tle regionu, ale także w porównaniu do rynków rozwiniętych niepokoić może istotny wzrost skłonności polskich respondentów badania do działań nieetycznych. Odsetek osób deklarujących gotowość do nieuczciwego postępowania dla osobistych korzyści jest rekordowy na przestrzeni kilkunastoletniej historii naszego badania. Ta tendencja w połączeniu z niepewną sytuacją gospodarczą to jasny sygnał dla zarządów, by nie ignorować ryzyka nadużyć zarówno w bieżących jak i strategicznych działaniach – komentuje Mariusz Witalis, lider Działu Zarządzania Ryzykiem Nadużyć EY w Europie Centralnej i Środkowowschodniej, cytowany w komunikacie.
Badacze pytali też o zgodność ze standardami uczciwości w firmach. Według 27 proc. respondentów, jej poziom poprawił się w ciągu ostatnich dwóch lat.
– Wynik ten jest gorszy niż w poprzednim badaniu z 2022 r. kiedy odsetek ten wyniósł 31 proc. Polska negatywnie wyróżnia się pod tym względem na tle świata bowiem globalnie wynosi on 49 proc., a w naszym regionie 43 proc. – wskazuje EY.
Coraz niższe oczekiwania
Badanie pokazało też, że przez ostatnie dwa lata lat obecnie spadł odsetek pracowników, którzy oczekują od kierownictwa wysokich standardów zachowań – z 83 proc. do 66 proc. Spadła również – 79 proc. do 64 proc. – liczba osób, którzy ufają, że można sygnalizować nieprawidłowości w pracy bez obawy o negatywne konsekwencje.
W ciągu ostatnich dwóch lat nadużycia i nieprawidłowości zgłaszało 30 proc. badanych. Nieco więcej osób – 35 proc. – nie zdecydowało się ujawnić takich informacji, mimo że je posiadali. Z badania wynika, że rośnie presja na sygnalistów, aby nie dokonywali zgłoszeń. Z drugiej strony – 43 proc. pracowników nie wierzy, że ich zgłoszenie spotka się z jakąkolwiek reakcją.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Potencjalni sygnaliści wciąż obawiają się o dalszy rozwój kariery (40 proc. respondentów). I trudno im się dziwić, bo zaledwie jedna trzecia (32 proc.) firm w Polsce deklaruje, że prowadzi postępowania wyjaśniające i podejmuje działania naprawcze w następstwie zgłoszeń sygnalistów (7 pp. mniej niż na rynkach rozwiniętych) – czytamy w informacji.
– W przededniu wejścia w życie polskiej ustawy o ochronie sygnalistów, przedsiębiorcy powinni zaplanować uruchomienie kanałów umożliwiających zgłaszanie nieprawidłowości i wdrożenie wymaganych prawem procedur. Regulacje chroniące sygnalistów mogą ośmielić tych, którzy do tej pory mieli wątpliwości, a jak pokazuje nasze badanie – ponad jedna trzecia respondentów ma wiedzę o niewłaściwym postępowaniu, którego dotychczas nie zdecydowała się ujawnić – komentuje Wojciech Niezgodziński, Partner w Zespole EY Forensics.
Spadające zaufanie
Wyniki badania pokazują też spadek zaufania pracowników do kierownictwa firm. W porównaniu do poprzedniego badania, z 84 proc. do 78 proc. spadła liczba respondentów ufających, że ich kierownictwo przestrzega odpowiednich przepisów. Już 75 proc. (w porównaniu z 80 proc.) uważa, że kierownictwo w ogóle postępuje uczciwie w ramach wykonywanej pracy.
Z 82 proc. do 72 proc. spadł też odsetek respondentów przekonanych, że pracownicy ich firmy postępują uczciwie. Pozytywną ocenę w kwestii przestrzegania prawa wystawiło kontrahentom i współpracownikom firm 68 proc. badanych (wobec 75 proc. w poprzedniej edycji). Z 74 proc. do 64 proc. spadła również liczba tych, którzy dają wiarę, że współpracujące z nimi firmy działają etycznie i uczciwie.