{"vars":{{"pageTitle":"UE bierze na celownik wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Mają rosnąć trochę wolniej i bardziej przewidywalnie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["emisje","eu-ets","komisja-europejska","parlament-europejski","system-handlu-emisjami","uprawnienia-do-emisji-co2"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"9 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":260199}} }
300Gospodarka.pl

UE bierze na celownik wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Mają rosnąć trochę wolniej i bardziej przewidywalnie

Unia Europejska pracuje nad stworzeniem surowszych przepisów, aby zapobiec zbyt szybkiemu wzrostowi cen na unijnym rynku emisji. Firmy zmagają się z ich rekordowymi kosztami.

Wczoraj na zamknięciu londyńskiej giełdy w kontraktach terminowych, koszt uprawnień do emisji CO2 sięgnął 96,93 euro. W skali roku cena ta wzrosła o ponad 148 proc., a eksperci wskazują, że możliwe jest rychłe przebicie bariery 100 euro.

Z tego powodu przemysł energochłonny – zazwyczaj wielcy truciciele – wyraził obawy, że gwałtowny wzrost cen szkodzi konkurencyjności europejskiej gospodarki i narzuca nieoczekiwane koszty europejskiemu biznesowi.

Peter Liese, który kieruje reformą unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji w Parlamencie Europejskim, planuje w przyszłym tygodniu zaproponować poprawkę do istniejących przepisów dot. EU ETS. Chodzi o to, by ograniczyć nadmierny wzrost cen uprawnień do emisji – informuje Bloomberg. Polityk z niemieckiej chadecji powiedział w środę, że potrzebne są tu mechanizmy zapobiegające skokowym wzrostom cen uprawnień do emisji.

Liese nie przedstawił dodatkowych szczegółów swojej propozycji, którą planuje opublikować do 16 lutego. Do zatwierdzenia potrzebna byłaby większość w parlamencie i poparcie większości ważonej państw członkowskich.

Zmiany w systemie handlu emisjami

Obecnie istnieje zapis o przeciwdziałaniu nadmiernemu wzrostowi cen, zawarty w art. 29a ustawy o handlu emisjami. Jednak jest niejednoznaczny i nigdy nie był stosowany.

Po pełnym raporcie Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych na temat handlu emisjami, także Komisja Europejska ma zająć się zwiększeniem przejrzystości tego systemu. We wstępnych ustaleniach z listopada regulator nie znalazł dowodów na nadużycia na europejskim rynku emisji.

O zmiany w systemie apelowali niedawno wysocy rangą polscy politycy, w tym Mateusz Morawiecki. W Brukseli Polska znalazła poparcie tej propozycji, m.in. ze strony Czech i Hiszpanii.

EU ETS – o co chodzi?

System handlu emisjami jest kluczowym narzędziem na rzecz do osiągnięcia celu klimatycznego UE do 2030 roku.  Ostatecznie ma posłużyć do osiągnięcia celu Zielonego Ładu dotyczącego neutralności klimatycznej do połowy wieku.

Uruchomiony w 2005 roku system handlu emisjami CO2, EU ETS, nakłada limity emisji na podmioty gospodarcze. Obejmuje prawie 12 tys. instalacji należących do producentów, producentów energii i linie lotnicze. Większość pozwoleń jest sprzedawana na aukcjach rządowych, a część uprawnień jest przyznawana za darmo. Stopniowo liczba rozdawanych pozwoleń spada, tak, by ich cena rosła. Ten mechanizm ma skłaniać do redukowania emisji w pierwszej kolejności tam, gdzie jest to najbardziej opłacalne.

Więcej o EU ETS: