W Polsce saszetki nikotynowe, które są równie niebezpieczne dla zdrowia jak papierosy, można kupić bez ograniczeń wiekowych. Ich sprzedaż rośnie na całym świecie. Belgia czy Holandia już ich zakazały.
O tym, że nad Wisłą saszetki nikotynowe można kupować bez względu na wiek przypomniała Federacja Przedsiębiorców Polskich. FPP zaapelowała jednocześnie o pilne zmiany legislacyjne dotyczące tego produktu.
– W Polsce pojawiły się podmioty proponujące niebezpieczne stężenia nikotyny, a dodatkowo produkt może być sprzedawany bez ograniczeń wiekowych. Poważne firmy same się uregulowały i wprowadziły te ograniczenia, ale to nie firmy tytoniowe powinny regulować dostępność produktów nikotynowych dla dzieci w Polsce. Od tego jest ustawodawca, który od 4 lat pracuje nad legislacją – wskazuje Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
O pojawieniu się saszetek nikotynowych i ich popularności wśród młodzieży informują także nauczyciele. Alarm podnieśli m.in. pedagodzy z jednego z krakowskich liceów.
A czym dokładnie są saszetki nikotynowe? Tu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Według producentów i sprzedawców, saszetki nikotynowe to alternatywa dla papierosów, który pomaga w walce z uzależnieniem od tytoniu („dzięki nim możesz szybko i w dyskretny sposób zaspokoić głód nikotynowy”).
Saszetki powstają na bazie nikotyny, wody, substancji aromatyzujących i włókien roślinnych. Przy czym niektóre z nich zawierają nikotynę pochodzącą z roślin tytoniu, a inne nikotynę wyprodukowaną w laboratorium. To produkt doustny, dostępny w różnych smakach. I tańszy od papierosów.
Saszetki szkodzą tak samo jak papierosy
Niemiecki Federalny Instytut ds. Oceny Ryzyka (BfR) podał, że zaobserwowano kilka przypadków zatrucia saszetkami z nikotyną. Nie miały one jednak ciężkiego przebiegu. Naukowcy wciąż badają krótko- i długoterminowe skutki zdrowotne stosowania saszetek. Natomiast nie od dziś wiadomo, że nikotyna prowadzi do wzrostu liczby martwych urodzeń i ma silny, negatywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.
Jak wskazują Joshua Jackson, Anthony Weke i Richard Holliday na łamach czasopisma wydawanego przez Brytyjskie Stowarzyszenie Dentystyczne, całkowita zawartość nikotyny w każdym woreczku wynosi od 1,29 do 6,11 mg na woreczek, a niektóre „mocne” wersje są obecnie reklamowane jako zawierające około 11 mg na woreczek. Dla porównania, zarówno guma nikotynowa, jak i pastylki są przepisywane w stężeniach od 1 mg do 4 mg, w zależności od liczby dziennie wypalanych papierosów.
Z badań przeprowadzonych przez BfR wynika natomiast, że stężenie nikotyny we krwi po użyciu saszetki nikotynowej odpowiada poziomowi po wypaleniu papierosa. Podczas palenia człowiek wchłania od 1 do 1,5 mg nikotyny. Przy zażyciu woreczka zawierającego 3 mg nikotyny wchłania się 1,59 mg tej substancji.
Czy saszetki będą zakazane?
Co na to wszystko resort zdrowia? Poprosiliśmy MZ o przedstawienie stanowiska, ale do czasu publikacji artykułu nie zostało nam ono przekazane. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny zadeklarował w tym tygodniu na antenie TVN24: „Mamy zamiar, aby saszetki nie były dozwolone”. I zapowiedział nowelizację ustawy w tym zakresie. Co miałoby się zmienić?
– Będziemy zmieniać kategorie produktów, które są dozwolone, inaczej je opiszemy – powiedział minister Konieczny.
Mamy więc kolejną sprawę, z którą musi uporać się MZ. Pierwszą jest zakaz sprzedawania e-papierosów nieletnim. Już w lipcu minister zdrowia Izabela Leszczyna zapewniała, że projekt jest gotowy i znajduje się w KPRM.
[AKTUALIZACJA 12.10.2024]
Maciej Berek, przewodniczący Komitetu Rady Ministrów, przekazał w mediach społecznościowych, że Komitet Rady Ministrów zaakceptował wdrożenie unijnego zakazu wprowadzania do obrotu wyrobów tytoniowych o aromacie charakterystycznym.
– Wspólnie z Ministerstwem Zdrowia wypracowaliśmy przepis, który racjonalnie kształtuje okres przejściowy, chroniący interesy przedsiębiorców, którzy muszą dostosować się do zakazu – poinformował Maciej Berek we wpisie na platformie X.
Druga z zaakceptowanych rzeczy to zakaz sprzedaży wyrobów jednorazowych i wielorazowych wykorzystujących tzw. płyn beznikotynowy osobom poniżej 18 lat, „w konsekwencji także zakaz sprzedawania takich produktów w automatach i przez internet”.
[AKTUALIZACJA 14.10.2024]
Ministerstwo zdrowia informuje, że art. 17 dyrektywy 2014/40/UE zakazuje sprzedaży tytoniu do stosowania doustnego, tzw. „SNUS”. Są nimi wszystkie wyroby tytoniowe do stosowania doustnego (z wyjątkiem tych przeznaczonych do inhalacji albo żucia) wytworzone całkowicie lub częściowo z tytoniu, w postaci proszku, cząstek lub też połączenia tych postaci, szczególnie takie, które są porcjowane w saszetki lub dostępne w perforowanych saszetkach. Obecnie przepis ten jest implementowany do prawa krajowego.
Dodatkowo, jak wskazuje MZ, dostępne na rynku woreczki z syntetyczną nikotyną nie są wyrobem tytoniowym, wobec tego nie są uregulowane tymi przepisami. Należy uznać je za imitację „SNUS”, dlatego powinny być zakazane.
– Aktualnie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej sprzedaż produktów „substytucyjnych” (np. gum dożucia, tabletki do ssania, aerozolu dostosowania w jamie ustnej, pastylki do ssania) wymaga uzyskania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Musi być ono poprzedzone pozytywnym procesem oceny dokumentacji rejestracyjnej określającej ich właściwości farmakodynamiczne, farmakokinetyczne oraz potwierdzającej ich skuteczność i bezpieczeństwo stosowania. W związku z tym produkty te mogą również spełniać wymogi „wyrobu farmaceutycznego”. Po podjęciu ostatecznych decyzji, projekt doprecyzowujący przepisy ustawowe w tym zakresie zostanie przekazany do Zespołu ds. programowania prac rządu celem wpisania go do wykazu prac legislacyjnych Rządu – czytamy w stanowisku, które przekazał nam resort zdrowia.
Co kraj, to obyczaj
Sprawdźmy jeszcze, w jaki sposób do tematu saszetek nikotynowych podeszły inne kraje? Zacznijmy od tych, które ich zakazały. W marcu 2023 roku Belgia ogłosiła całkowity zakaz sprzedaży saszetek nikotynowych. Holandia zrobiła to miesiąc póżniej.
– We Francji nikotyna jest klasyfikowana jako substancja trująca, podlegająca regulacji, ale saszetki mogą być sprzedawane jako leki w celach zaprzestania palenia. […] W Norwegii (nie w UE, ale członek Europejskiego Obszaru Gospodarczego) całkowity zakaz sprzedaży saszetek nikotynowych i innych nowszych produktów został zniesiony w lipcu 2021 roku i zastąpiony systemem zatwierdzania rynkowego. Zarówno saszetki nikotynowe pochodzące z tytoniu, jak i syntetyczne są regulowane, ale reklama i sponsoring są zabronione – informuje University of Bath w jednym z artykułów z cyklu „Taktyki Tytoniowe”.
W Stanach Zjednoczonych saszetki nikotynowe podlegają ograniczeniom wiekowym. Są sprzedawane online i w sklepach osobom w wieku 21 lat i starszym.
– Ponieważ saszetki nikotynowe nie były uwzględnione w regulacjach dotyczących tytoniu bezdymnego, firmy mogą reklamować saszetki nikotynowe w radiu, telewizji i innych mediach – podaje University of Bath.
Nikotynowe kokosy
Brak regulacji można tłumaczyć tym, że saszetki nikotynowe to stosunkowo nowy produkt, który zaczął być powszechnie sprzedawany w Europie, USA i Japonii około 2019 roku.
Jednak saszetkami nikotynowymi trzeba zająć się szybko, bo ich popularność szybko rośnie. Jak wskazuje firma badawcza Business Research Insights, globalny rynek takich woreczków z nikotyną w 2023 roku miał wartość 2,66 mld dolarów i prognozuje się, że wzrośnie do 3,55 mld dolarów w 2024 roku. Natomiast do 2032 r. ma on być warty już 62,7 mld dolarów, przy średniej rocznej stopie wzrostu wynoszącej 33,28 proc. w okresie prognozy. Największe udziały rynek saszetek nikotynowych ma w regionie Azji i Pacyfiku.
– W Europie zmieniające się preferencje konsumentów oraz obecność wielu firm produkujących są spodziewane jako czynniki, które zwiększą popularność worków nikotynowych – zauważa jednak Business Research Insights.
To też może Cię zainteresować:
- Rząd na nowo zajmie się akcyzą na e-papierosy. Branża wywalczyła odroczenie podatku
- Ministerstwo Finansów wycofuje się z akcyzy na e-papierosy. Płyny do podgrzewaczy podrożeją
- Podwyżki akcyzy na papierosy wyjdą nam na zdrowie. Mniej palaczy, mniej przedwczesnych zgonów
- Podwyżka akcyzy na papierosy załata dziury w budżecie. Ale potrzeby są znacznie większe [AKTUALIZACJA]