{"vars":{{"pageTitle":"W kwietniu upadło o połowę mniej firm niż w marcu. "Dane nie oddają rzeczywistej sytuacji gospodarczej"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bankructwo","dlugi","epidemia","kuke","main","przedsiebiorstwa","upadlosc"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"28 maja 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":55623}} }
300Gospodarka.pl

W kwietniu upadło o połowę mniej firm niż w marcu. „Dane nie oddają rzeczywistej sytuacji gospodarczej”

W kwietniu upadłość ogłosiło 30 firm, o 45,5 proc. mniej niż w marcu i o 16,7 proc. mniej niż rok wcześniej – poinformowała Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Transportowych (KUKE).

Liczba ogłoszonych restrukturyzacji wyniosła 25, co oznacza spadek o 45,7 proc. w porównaniu z marcem i spadek o 19,4 proc. w skali roku.

Liczba niewypłacalności (postepowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych) sięgnęła 55, czyli była o 45,5 proc. niższa niż miesiąc wcześniej i o 17,9 proc. niższa niż przed rokiem.

Tomasz Ślagórski, wiceprezes KUKE wskazuje, że obecne statystyki dotyczące niewypłacalności w sektorze przedsiębiorstw nie są miarodajne dla aktualnej sytuacji ekonomicznej.

„Wynika to m. in. ze swoistego zamrożenia procesów i decyzji gospodarczych, uwzględniając zmieniony w okresie epidemii tryb pracy administracji państwowej i sądów oraz wprowadzone przez rząd działania osłonowe dla biznesu w ramach tarczy antykryzysowej. Dlatego też podtrzymujemy naszą opinię, że wpływ koronawirusa na dane o niewypłacalności ujawni się dopiero w kolejnych miesiącach, kiedy część słabszych finansowo firm nie będzie w stanie kontynuować działalności i złoży wnioski o upadłość” – skomentował wiceprezes KUKE.

Czytaj także:

KUKE: W marcu upadło prawie 15% mniej firm niż w lutym. „Wpływ epidemii zobaczymy za kilka miesięcy”