W wyborach europejskich najwięcej uprawnionych do głosowania będą mieli Niemcy. W Polsce liczba osób, które mogą zagłosować, będzie o połowę niższa. Nie tylko dlatego, że nasi zachodni sąsiedzi mają więcej mieszkańców.
Eurostat poprosił krajowe instytuty statystyczne państw członkowskich UE o zebranie danych dotyczących liczby osób uprawnionych do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Te zostały zaplanowane na 6-9 czerwca.
Gdzie jest najwięcej i najmniej wyborców?
Co pokazały liczby?
– W dniach wyborów najwyższe liczby uprawnionych do głosowania są oczekiwane w Niemczech (64,9 mln osób), we Francji (49,7 mln) i we Włoszech (47 mln). Najniższe liczby spodziewane są na Malcie (0,4 mln), w Luksemburgu (0,5 mln) i na Cyprze (0,7 mln) – podaje Eurostat.
Jednocześnie przekazał, że jeśli chodzi o osoby po raz pierwszy głosujące (te, które osiągnęły wiek wyborczy od ostatnich wyborów europejskich w 2019 roku), to najwięcej takich wyborców będzie w Niemczech (5,1 mln), we Francji (4 mln) i we Włoszech (2,8 mln). Czyli w porównaniu z ogółem uprawnionych, mamy powielenie kolejności.
Natomiast pod względem najmniejszej liczby najmłodszych wyborców, wyróżniają się Malta (20 tys. osób), Cypr (37 tys.) i Estonia (70 tys.).
W Polsce uprawnione do głosowania w wyborach europejskich jest 32,1 mln osób. Natomiast jeżeli chodzi o głosujących po raz pierwszy, tu niestety nie ma danych.
Dlaczego Niemcy mają więcej głosujących niż Polska?
Różnice w liczbie osób uprawnionych do głosowania w poszczególnych krajach europejskich wynikają m.in. z tego, że jedne kraje mają większą populację, inne mniejszą. Poza tym wiek, w którym osoba zdobywa uprawnienia do głosowania, nie wszędzie jest taki sam.
Porównajmy więc np. Polskę z Niemcami. Jak wynika z danych GUS, w końcu czerwca 2023 r. ludność Polski liczyła 37,6 mln osób. Głosować mogą osoby, które najpóźniej w dniu głosowania ukończyły 18 lat. Natomiast w Niemczech zgodnie ze wstępnymi szacunkami Federalnego Urzędu Statystycznego pod koniec 2023 r. żyło 84,7 mln osób. Niemieccy obywatele mogą oddać swój głos, pod warunkiem, że mają minimum 16 lat.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Niemcy w czerwcu wybiorą 96 osób do Parlamentu Europejskiego. My z kolei wyłonimy 53 posłów i posłanek do PE.
Zgodnie z prawem UE, we wszystkich państwach członkowskich musi być stosowany proporcjonalny system wyborczy. Polega on na podziale mandatów odpowiednio do liczby głosów zebranych przez poszczególne partie. W podziale mandatów będą brały udział komitety, które w skali kraju przekroczyły 5-procentowy próg wyborczy.
To też może Cię zainteresować:
- Europejska prawica nie mówi jednym głosem. Ale może wygrać wybory w kilku krajach UE
- Wybory w USA to nie tylko walka o fotel prezydencki. Stawką są relacje z Chinami
- Mobilizacja swoich, czyli wybory w social mediach. „Nie ma znaczenia, co mówi druga strona” [WYWIAD]
- Parlament Europejski zatwierdził 50 mld euro wsparcia dla Ukrainy