{"vars":{{"pageTitle":"Prawie 400 mld zł - tyle będzie musiał pożyczyć rząd w 2023 r., szacują ekonomiści Credit Agricole","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budzet","credit-agricole","finanse","wydatki"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"12 września 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":353825}} }
300Gospodarka.pl

Prawie 400 mld zł – tyle będzie musiał pożyczyć rząd w 2023 r., szacują ekonomiści Credit Agricole

Dodatkowe działania rządu sprawią, że potrzeby pożyczkowe brutto zwiększą się o 120 mld złotych względem wielkości zaprezentowanej w projekcie ustawy budżetowej i wyniosą w przyszłym roku 389,4 mld złotych, oceniają ekonomiści Credit Agricole Bank Polska.

W efekcie sytuacja na rynku długu może – ich zdaniem – skłonić Narodowy Bank Polski (NBP) do wznowienia skupu papierów wartościowych w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku.

– Zgodnie z projektem ustawy budżetowej, potrzeby pożyczkowe brutto budżetu państwa wyniosą 269,6 mld zł w 2023 r. W relacji do PKB wyniosą one 8,1 proc. i będą najwyższe od 2016 r. Warto jednak zwrócić uwagę, że projekt budżetu nie uwzględnia realizacji niektórych wydatków, których prawdopodobieństwo materializacji w 2023 r. jest naszym zdaniem znaczące. Tym samym rzeczywiste potrzeby pożyczkowe budżetu państwa będą najprawdopodobniej znacząco wyższe od kwoty założonej w projekcie ustawy – informuje bank Credit Agricole.

Jakie wydatki nie zostały wliczone do budżetu?

Po pierwsze, projekt budżetu nie przewiduje przedłużenia obowiązywania tarczy antyinflacyjnej na 2023 r., a według analityków scenariusz braku tarczy w przyszłym roku jest mało prawdopodobny.

W przypadku zakończenia tarczy w 2022 r., średnioroczna inflacja w 2023 r. przekroczyłaby 10 proc., co byłoby trudnym scenariuszem dla rządu biorąc pod uwagę wybory parlamentarne. Zgodnie z szacunkami NBP, koszt przedłużenia tarczy na 2023 r. to 33,4 mld złotych. – podaje bank.

Dodatkowym wydatkiem według analityków będą świadczenia socjalne.

– Po drugie, uważamy, że w ramach kampanii wyborczej rząd podejmie decyzję o przyznaniu 14. i 15. emerytury w 2023 r. (budżet przewiduje sfinansowanie tylko tzw. trzynastki) oraz waloryzację świadczeń w ramach programu Rodzina 500+ do 700 złotych na dziecko. Takie działania wiązałyby się ze wzrostem wydatków budżetowych o odpowiednio 23 i 15 mld złotych.

Alternatywnie, bank dopuszcza zwiększenie przez rząd innych wydatków.

– Po trzecie, w warunkach wysokich cen energii, rząd najprawdopodobniej zdecyduje się na zamrożenie cen prądu i gazu dla gospodarstw domowych, co wiązałoby się z dodatkowymi wydatkami budżetu równymi odpowiednio 23 i 13 mld zł (zgodnie z analizami rządu, do których dotarł Dziennik Gazeta Prawna).W połączeniu z dodatkiem węglowym (11,5 mld zł), koszty takich działań osłonowych sięgnęłyby łącznie ok. 47 mld zł w 2023 r.  –dodają ekonomiści Credit Agricole.

Według analityków Credit Agricole, ważnym nabywcą obligacji emitowanych przez rząd będą krajowe banki. W warunkach oczekiwanego przez nich spowolnienia wzrostu gospodarczego (i spadku akcji kredytowej) oraz szybkiego wzrostu depozytów (napędzanego przez wzrost nominalnych wynagrodzeń i relatywnie wysokie stopy procentowe) płynność w sektorze bankowym zwiększy się wyraźnie w 2023 r.

– Nadpłynność, w uproszczeniu rozumiana jako nadwyżka depozytów gospodarstw domowych i przedsiębiorstw niefinansowych nad udzielonymi im kredytami, zwiększy się naszym zdaniem w 2023 r. o ok. 75 mld zł w porównaniu do 2022 r. Z uwagi na konstrukcję podatku bankowego (brak opodatkowania obligacji) duża część z tych środków zostanie naszym zdaniem przeznaczona na zakup polskiego długu. Drugim źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych mogą być wolne środki zgromadzone na rachunkach budżetowych. Szacujemy, że poduszka płynnościowa rządu wynosi ok. 15 mld zł. Część finansowania może być pozyskana od inwestorów zagranicznych, choć trudno przewidzieć jego poziom – wskazują ekonomiści w raporcie.

Jednocześnie zwracają uwagę, że potrzeby pożyczkowe sektora instytucji rządowych i samorządowych (sektor general government) nie ograniczają się do omawianych wyżej potrzeb pożyczkowych budżetu państwa (tzw. budżetu centralnego). Oprócz tego konieczne jest również zapewnienie finansowania dla jednostek samorządu terytorialnego oraz zobowiązań zaciąganych przez fundusze w Banku Gospodarstwa Krajowego zaliczane do tego sektora. Wśród nich można wymienić m.in. Krajowy Fundusz Drogowy, Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, Funduszu Pomocy i Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych.

Credit Agricole Bank Polska szacuje potrzeby pożyczkowe brutto sektora instytucji rządowych i samorządowych na 484,4 mld zł w 2023 r. (14,6 proc. PKB), na co złożą się nowe emisje w wysokości 312,3 mld złotych i wykup zapadających obligacji w kwocie 172,1 mld złotych.

Ile Polska zużywa gazu? Mniej niż rok temu, ale wielkich oszczędności na razie nie widać [WYKRESY]