{"vars":{{"pageTitle":"Wynagrodzenia to temat tabu. "W Polsce rozmowy o pieniądzach budzą dyskomfort"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["dysproporcja-wynagrodzen","firma","jawnosc-plac","najnowsze","podwyzka","praca","pracownik","przyjaciele","rodzina","zarobki"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"25 kwietnia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":706187}} }
300Gospodarka.pl

Wynagrodzenia to temat tabu. „W Polsce rozmowy o pieniądzach budzą dyskomfort”

W gronie pracowniczym wynagrodzenia wciąż spowija mgła tajemnicy. W firmach zasadniczo nie rozmawia się o płacach. Jeśli Polacy dzielą się informacją o swoich zarobkach, to zazwyczaj z najbliższymi osobami – partnerami, rodzicami i przyjaciółmi.

Wyniki badania opisanego na łamach raportu „Wynagrodzenia – największe tabu polskiego rynku pracy?” stworzonego przez Hays Poland we współpracy z kancelarią Baker McKenzie pokazują, że polscy specjaliści wciąż niechętnie rozmawiają o swoich zarobkach. W zdecydowanej większości zgadzają się ze stwierdzeniem, że wynagrodzenia stanowią w Polsce temat tabu.

Komu specjaliści mówią o swoich zarobkach?

Odpowiedzi respondentów badania pokazują, że informacjami o swoich zarobkach specjaliści najczęściej dzielą się z partnerem lub partnerką (81 proc.). Czasem także z rodzicami (56 proc.) oraz najbliższymi przyjaciółmi (43 proc.), natomiast nieco rzadziej – z rodzeństwem (34 proc.). Nie każdy jednak decyduje się na ujawnienie swoich zarobków komukolwiek. Blisko co dziesiąty specjalista zachowuje tę informację wyłącznie dla siebie.

– W Polsce rozmowy o pieniądzach bardzo często budzą dyskomfort, a czasem wręcz są interpretowane jako brak taktu lub próba pochwalenia się. Wiele osób traktuje je jako ryzykowne, uważając, że lepiej nic nie mówić i mieć przysłowiowy święty spokój, niż przez przypadek wystawić się na nieprzyjemności czy potencjalne konflikty. W Polsce wciąż powszechne jest bowiem przekonanie, że wysoka pensja nie zawsze zależy od kompetencji, lecz sympatii i znajomości – komentuje Agnieszka Czarnecka z Hays Poland.

W firmach nie rozmawia się o płacach

O ile w sferze prywatnej raczej niechętnie mówimy o pieniądzach, to w sferze zawodowej temat ten stanowi prawdziwe tabu. Zaledwie 15 proc. specjalistów i menedżerów deklaruje, że wysokość ich pensji jest znana najbliższym współpracownikom. Zwyczaj nie jest to jednak wynikiem obowiązującej w firmie jawności wynagrodzeń, lecz rozmów z kolegami i koleżankami z zespołu.

Jak zauważa Agnieszka Czarnecka, kwestia uzyskiwanej płacy w polskiej kulturze jest traktowana jako sprawa wyjątkowo poufna i prywatna. Traktuje się ją jako coś, co powinno zostać zachowane pomiędzy pracownikiem a pracodawcą.

Z jednej strony chęć rozmowy o zarobkach – czy jej brak – powinna być decyzją pracownika. Z drugiej natomiast brak transparentności firm i traktowanie nawet przedziałów wynagrodzeń jako informacji całkowicie poufnych nie działa na korzyść zatrudnionych, ponieważ sprzyja utrzymywaniu nieuzasadnionych dysproporcji wynagrodzeń zauważa ekspertka.

W związku z ujawnieniem płac, respondenci najczęściej obawiają się konfliktów ze współpracownikami (54 proc.) oraz popsucia atmosfery w zespole (44 proc.). Obawiają się również, że w warunkach jawnych przedziałów wynagrodzeń na określonych stanowiskach trudniej im będzie wynegocjować podwyżkę.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Jednocześnie więcej specjalistów i specjalistek obawia się sytuacji, w której miałoby się okazać, że zarabiają lepiej od swoich najbliższych współpracowników (23 proc.) niż gdyby zarabiali od nich mniej (19 proc.).

– Pokazuje to, jaki cel przyświeca pracownikom wspierającym zwiększenie jawności. Chcą być sprawiedliwie traktowani i mieć pewność, że ich zarobki są adekwatne oraz zależne wyłącznie od kompetencji i wyników. Nie chcą natomiast, aby ujawnianie płac prowadziło do konfliktów i narażało ich na sytuację, w której muszą się niejako tłumaczyć z otrzymywanej pensji. Wiele pracy jest zatem do wykonania po stronie organizacji, które mając na uwadze zmiany prawa zaplanowane na rok 2026, już dzisiaj powinny zacząć przyglądać się swoim siatkom płac i eliminować nieuzasadnione dysproporcje – podsumowuje Agnieszka Czarnecka.

To też może Cię zainteresować: