{"vars":{{"pageTitle":"Wzrost gospodarczy w Polsce ma przyspieszyć. Są nowe prognozy","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["europejski-kongres-finansowy","inwestycje","konsumpcja","makroekonomia","najnowsze","pkb","prognozy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"10 czerwca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":713562}} }
300Gospodarka.pl

Wzrost gospodarczy w Polsce ma przyspieszyć. Są nowe prognozy

Tegoroczny wzrost PKB przyspieszy do 3,2 proc., prognozują ekonomiści ankietowani przez organizatorów Europejskiego Kongresu Finansowego. Według ekspertów głównym motorem wzrostu gospodarczego będzie konsumpcja, która ma wynikać m.in.  z dużego wzrostu płac. Ekonomiści podali też, co ich zdaniem jest największym zagrożeniem dla polskiej gospodarki. 

Według ankiet, które złożyło 44 ekspertów, tempo wzrostu gospodarczego wyraźnie przyspieszy w porównaniu z poprzednim rokiem, kiedy wynosiło ono 0,2 proc. W kolejnych latach wzrost gospodarczy nadal ma być solidny i wynosić 3,8 proc. rok do roku w 2025 i 3,6 proc. rdr w 2026.

Ekonomiści zakładają, że głównym motorem wzrostu w tym roku będzie konsumpcja prywatna, której dynamika ma sięgnąć 3,9 proc. rdr. po spadku o 1 proc. w 2023. Bazą to takich prognoz jest oczekiwanie dużych wzrostów płac i utrzymywania się niskiego bezrobocie. Ankietowani eksperci sądzą, że w 2024 roku płace wzrosną o 12,8 proc. rdr przy inflacji nieco powyżej 4 proc.

– To wszystko składa się na rekordowo mocny wzrost płac w ujęciu realnym – i pozwala ekonomistom formułować tezy o czekającym nas znacznym przyspieszeniu konsumpcyjnym, którego pierwsze oznaki są już widoczne. Równocześnie zaś prognozowany na lata kolejne realny wzrost wynagrodzeń na poziomie 4 proc. rok do roku, jeśli tylko się zmaterializuje, daje podstawy do oczekiwania solidnego wzrostu konsumpcji w dalszych okresach – podał EKF w komunikacie

O ile wzrosną inwestycje w Polsce

Według prognoz zebranych przez EKF inwestycje w 2024 roku mają wzrosnąć o 4 proc. rdr, po bardzo wyraźnym wzroście w 2023 (13,1 proc.). W 2025 i 2026 tempo wzrostu inwestycji ma sięgnąć prawie 8 proc. rdr.

Na oczekiwania tak silnego wzrostu ma wpływ wysokie prawdopodobieństwo uruchomienia znacznych środków inwestycyjnych z funduszy unijnych w ramach nowej perspektywy oraz z KPO, choć dane za I kwartał br. (których
ankietowani nie znali w momencie przesyłania prognoz) mogą sugerować, że wynik w 2024 będzie słabszy od oczekiwań wyrażonych w ankietach – napisano w komunikacie EKF.

Eksperci spodziewają się również wyraźnego wyhamowania inflacji. W tym roku ma ona spowolnić do 4 proc. rdr z 11,4 proc. w 2023 r. Ale w 225 roku ma znów odbić do 4,5 proc. Zdaniem ekspertów dopiero w 2026 znajdzie się poniżej górnej granicy pasma odchyleń od celu RPP (3,2 proc.).

Taka prognoza inflacji prowadzi do oczekiwań utrzymywania się wysokich stóp procentowych. Analitycy nie spodziewają się obniżek stopy referencyjnej NBP w 2024 roku. Dopiero w 2025 roku może ona spaść do 4,75 proc. (obecnie wynosi 5,75 proc.) i do 4 proc. na koniec 2026.

Największe ryzyka dla gospodarki

Eksperci ankietowani przez EKF zostali również zapytani o to, jakie ich zdaniem są największe zagrożenia przed polską gospodarką. Ostrzegają przed kilkoma kluczowymi ryzykami. Największym z nich jest eskalacja konfliktów geopolitycznych, która może doprowadzić do destabilizacji rynków finansowych i osłabienia złotego. Kolejne zagrożenie to niskie tempo i wysoki koszt transformacji energetycznej, która może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki. Na trzecim miejscu eksperci wskazują niekorzystną strukturę demograficzną i brak odpowiedniej polityki migracyjnej, co może prowadzić do niedoborów siły roboczej i wzrostu kosztów pracowniczych.

Wśród zagrożeń dla stabilności systemu finansowego eksperci wymieniają przede wszystkim ryzyko prawne umów kredytowych w segmencie detalicznym, związane z prokonsumenckimi rozwiązaniami prawnymi i orzecznictwem sądów. Nowym, istotnym zagrożeniem jest również wzrost ryzyka geopolitycznego i gwałtownego pogorszenia koniunktury gospodarczej. Na kolejnych miejscach znajdują się ryzyka związane z pogorszeniem stanu finansów publicznych, nadmierną zależnością banków od państwa, nadmiernymi obciążeniami finansowymi i regulacyjnymi sektora bankowego oraz brakiem spójności i przewidywalności regulacji.

Jeśli chodzi o zagrożenia dla złotego, prym wiedzie ryzyko geopolityczne. Na kolejnych miejscach znajdują się „zły stan finansów publicznych” i „ryzyko polityczne ograniczające możliwości skutecznego wdrażania reform”. Eksperci obawiają się, że obecny układ polityczny nie jest optymalny z punktu widzenia skutecznego wdrażania reform niezbędnych dla stabilnego wzrostu gospodarki w długim terminie. Dodatkowo wskazują na niską wiarygodność banku centralnego i jego rosnące upolitycznienie, a także koszt roku wyborczego i realizacji obietnic wyborczych.

oprac. Marek Chądzyński

Polecamy także: