{"vars":{{"pageTitle":"Za 14 lat węgla w Bełchatowie już nie będzie. OZE mogłyby go zastąpić, ale plan jest inny","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","belchatow","elektrownia-belchatow","energetyka","klimat","main","najnowsze","transformacja-energetyczna","wegiel-brunatny"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"20 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"20","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":372457}} }
300Gospodarka.pl

Za 14 lat węgla w Bełchatowie już nie będzie. OZE mogłyby go zastąpić, ale plan jest inny

Nawet 80 proc. produkcji energii z Elektrowni Bełchatów da się zastąpić czystszymi źródłami energii do 2036 r. Tym bardziej, że do tego czasu wyczerpie się złoże węgla brunatnego. Jednak ogłoszone na razie plany rozwoju OZE są dużo mniej ambitne.

Scenariusze dla regionu znajdziemy w raporcie “Energetyka w Bełchatowie po węglu brunatnym. Scenariusze bezpiecznej i efektywnej kosztowo transformacji”. Przygotowali go Bloomberg Philanthropies i BloombergNEF we współpracy z Forum Energii.

Co dalej z węglem brunatnym?

Należąca do Polskiej Grupy Energetycznej Elektrownia Bełchatów opalana jest węglem brunatnym. To największa elektrownia w Polsce. Dostarcza ona krajowi jedną piątą energii elektrycznej a jej moc zainstalowana to aż 5,1 gigawatów.

Złoże węgla brunatnego w Bełchatowie, z którego korzysta dziś PGE, skończy się w 2036 r. Wymusi to zamknięcie elektrowni, która według rankingu Ember jest największym emitentem dwutlenku węgla w Europie.

Według analizy BloombergNEF, produkcja energii z węgla brunatnego w Polsce w latach 2021-2030 może skurczyć się o 75 proc. Stanie się to z powodów ekonomicznych. Zdaniem analityków trendu nie odwrócą nawet utrzymujące się wysokie ceny gazu, które ograniczają ekonomiczny sens inwestycji w produkcję energii z „błękitnego paliwa”.

Ile energii ze słońca i wiatru?

Energia słoneczna i wiatrowa to najtańsze dostępne technologie, a w przypadku ich bliskiej lokalizacji, można osiągnąć stabilny profil wytwarzania, biorąc pod uwagę lokalne zasoby. Do 2036 r. 6–11 gigawatów energii wiatrowej i słonecznej oraz 0,1–1,5 gigawatów mocy dyspozycyjnych mogłoby zastąpić 80 proc. utraconej produkcji w Bełchatowie – czytamy w raporcie.

Autorzy raportu dowodzą, że zastąpienie produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego w Bełchatowie jest możliwe na kilka sposobów.

We wszystkich trzech scenariuszach autorzy założyli, że w regionie do 2030 r. mogą powstać instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 2,5 GW. Uzupełnić je mogą farmy wiatrowe o mocy 1,5 GW.

W kolejnych latach scenariusze się różnią. W scenariuszu „optymalnym OZE” moc fotowoltaiki rośnie do 5 GW, a moc wiatraków do 5,7 GW w 2036 r. Uzupełniają je magazyny energii o mocy 1 GW i 100 MW w ramach niskoemisyjnej elektrowni lub elektrociepłowni.

Drugi scenariusz uwzględnia możliwe ograniczenia lokalizacyjne. Przewiduje w 2036 r. jedynie 3,6 GW z elektrowni słonecznych, 2,6 GW wiatrowych i 1,5 GW niskoemisyjnych.

Scenariusz „OZE i reaktory SMR” przewiduje w 2036 r. 5 GW fotowoltaiki i 4 GW wiatraków. Modułowe reaktory jądrowe SMR mają w nim zapewnić 600 MW mocy a magazyny energii – 500 MW.

Raport wskazuje, że rozwój nowych mocy w regionie Bełchatowa ma znaczenie ze względu na położenie w centralnym punkcie sieci przesyłowych energii elektrycznej. Istniejące połączenia mogą więc być wykorzystane do przesyłu bardziej zielonej energii.

Dotychczasowe plany

Plany PGE dotyczące nowych źródeł OZE w regionie to 600 MW energii słonecznej i 100 MW energii wiatrowej. Takie instalacje pozwoliłyby zastąpić jedynie 4 proc. energii elektrycznej produkowanej obecnie z węgla brunatnego w Bełchatowie.

Nie wiadomo także, kiedy inwestycje te zostaną ukończone. Łódzki Terytorialny Plan Sprawiedliwej Transformacji nie zawiera żadnych konkretnych zachęt do inwestowania w nowe moce wytwórcze. Bez jasnej strategii dotyczącej sektora węgla brunatnego, region Bełchatowa ryzykuje utratę znaczenia w polskim systemie energetycznym po zamknięciu elektrowni – podkreślają autorzy raportu.

Warto pamiętać, że województwo łódzkie ma szansę pozyskać pieniądze z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Łącznie w ramach Funduszu Polska może otrzymać około 3,5 mld euro. To pieniądze na wsparcie pięciu regionów w odejściu od węgla do 2030 roku.

Warunkiem jest jednak przedstawienie planu odchodzenia od węgla brunatnego i przyspieszenie rozwoju wytwarzania energii z OZE i źródeł niskoemisyjnych.

Czytaj także: