{"vars":{{"pageTitle":"Aluzje prezydenta Ukrainy wobec Polski wywołały burzę. "Insynuacje niegodne poważnego polityka"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["embargo","import","najnowsze","rolnictwo","wojna-na-ukrainie","wolodymyr-zelenski","zboze","zboze-z-ukrainy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"20 września 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"20","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":608256}} }
300Gospodarka.pl

Aluzje prezydenta Ukrainy wobec Polski wywołały burzę. „Insynuacje niegodne poważnego polityka”

Może się wydawać, że niektórzy w Europie odgrywają swoje własne role, w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora – tak  prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował na forum ONZ sprawę eksportu ukraińskiego zboża. Polscy politycy odczytali je jako wyraźną aluzję i oskarżenie wobec rządu w Warszawie, który właśnie przedłużyć zakaz importu zbóż z Ukrainy.

– Otworzyliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy. Pracujemy nad zachowaniem dróg lądowych. Niepokojące jest to, że niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym, zamieniając sprawę zboża w thriller. Może się wydawać, że odgrywają swoje własne role. W rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora – stwierdził Zełeński we wtorkowym przemówieniu.

Embargo na zboże

Polska przedłużyła zakaz importu zboża z Ukrainy po 15 września 2023 roku. Dzień wcześniej zakaz na terenie UE zniosła Komisja Europejska.

Polska, podobnie jak Węgry i Słowacja już wcześniej zapowiadała, że nie zgadza się na zniesienie unijnego zakazu.


Czytaj także: Polacy nie chcą ukraińskiego zboża. Duże poparcie dla przedłużenia zakazu importu


Główny powód wprowadzenia zakazu to ochrona krajowego rynku rolnego przed nadpodażą tańszego zboża z Ukrainy.

W odpowiedzi Ukraina złożyła skargę na Polskę do Światowej Organizacji Handlu. Wprowadziła też embargo na import niektórych towarów rolnych z Polski, w tym owoców.

Reakcja polityków: „To insynuacje”

Choć Zełenski nie wymienia Polski wprost, to jego słowa zostały odebrane jako wyraźna aluzja wobec działań rządu w Warszawie. Już we wtorek późnym wieczorem wystąpienie ukraińskiego prezydenta na gorąco komentowali najważniejsi politycy rządzącego PiS.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


– Nikt na świecie nie okazał hojniejszej pomocy dla Ukraińców niż Polacy. O tym powinien pamiętać prezydent Zełenski. Ale rzeczą rządu w Warszawie jest przede wszystkim dbanie o polskich obywateli, w tym rolników. Za Tuska tak nie było, ale teraz tak jest i tak będzie – napisał na platformie X wicepremier Jacek Sasin.

– Prezydent Ukrainy na forum ONZ skarży się… no właśnie, właściwie na co? Korytarz tranzytu ukraińskiego zboża istniał i istnieje. Niestety, to ukraińscy oligarchowie nadużyli zaufania i zalali rynki krajów UE swoim zbożem, zamiast przewozić je dalej. To, co mówi dziś Zełenski to insynuacje, niegodne tak poważnego polityka – wtórowała mu była premier Beata Szydło.

Według Polskiej Agencji Prasowej Ukraina przedstawiła Komisji Europejskiej w Brukseli propozycję dotyczącą wwozu swojego zboża do krajów UE, która zakłada system pozwoleń na eksport. Pozwoleń miałyby udzielać ukraińskie władze. Polska, Węgry i Słowacja sprzeciwiły się tej propozycji po zapowiedział ze strony Ukrainy, że złoży na nie skargę do WTO.

oprac. Marek Chądzyński

Polecamy: