{"vars":{{"pageTitle":"Zamach stanu w Nigrze. Chaos w tym kraju jest ważny dla świata","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["afryka","ecowas","grupa-wagnera","junta-wojskowa","kraje-afryki-zachodniej","main","najnowsze","najwazniejsze","niger","przewrot-w-nigrze","rosja","wojsko","zamach-stanu"],"pagePostAuthor":"Filip Majewski","pagePostDate":"8 sierpnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"08","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":600295}} }
300Gospodarka.pl

Zamach stanu w Nigrze. Chaos w tym kraju jest ważny dla świata

Niger pogrążył się w chaosie. Wojskowa junta obaliła demokratycznie wybranego prezydenta i przejęła władzę. Sytuację bacznie obserwują Francja, USA czy Chiny, ale i Rosja, która próbuje podporządkować sobie kolejne kraje w Afryce, głównie dzięki najemnikom z Grupy Wagnera. Sprawdzamy, jak sytuacja w Nigrze wygląda od środka.

Niger jest jednym z najbiedniejszych państw na świecie. Zgodnie z najnowszymi danymi, PKB per capita w tym kraju wynosi około 614 dolarów. Mimo to odgrywa on dosyć istotną rolę w geopolityce, głównie ze względu na swoje złoża m.in. uranu, który jest niezwykle istotny w produkcji energii atomowej. Zajmuje on pod względem jego wydobycia piąte miejsce na świecie.

Niestety, usytuowany jest on również w dosyć problematycznym rejonie Afryki, jakim jest Sahel. To obszar wzdłuż południowych wybrzeży Sahary, który rozciąga się od Oceanu Atlantyckiego aż do Morza Czerwonego. Jest on nieustannie nękany przez dżihadystów, powstania wojskowe oraz zmiany klimatyczne, w tym suszę.


Czytaj również: Od Chin, przez Polskę, po Nigerię: rynki wschodzące u progu inwestycyjnego boomu


Na terenie Sahelu znajdują się również francuskie i amerykańskie bazy wojskowe. Niger był przystankiem dla wojsk NATO w walce z islamskimi ekstremistami z tzw. Państwa Islamskiego. Co więcej, był potrzebny do tonowania rozprzestrzeniających się rosyjskich wpływów w tym regionie.

Grupa Wagnera staje się w tym rejonie kluczowym graczem w destabilizowaniu i tak już bardzo chwiejnego terenu, w którym to Niger był dotychczas postrzegany jako miejsce względnie stabilnej demokracji.

Rosja i Chiny to kluczowi gracze

Potencjalny upadek demokracji w Nigrze i wprowadzenie tam władzy wojskowej [sytuacja na wzór Upadku Kabulu i przejęcia władzy przez talibów w Afganistanie – red.] może spowodować jeszcze większe roszczenia Rosji i Chin w tym rejonie Afryki. Rosja wysyła do Afryki najemników z Grupy Wagnera, których celem jest stopniowa destabilizacja w państwach takich jak Niger, Mali, Sudan, Sudan Południowy czy Republika Środkowoafrykańska.

Jak podaje portal tvn24.pl, w Republice Środkowoafrykańskiej Grupa Wagnera ma zajmować się handlem minerałami z regionów ogarniętych konfliktem oraz drewnem, a także produkcją piwa oraz wódki. W Sudanie działa firma wydobywcza M Invest, która według Departamentu Skarbu USA jest własnością Prigożyna lub jest pod jego kierownictwem. Jej spółką-córką jest firma Meroe Gold, będąca jednym z największych producentów złota w Afryce.

Dla przykładu Mali miało przyciągnąć do siebie wagnerowców bogatymi rezerwami złota. Kraj mógł być także wykorzystywany przez wagnerowców do pozyskiwania broni z Turcji, dodaje BBC.

Szef Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, zmusił Stany Zjednoczone do odłożenia w czasie sankcji na kopalnie złota, które Wagnerowcy kontrolują, i które dają im ogromne zyski rzędu nawet miliarda dolarów w skali roku.

Z kolei Chiny nie próżnują i aktywnie zwiększają swoje wpływy w Afryce, wykorzystując wzrastającą urbanizację kontynentu. W przeciwieństwie do europejskich (spadek z 44 proc. do 34 proc.) i amerykańskich (spadek z 24 proc. do 6,7 proc.) rywali, Chiny rosną w znaczeniu inwestycyjnym na kontynencie – podaje portal chiny24.com.

Wielkie projekty infrastrukturalne w Afryce są często realizowane przez chińskie firmy lub finansowane bezpośrednio z funduszy Państwa Środka. Szczególnie w sektorze budowlanym, który jest główna kanałem chińskich inwestycji zagranicznych (BIZ) od kilku lat, stanowiąc 35 proc. wszystkich tego typu inwestycji w 2020 roku, podkreślono.

W sektorze górnictwa, chińskie BIZ osiągnęły udział wynoszący 21 proc. W latach 2000-2019 pożyczki skoncentrowały się na wybranych krajach, takich jak Angola, Etiopia, Zambia i Kamerun, łącznie osiągając wartość 153 miliardów dolarów.

Chińskie partnerstwa odgrywają kluczową rolę w ważnych projektach, jak linia kolejowa przybrzeżna w Nigerii, połączenie kolejowe między Etiopią a Dżibuti oraz budowa megaportu w Bagamoyo.

Junta przejmuje władzę a Rosja reaguje

26 lipca bieżącego roku Siły Bezpieczeństwa, pod nazwą „Narodowa Rada Obrony Ojczyzny” w przemówieniu ogłosili, że granice państwa zostaną zamknięte, eksport towarów wstrzymany oraz zostanie wprowadzona godzina policyjna.

Jak tłumaczono, ich celem jest pokonanie „reżimu”, którego wynikiem jest ciągle pogarszająca się sytuacja ekonomiczna w kraju oraz zachwianie bezpieczeństwem społecznym i gospodarczym.

Dzień później w Petersburgu miał miejsce szczyt Rosja – Afryka. W przemówieniu prezydent Władimir Putin podkreślał, jak wielkie znaczenie w geopolityce ma obecnie kontynent afrykański.

– Kontynent afrykański rzeczywiście staje się nowym centrum siły. Jego rola polityczna i gospodarcza rośnie bardzo szybko i niedługo stanie się kluczowym graczem na rynkach światowych – podkreślał Putin.

Podczas szczytu w Petersburgu poruszona została również kwestia wojny rosyjsko – ukraińskiej. Rosja, która niedawno zerwała umowę zbożową, naraziła tym samym kraje Afryki na większe problemy z importem zboża niezbędnego do produkcji jedzenia. Putin zapewniał jednak, że nie dopuści do tego, aby Afryka głodowała, dodając do tego wymyślone historie o chęci Rosji do uwolnienia tych państw Afryki z „imperializmu kolonialnego Europy Zachodniej”.

– Będziemy gotowi dostarczyć bezpłatnie Burkina Faso, Zimbabwe, Mali, Somalii, Erytrei i Republice Środkowoafrykańskiej od 25 do 50 tysięcy ton zboża w ciagu najbliższych trzech, czterech miesięcy. Zapewnimy również bezpłatną dostawę tych produktów do konsumentów – mocno podkreślał Putin w przemówieniu.

Niger jako święty Graal energetyki atomowej

Niger jest państwem bogatym w wiele złóż minerałów i pierwiastków niezbędnych do stabilności energetycznej. Kraj ten w dużej skali zaopatruje europejskie elektrownie atomowe w uran. Przed obliczem kolejnych kłopotów stanęła więc m.in. energetyka jądrowa we Francji, która stanowi ponad 62 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej w tym kraju.

Według danych Statista z maja 2023 roku w 32 krajach na całym świecie działało 436 reaktorów jądrowych. Stany Zjednoczone miały wówczas największą liczbę działających reaktorów jądrowych – 93 jednostki. Na drugim miejscu była właśnie Francja (56 jednostek).

W 2022 roku miała ona największy udział energii jądrowej (62,6 proc.) w całkowitej produkcji energii elektrycznej ze wszystkich krajów na świecie. Dla porównania, udział energii jądrowej w wytwarzaniu energii elektrycznej w Stanach Zjednoczonych wyniósł mniej niż 20 proc.

Nic więc dziwnego, że pucz w Nigrze, który doprowadził do wstrzymania eksportu uranu do Francji, wywołał tyle emocji. Według danych Eurostat Niger był jednym z głównych dostawców uranu do UE (24,3 proc.). Tuż za nim znajduje się Kazachstan (23 proc.) i Rosja (19,7 proc.).


300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.


Rosja szerzy nienawiść wśród społeczności Nigru

Pucze wojskowe w Nigrze nie są czymś nowym. W ciagu 40 lat kraj ten doświadczył tego zjawiska aż czterokrotnie, bo pierwszy raz w 1974 roku. Jednakże tegoroczne wydarzenie może się okazać znacznie ważniejsze z punktu widzenia geopolitycznego.

Na obecnie trwających protestach można ujrzeć zwolenników wojskowej junty wymachujących zarówno flagami Nigru, jak i tymi rosyjskimi. Protestujący używają również antyfrancuskich haseł, czy tych propagujących działania Rosji. Jest to o tyle ważne, że narastające nastroje antyfrancuskie mogą przyczynić się do osłabienia pozycji Francuzów w dawnej kolonii, a część z przedstawicieli krajów Afryki sympatyzujących z Rosją otwarcie popiera rosyjskie działania na Ukrainie.

W afrykańskich mediach Rosja stara się kreować na przyjazne państwo i gwarant bezpieczeństwa przed potężnym imperializmem Europy Zachodniej. Propaganda służy podkreśleniu tego, że Rosja nigdy nie kolonizowała Afryki (oczywiście nic nie wspominając o swoim imperializmie w Europie i Azji), co ma na celu wytworzyć w świadomości mieszkańców tych najmniej stabilnych państw, że Rosja jest ich przyjacielem i obrońcą.

Dzisiaj mam na sobie koszulkę z podobizną Władimira Putina. Noszę ją na wyjątkowe okazje, ponieważ go [Putina – red.] kocham. I jestem tu, żeby pokazać wszystkim, że Rosja i Afryka będą lepszymi przyjaciółmi niż kiedykolwiek wcześniej – mówił w wywiadzie na Twitterze DDGeopolitics jeden z uczestników protestów.

W całym konflikcie ważną rolę odgrywa Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS). Z wybuchem zamachu stanu, organizacja ta wystosowała apel do junty w Nigrze, mówiący o natychmiastowym przerwaniu działań oraz wypuszczeniu na wolność pojmanego prezydenta. Ultimatum w tej sprawie trwało do niedzieli 6 sierpnia, lecz nie zostało spełnione.

W konsekwencji ECOWAS, który uzyskał już poparcie m.in. KE i Białego Domu, nie wyklucza interwencji militarnej na terenie kraju w celu przywrócenia porządku i uwolnienia prezydenta. Przedstawiciele wspólnoty w czwartek 10 sierpnia, spotkają się w Nigerii na szczycie w sprawie sytuacji w Nigrze. Członkowie ugrupowania wciąż mają nadzieje na dialog i uspokojenie sytuacji bez konieczności interwencji militarnej.

W odpowiedzi junta z Nigru przyjmie do siebie delegacje z Burkina Faso i Mali (gdzie również de facto rządzi wojsko), które otwarcie wspierają przewrót w Nigrze, oraz można się spodziewać również uczestnictwa Grupy Wagnera w tym wydarzeniu. Sytuacja jest monitorowana na bieżąco.

Polecamy także: