Zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do zużycia na poziomie 2 000 kilowatogodzin rocznie. Takie rozwiązanie w ramach nowej tarczy solidarnościowej zapowiada rząd.
Rząd przedstawił w czwartek 15 września szczegóły rozwiązania dotyczącego cen prądu podczas nadchodzącej zimy.
Do końca 2022 roku obowiązują już przyjęte taryfy.
Od stycznia 2023 roku koszt zużycia prądu do poziomu 2 000 kWh rocznie ma być taki sam, jak w tym roku. Taryfy do takiego poziomu zużycia będą zamrożone.
Ceny energii zużytej powyżej tego pułapu będą liczone już według nowych taryf, które do końca roku powinien przyjąć Urząd Regulacji Energetyki.
Polecamy również: Ceny prądu w 2023 r. mogą się nie zmienić. Sprawdzamy, jak uzyskać niższy rachunek za energię
W przypadku gospodarstw domowych, w których są rodziny rolnicze, osoby z niepełnosprawnościami lub rodziny z co najmniej trójką dzieci, zamrożenie taryf będzie obowiązywało do pułapu 2 600 kWh rocznie.
Dodatkowo osoby, które zmniejszą swoje zużycie o min. 10 proc. w stosunku do poprzedniego roku, mogą liczyć na dodatkową bonifikatę w wysokości 10 proc. wielkości rachunku za prąd.
Planowane zachęty
To, że rząd przygotował program, który ma zabezpieczyć utrzymanie w Polsce niskich cen prądu, ogłosił we wtorek 12 września Jarosław Kaczyński. Program ma jednocześnie zachęcać do oszczędzania energii – wskazywał prezes PiS.
Ostatecznie rozważanie przedstawione przez premiera Mateusza Morawiecki różni się od tego, o którym mówił Kaczyński.
Zgodnie z zapowiedzią prezesa PiS cena energii elektrycznej miała pozostać na niezmienionym poziomie tylko dla gospodarstw domowych zużywających do 2 000 kWh rocznie.
Nowy kształt propozycji gwarantuje, że z zamrożonej taryfy skorzystają wszystkie gospodarstwa domowe. Ale tylko do konkretnego poziomu zużycia. O szczegółach rozwiązania piszemy w tym artykule:
Zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych. Rząd podał szczegóły [AKTUALIZACJA]
A jak wygląda struktura zużycia energii w Polsce? Takie informacje podaje m. in. Główny Urząd Statystyczny. Dane GUS prezentuje co trzy lata. Obecnie dostępne dane są więc z 2018 roku. Wynika z nich, że arytmetyczna średnia rocznego zużycia polskich gospodarstw domowych to 2 375 kWh. Z kolei mediana – czyli środkowa wartość jakiegoś przedziału wartości, w tym wypadku wielkości zużycia – to 2 000 kWh. Połowa gospodarstw domowych w Polsce zużywa mniej, a połowa więcej, niż ta wartość.
Oznacza to, że około połowa zbadanych gospodarstw domowych notowała rocznie zużycie do 2 000 kWh.
Ile zużycia energii
Biorąc pod uwagę kryterium rocznego zużycia, najwięcej gospodarstw znajdowało się w przedziale zużycia od 1,5 do 2 tys. kWh – podaje urząd. Było to mniej więcej co piąte gospodarstwo domowe z 41,6 proc., dla których w ogóle uzyskano dane o zużyciu energii elektrycznej.
Mniej liczebne były przedziały ze zużyciem od 501 do 1 tys. kWh (ok. 13 proc, gospodarstw, dla których uzyskano dane), od 1 do 1,5 tys. kWh (17 proc.) oraz od 2 do 2,5 tys. kWh (ponad 15 proc.).
Najmniej gospodarstw, bo po 2,6 proc. i 2,8 proc., występowało w grupach największego poboru, tj. od 5001 do 6000 kWh i ponad 6000 kWh.
Dane GUS pokazują też, że więcej prądu zużywają gospodarstwa domowe prowadzące działalność rolniczą. W tej grupie mediana zużycia to 2 632 kWh, a średnia arytmetyczna to aż 3 797 kWh. To 1,5 raza więcej, niż wynosi ogółem średnia dla całej Polski.