{"vars":{{"pageTitle":"Zanieczyszczenie powietrza. Co wynika z ogrzewania się węglem i drewnem?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","drewno","main","ogrzewanie","ogrzewanie-weglem","zanieczyszczenie-powietrza"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"11 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"11","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":367246}} }
300Gospodarka.pl

Zanieczyszczenie powietrza. Co wynika z ogrzewania się węglem i drewnem?

W Polsce jest około 7,5 miliona kotłów i pieców opalanych węglem lub drewnem. Emitują one nie tylko dwutlenek węgla, ale też liczne trujące substancje. Przyglądamy się skutkom spalania różnych paliw.

W sytuacji kryzysu energetycznego wiele gospodarstw domowych patrzy bardziej na koszty finansowe niż na ekologię. Warto jednak pamiętać, że szkodliwe substancje to realny negatywny wpływ na nasze zdrowie. Ich emisje powstają głównie przy spalaniu węgla i drewna, o śmieciach nie wspominając.

Czym się ogrzewają Polacy?

W Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków zebrano dotąd dane o ponad 8 milionach domów i 13 milionach źródeł ciepła.

Około 4,5 miliona spośród tych ostatnich to kotły na paliwo stałe – węgiel, drewno, pellet i inne. Do tego należy doliczyć 1,5 miliona kominków i piecyków opalanych drewnem i węglem, ponad 600 tys. pieców kaflowych i ponad 700 tys. kuchni węglowych.

Kotłów gazowych jest ponad 3 miliony. Kotłów olejowych – 127 tysięcy. Ogrzewanie z sieci ciepłowniczej ma ok. 400 tys. budynków. Ogrzewanie elektryczne – ok. 1,8 miliona domów.

Co ile emituje?

Trudno jednoznacznie pokazać stopień zanieczyszczenia powietrza powodowany przez każdy z rodzajów ogrzewania. Emisje danego urządzenia grzewczego zależą nie tylko od rodzaju paliwa, ale też od szeregu innych czynników, wyjaśnia Łukasz Adamkiewicz z Fundacji Europejskie Centrum Czystego Powietrza.

Jak wskazuje ekspert, emisja zależy od: klasy urządzenia (klasy emisyjności); jakości paliwa (np. wilgotności drewna); procesu palenia (np. uwzględniania fazy rozpalania); obsługi urządzenia (np. tego czy jest automatyczna, czy manualna); czy zapotrzebowania na ciepło (w tym stopnia izolacji budynku).

Dane Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, działającego przy Instytucie Ochrony Środowiska, pokazują sumę zanieczyszczeń emitowanych w wyniku ogrzewania domów. Jak widać na zestawieniu, węgiel kamienny i drewno opałowe przodują pod kątem szkodliwych emisji.

Skutki dla zdrowia

Warto wiedzieć, że substancje wymienione w tabeli mają negatywny wpływ na nasze zdrowie. Większość z nich jest uważana za rakotwórcze.

Przykładowo tlenki azotu przy krótkim narażeniu działają drażniąco – na spojówki, błony śluzowe, ale też na układ oddechowy. Przy długim narażeniu mogą przyczynić się do chorób płuc i układu krążenia.

Tlenki siarki mogą powodować trudności w oddychaniu. Dłuższa ekspozycja będzie prowadzić do uszkodzenia układu oddechowego, zwiększonej podatności na infekcje i stanów zapalnych.

Benzo(a)piren, podobnie jak inne związki z grupy WWA, ma działanie rakotwórcze. Dodatkowo kumuluje się w organizmie, powodując przewlekłe problemy ze zdrowiem.

Pyły zawieszone, szczególnie te o niewielkiej średnicy, także odkładają się w płucach. Mogą doprowadzić do trudności z oddychaniem i wzmagać reakcje alergiczne organizmu.

Jeśli przenikną do krwi, mogą być szczególnie groźne dla kobiet ciężarnych. Oddziałują także na rozwijający się płód.

Właścicielom kominków i piecyków typu „koza” zwracamy uwagę, że trujące substancje trafiają u nich bezpośrednio do pomieszczeń. Co oczywiście nie zmniejsza szkodliwości toksycznego dymu z komina.

Polecamy też inne teksty o zanieczyszczeniu powietrza i atmosfery: