Broń, z której postrzelono Donalda Trumpa to jeden z najpopularniejszych karabinów w USA. To także narzędzie wykorzystywane w masowych strzelaninach. Mimo, że około jedna trzecia dorosłych Amerykanów deklaruje posiadanie broni to zarówno duża grupa zwolenników Republikanów, i jeszcze większa wśród Demokratów chcą ograniczenia dostępu do broni.
Druga poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych gwarantuje obywatelom USA prawo do posiadania broni, ale przy każdej większej strzelaninie lub próbie zamachu kraj rozpoczyna na nowo dyskusję o słuszności ogólnego dostępu do broni. Tak jest i tym razem, po ataku na Donalda Trumpa.
Zamachowiec użył półautomatycznego karabinu AR-15. Jest to jeden z najpopularniejszych rodzajów broni w Stanach Zjednoczonych. I nie pierwszy raz jest o nim głośno.
AR- 15: tani i popularny karabin w USA
Narzędziem, które powoduje najwięcej zgonów rocznie w wyniku użycia broni w Stanach jest co prawda pistolet, ale to AR-15 był użyty do licznych, masowych strzelanin w całym kraju.
AR-15 miota pociski z dużą prędkością, trzykrotnie większą pistolet,, jest celny przy strzelaniu z dużej odległości, a trafienie powoduję rozległe rany w tkankach miękkich i organach wewnętrznych. AR-15 można też szeroko modyfikować, w tym dodawać celowniki i magazynki o dużej pojemności.
Karabiny AR-15 były wykorzystane w pięciu z dziesięciu najkrwawszych masowych strzelanin w najnowszej historii Ameryki. W maju 2022 roku, były uczeń zastrzelił dziewiętnaścioro dzieci i dwoje nauczycieli używając właśnie karabinu AR-15, w szkole podstawowej Robb w Uvalde, w Teksasie. Podobnie w 2017 roku w Las Vegas napastnik zabił 60 osób tą samą bronią podczas festiwalu muzycznego. Ta sama broń była użyta również w strzelaninie w Sandy Hook Elementary School w 2012 roku oraz strzelaninie w liceum w Parkland w 2018 roku.
Niebezpieczna broń szturmowa
Karabin AR-15 jest promowany na przykład przez Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie (NRA) do rekreacyjnego strzelania do celu oraz obrony domu.
Ale eksperci zwracają uwagę, że AR-15 to nie zabawka, tylko regularna broń szturmowa. I dostępność do takiej właśnie broni budzi w USA największe emocje.
Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF) nie wie, ile broni szturmowej jest w Ameryce, ponieważ federalne prawo zabrania prowadzenia rejestru broni. Ankieta Washington Post z 2023 roku szacowała, że jeden na dwudziestu dorosłych Amerykanów posiada co najmniej jeden AR-15.
Posiadanie broni szturmowej na poziomie federalnym zostało nawet zakazane w 1994 roku podczas prezydentury Billa Clintona. Zakaz ten wygasł w 2004 roku. Od tamtej pory wszystkie próby przywrócenia zakazu spełzły na niczym.
Administracja prezydenta Joe Bidena planowała ograniczenie sprzedaży broni na targach i online, aby ukrócić omijanie procedur federalnych. Ale też bezskutecznie.
Zobacz także: Po próbie zamachu na Trumpa: Biden apeluje o jedność narodową
Zakazy funkcjonują na poziomie stanowym. Kalifornia, Illinois, Maryland, New Jersey i Waszyngton, DC wprowadziły takie regulacje.
Dostęp do broni w USA: co sądzą Amerykanie?
Według danych Pew Research Center wskazują na to, że około czterech na dziesięciu dorosłych Amerykanów mówi, że mieszka w gospodarstwie domowym z bronią, w tym 32 proc. twierdzi, że posiada ją osobiście. Te liczby pozostają praktycznie niezmienione od 2021 roku.
W zależności od stanu nabywca może wejść do sklepu z bronią i po przedstawieniu ważnego dowodu tożsamości, kupić karabin lub strzelbę, pod warunkiem, że przejdzie federalną procedurę. Proces ten obejmuje sprawdzenie historii kryminalnej kupującego oraz czy kiedykolwiek był on umieszczony w instytucji psychiatrycznej. Jednak w przypadku sprzedaży prywatnych ta procedura może zostać pominięta.
Badanie pokazało, że większość Amerykanów (61 proc.) twierdzi, że zbyt łatwo jest legalnie nabyć broń w kraju. Kolejne 30 proc. uważa, że łatwość legalnego nabycia broni jest odpowiednia, a 9 proc. twierdzi, że jest zbyt trudno nabyć broń. Wśród właścicieli broni i osób nieposiadających broni istnieją znaczne różnice w opiniach na ten temat.
Około sześciu na dziesięciu dorosłych Amerykanów (58 proc.) opowiada się za zaostrzeniem przepisów dotyczących broni. Kolejne 26 proc. uważa, że przepisy dotyczące broni w USA są odpowiednie, a 15 proc. chciałoby ich liberalizacji. Odsetek osób opowiadających się za zaostrzeniem przepisów zmieniał się nieznacznie w ostatnich latach. W 2021 roku 53 proc. popierało surowsze przepisy, a w 2019 roku 60 proc. uważało, że przepisy powinny być surowsze.
Polityczny spór o broń
Większość dorosłych Amerykanów zarówno z poglądami republikańskimi, jak i demokratycznymi opowiada się za dwoma nowymi przepisami, które ograniczałyby dostęp do broni. Miało by to być zapobieganie zakupom broni przez osoby z chorobami psychicznymi (88 proc. Republikanów i 89 proc. Demokratów) oraz podniesienie minimalnego wieku zakupu broni do 21 lat (69 proc. Republikanów, 90 proc. Demokratów). Większość w obu partiach sprzeciwia się również pozwoleniu na noszenie ukrytej broni bez zezwolenia (60 proc. Republikanów i 91 proc. Demokratów).
Natomiast, Demokraci w 85 proc. popierają zakaz posiadania broni szturmowej i magazynków o dużej pojemności. Republikanie za to sprzeciwiają się tym propozycjom (odpowiednio 57 proc. i 54 proc.). Większość Republikanów popiera także umożliwienie nauczycielom i administracji szkolnej noszenia broni w szkołach K-12 (74 proc.) i pozwolenie na noszenie ukrytej broni w większej liczbie miejsc (71 proc.). Takie propozycje są popierane tylko przez 27 proc. i 19 proc. Demokratów.
Poniższa grafika przedstawia poglądy dotyczące zaostrzenia i załagodzenia prawa do posiadania broni w Stanach Zjednoczonych:
Kim są ludzie mający broń w Stanach Zjednoczonych?
Jeśli kierować się statystykami, to typowym posiadaczem broni w Stanach Zjednoczonych jest biały mężczyzna o poglądach republikańskich, mieszkający na wsi.
Republikanie i osoby o podobnych poglądach dwukrotnie częściej, niż Demokraci deklarują posiadanie broni. Odsetek zwolenników Republikanów posiadających broń wynosi 45 proc., a wśród entuzjastów Demokratów 20 proc.
Ponadto, 40 proc. mężczyzn deklaruje, że posiada broń, w porównaniu do 25 proc. kobiet.
Wśród osób mieszkających na terenach wiejskich 47 proc. dorosłych jest uzbrojonych, w porównaniu do 30 proc. osób mieszkających na przedmieściach oraz 20 proc. osób w miastach.
Więcej niż jedna trzecia, bo 38 proc. białych Amerykanów ma broń, podczas gdy odsetek czarnoskórych wynosi 24 proc. Latynosów 20 proc., a Azjatów 10 proc.
To tylko dla ochrony
Najczęstszym powodem posiadania broni, podawanym przez jej właścicieli, jest ochrona osobista. Prawie trzy czwarte (72 proc.) właścicieli środków bojowych twierdzi, że ochrona jest głównym powodem posiadania broni. Inne powody, jakie wskazują ankietowani, to polowanie (32 proc. badanych udzieliło takiej odpowiedzi) i sport (30 proc.). 15 proc. ankietowanych twierdzi, że ma broń również dlatego, że ją kolekcjonuje, a 7 proc. jako dodatkowy powód podało pracę.
Choć około połowa (49 proc.) Amerykanów uważa, że posiadanie broni zwiększa bezpieczeństwo, umożliwiając obywatelom ochronę własną, to niemal tyle samo twierdzi, że posiadanie broni działa dokładnie odwrotnie. Bo broń może trafić do osób, które nie powinny jej posiadać co zwiększa ryzyko niewłaściwego jej użycia.
W tej kwestii także istnieją wyraźne różnice między Republikanami a Demokratami: 79 proc. Republikanów uważa, że posiadanie broni zwiększa bezpieczeństwo. Natomiast, niemal identyczny odsetek Demokratów (78 proc.) sądzi, że posiadanie broni je zmniejsza.
Ameryka ma problem
Mimo wszystko większość, choć nieznaczna, uważa, że USA mają problem z bronią.
Sześciu na dziesięciu dorosłych Amerykanów uważa, że przemoc z użyciem broni jest obecnie bardzo poważnym zagrożeniem, co stanowi wzrost o 9 punktów procentowych w porównaniu do badań z wiosny 2022 roku. W badaniu przeprowadzonym w czerwcu 2023 roku, 23 proc. stwierdziło, że przemoc z użyciem broni jest umiarkowanie poważnym problemem, a około dwóch na dziesięciu uważa, że jest to mały problem (13 proc.) lub nie stanowi problemu wcale (4 proc.)
Większość Amerykanów (62 proc.) przewiduje, że poziom przemocy z użyciem broni wzrośnie w ciągu najbliższych pięciu lat. To dwukrotnie więcej niż odsetek osób, które spodziewają się, że poziom przemocy pozostanie bez zmian (31 proc.). Tylko 7 proc. spodziewa się spadku poziomu przemocy z użyciem broni.
Czytaj także:
- USA: Prawo do posiadania broni? Proszę bardzo, ale to kosztuje. Na przykład nowe podatki
- Eksport broni z Niemiec z nowym rekordem. Ale to nie Ukraina jest głównym klientem
- Niemcy się zbroją. Liczba wydanych pozwoleń na broń systematycznie rośnie
- Szczyt NATO: Biden obiecuje nowe systemy obrony powietrznej dla Ukrainy