{"vars":{{"pageTitle":"Debata prezydencka w TVP: Analiza danych Google pokazuje, o których kandydatach chcieliśmy wiedzieć więcej","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["wykres-dnia"],"pageAttributes":["google","google-trends","main","polityka","wybory-prezydenckie"],"pagePostAuthor":"Daniel Rząsa","pagePostDate":"19 czerwca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":57225}} }
300Gospodarka.pl

Debata prezydencka w TVP: Analiza danych Google pokazuje, o których kandydatach chcieliśmy wiedzieć więcej

Najczęściej wyszukiwanymi kandydatami na prezydenta w trakcie trwania debaty prezydenckiej w TVP 17 czerwca byli Stanisław Żółtek i Waldemar Witkowski – wynika z analizy przygotowanej przez ekspertów Google News Lab dla 300Gospodarki.

Analiza wyszukiwań kandydatów na prezydenta Google News Lab obejmuje okres między 21:00 a 22:00 17 czerwca, czyli przez 3/4 czasu trwania debaty.

Narzędzie Trendy Google – za pomocą którego Google News Lab przeprowadził dla nas analizę – nie podaje, jak wielu internautów (w liczbach bezwzględnych) wyszukiwało badane dane hasło. Pokazuje natomiast zindeksowaną wartość od 0 do 100, która obrazuje popularność analizowanego tematu względem innych wyszukiwań.

Najczęściej wyszukiwani kandydaci

W trakcie trwania debaty prezydenckiej w TVP wśród użytkowników wyszukiwarki internetowej Google – której przeważającą większość Polaków używa dziś do przeszukiwania internetu – najpopularniejszym kandydatem był Stanisław Żółtek. Drugi był Waldemar Witkowski, a trzeci – Krzysztof Bosak.

Najmniej wyszukiwanymi kandydatami w minioną między 21:00 a 22:00 byli: Robert Biedroń, Andrzej Duda i Marek Jakubiak.

Jeśli ograniczymy naszą analizę tylko do kandydatów, którzy według najnowszych sondaży mają najwyższe poparcie, to na pierwszym miejscu popularności w Google znajdzie się Krzysztof Bosak. Za nim jest Rafał Trzaskowski, następnie Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Na ostatnim miejscu w tej grupie jest urzędujący prezydent Andrzej Duda.

Warto zaznaczyć, że popularność w wyszukiwarce Google kandydatów nie ma związku z poziomem poparcia dla nich, a jest jedynie odzwierciedleniem zainteresowania, bez wskazania na jego przyczyny.

Jak działają Trendy Google?

Dane w Trendach Google odzwierciedlają codzienne wyszukiwania w Google.

Narzędzie normalizuje dane wyszukiwania, aby ułatwić porównywanie haseł.

Każdy punkt danych jest dzielony przez łączną liczbę wyszukiwań w danym regonie i okresie, co pozwala ocenić jego względną popularność (w przeciwnym razie regiony, w których wyszukiwań jest najwięcej, zawsze byłyby najwyżej w rankingu).

Rezultat jest następnie skalowany w zakresie od 0 do 100 na podstawie proporcjonalności tematu względem wszystkich wyszukiwań wszystkich tematów.

Oznacza to, że narzędzie Trendy Google nie podaje, jak wielu internautów (w liczbach bezwzględnych) wyszukiwało badane dane hasło – pokazuje natomiast zindeksowaną wartość od 0 do 100, która obrazuje popularność analizowanego tematu względem innych wyszukiwań.

Polska 2020 w liczbach: 22 wykresy pokazujące, co się u nas zmieniło przez ostatnie 10 lat

Trendy Google nie stanowią więc ankiety naukowej i nie powinny być traktowane jako źródło danych ankietowych. Są za to odzwierciedleniem poziomu zainteresowania konkretnymi tematami. Gwałtowny wzrost w przypadku jakiegoś tematu nie oznacza, że stał się on wyjątkowo popularny albo najważniejszy. Pokazuje tylko, że z jakiegoś powodu wielu użytkowników szuka informacji na dany temat. Przy wyciąganiu wniosków dane z Trendów Google należy zawsze traktować tylko jako jeden z wielu punktów danych.