Gigant przemysłu motoryzacyjnego GM w czwartek zadeklarował, że do 2035 skończy ze sprzedażą samochodów i mniejszych pojazdów ciężarowych zasilanych paliwami kopalnymi.
Jak informuje portal EcoWatch, to część strategii do 2040 roku, kiedy korporacja chce stać się neutralna klimatycznie.
General Motors to globalna firma motoryzacyjna, która posiada liczne marki samochodowe, w tym m.in. Buick, Chevrolet, Cadillac czy GMC. GM pod koniec ubiegłego roku miał największy udział w amerykańskim rynku motoryzacyjnym.
Producent samochodów podpisał też zobowiązanie Business Ambition Pledge for 1,5. W ramach tej inicjatywy ONZ globalne firmy i liderzy biznesu zobowiązują się do podjęcia zgodnych z wiedzą naukową działań, by ograniczyć ogrzewanie planety spowodowane emisjami gazów cieplarnianych.
Firma General Motors obiecała zainwestować 27 miliardów dolarów w autonomiczne i elektryczne pojazdy w ciągu następnych pięciu lat. Do 2025 roku zamierza produkować 30 modeli aut elektrycznych.
Czytaj również: „Żeby dziś kupić samochód elektryczny w Polsce trzeba mieć o tym naprawdę głębokie przekonanie” – mówi były minister środowiska Marcin Korolec
Do 2035 roku wszystkie swoje siedziby zamierza zasilać energią odnawialną. Emisje, których nie uda jej się uniknąć, planuje natomiast równoważyć.
Jak podkreśla EcoWatch, decyzja pojawiła się w następstwie ostatnich decyzji nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena.
W ciągu pierwszych dni prezydentury Biden podpisał dekret uchylający decyzję administracji Trumpa o złagodzeniu norm emisji spalin, a także nakazujący, aby wszystkie federalne pojazdy były elektryczne.
Joe Biden wyznaczył Johna Kerry’ego na specjalnego wysłannika ds. klimatu. Co to oznacza?