{"vars":{{"pageTitle":"Po Polsce jeżdżą 53 samochody na wodór. Większość zarejestrowano w maju","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["bezemisyjny-transport","elektromobilnosc","samochod-elektryczny","transport","wodor"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"22 czerwca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"22","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":151337}} }
300Gospodarka.pl

Po Polsce jeżdżą 53 samochody na wodór. Większość zarejestrowano w maju

W Polsce odnotowano wzrost rejestracji samochodów wodorowych – po kraju jeżdżą już 53 takie pojazdy. Sukcesywnie rośnie też liczba aut elektrycznych i ładowarek.

Skokowy wzrost liczby aut wodorowych w maju sprawił, że wydawany cyklicznie siłami Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternantywnych (PSPA) licznik elektromobilności będzie odtąd uwzględniał dane dotyczące aut wodorowych.

„W maju tego roku zarejestrowano 46 sztuk i obecnie w Polsce ich park składa się z 53 sztuk. Wciąż mamy nadzieję, że liczba samochodów z napędem elektrycznym będzie sukcesywnie rosnąć, jednak trzeba podkreślić, że popyt na te pojazdy zależy od dwóch czynników – objęcia ich systemem dopłat oraz zapewnienia infrastruktury ładowania” – powiedział Jakub Faryś, prezes PZPM.

Jak wodór może wpłynąć na polską rewolucję elektromobilności? [RAPORT 300RESEARCH]

Coraz więcej aut elektrycznych

Według danych z końca maja 2021 roku w Polsce zarejestrowanych jest łącznie 25 407 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Od początku roku ich liczba wzrosła o 6 671 sztuk. To aż 149 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku.

Na tę liczbę składają się pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) i hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles). Elektryki odpowiadały za 49 proc. (12 432 szt.) pojazdów, hybrydy plug-in stanowiły pozostałą część – 12 975 szt.

Od początku roku w Polsce pojawiły się m.in. 94 zeroemisyjne elektryczne autobusy. Pod koniec maja było ich 526. Przybyło też elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych. Jest ich teraz 966 sztuk. Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec maja składała się z 10 105 egzemplarzy.

Ładowarek nadal przybywa zbyt mało

Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec maja w Polsce funkcjonowało 1 495 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (2 897 punktów). W maju uruchomiono 39 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (59 punktów).

Jak zauważa jednak Maciej Mazur, prezes PSPA, tempo rozbudowy sieci ładowarek w ostatnim czasie spadło.

„W okresie od czerwca 2019 do maja 2020 w Polsce zainstalowano 479 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych, w ciągu kolejnych 12 miesięcy – już tylko 322” – powiedział. Jak dodał, jednocześnie “wzrasta liczba samochodów osobowych z napędem elektrycznym przypadających na jeden ogólnodostępny punkt ładowania. W maju 2019 r. ten współczynnik wynosił 4,4, rok później 5,3, zaś obecnie – już 8,8”.

Dlatego branża liczy na wsparcie rozwoju infrastruktury do ładowania systemem dopłat z KPO i budżetu państwa.

Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) to organizacje branżowe, odpowiednio zrzeszające pracodawców branży motoryzacyjnej oraz kreujące rynek elektromoilności w kraju.

OZE bez limitu na niemieckich autostradach, czyli pomysły na energetyczne wykorzystanie infrastruktury transportowej