{"vars":{{"pageTitle":"Jak duży jest największy wiatrak morski na świecie? Przerasta najwyższe polskie drapacze chmur","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat"],"pageAttributes":["elekrownie-wiatrowe","energetyka-wiatrowa","main","morskie-farmy-wiatrowe","odnawialne-zrodla-energii","offshore","polska","transformacja-energetyczna"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"2 października 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"02","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":63776}} }
300Gospodarka.pl

Jak duży jest największy wiatrak morski na świecie? Przerasta najwyższe polskie drapacze chmur

W 2018 roku amerykańska firma General Electric wyprodukowała turbinę wiatrową Haliade-X 12 MW, którą określono mianem “coal-killing monster” – potwornego pogromcy węgla. 300gospodarka sprawdziła, jak Heliade-X 12 prezentuje się przy najsłynniejszych polskich budynkach.

Niedawno firma ogłosiła, że monstrualny wiatrak zyskał jeszcze dodatkowy megawat energii w zainstalowanej mocy. Osiągnięto to przez ulepszenia oparte na nowoczesnych rozwiązaniach technologicznych. Efekty przyniosły eksperymenty z powłoką turbin, integrowaniem magazynów energii czy instalacjami “nosków” na gondole wiatraków.

Najnowsze wiatraki, w liczbie 190, są już w drodze na morską farmę wiatrową Dogger Bank na Morzu Północnym. Gdy farma zostanie ukończona, będą współtworzyć największą do tej pory farmę wiatrową na świecie.

Absolutna bestia

Wiatrak rzeczywiście robi wrażenie. Jego wysokość to 260 metrów, wirnik ma ich 220, a śmigło wiatraka – 107.

107-metrowe turbiny należą do największych na świecie i powstały w 2019 roku w zakładach produkcyjnych we Francji.

Poniżej przedstawiamy 300grafikę, na której ten gigant został porównany do słynnych polskich budynków. Tylko jeden z nich jeszcze nie istnieje, a jednocześnie go przewyższa – Varso Tower.

Wcześniej to firma LM Wind pobiła rekord, w 2004 roku pokonując barierę 60 metrów ostrza. Dopiero w 2016 roku powstało takie o długości 88,4 metra – informuje CT.

Jeden zamach ogromnej i najnowszej łopaty wystarcza do zaspokojenia zapotrzebowania na energię w typowym gospodarstwie domowym przez ponad dwa dni.

GE dodaje też, że jest to najpotężniejsza turbina wiatrowa na świecie. Moc jednej turbiny Heliade – X 12 MW może dostarczać energię do 16 000 gospodarstw domowych w Europie, biorąc pod uwagę warunki meteorologiczne na niemieckim wybrzeżu Morza Północnego. Tym samym rocznie może ona wyprodukować do 67 gigawatogodzin energii i oszczędzić 42 000 ton CO2, czyli tyle, ile rocznie produkuje 9 000 pojazdów – mówi GE.

Za te wymiary i parametry CleanTechnica ochrzciła turbinę mianem “absolutnej bestii”.


Czytaj także: Pierwsza polska farma wiatrowa offshore na Bałtyku w 2024 roku – mówi wiceminister


General Electric działa między innymi w branżach produkcji maszyn i sprzętu, produkcji energii, ropy naftowej i wielu innych. Niedawno firma ogłosiła, że wycofuje się z rynku nowopowstających elektrowni węglowych i zdecydowała, że skupi się na odnawialnych źródłach energii.

Czemu? Starszy wiceprezes GE Russell Stokes stwierdził, że GE dzisiaj „koncentruje się na przedsiębiorstwach energetycznych, które mają atrakcyjne perspektywy rozwoju”.


Czytaj także: Świat wyłącza elektrownie węglowe: globalna flota węglowa kurczy się po raz pierwszy w historii


Polska też wierzy w offshore

Offshore i rozwój technologii produkcji energii z wiatru na morzu ma też ogromne znaczenie dla Polski. To dlatego, że nasz kraj między innymi energią z tego źródła zamierza zastąpić czarną moc z węgla.

Wynika to z Polityki Energetycznej Polski na 2040 rok, którą niedawną przedstawił rząd. Jak poinformował Michał Kurtyka, minister klimatu, miejsce węgla w rodzimym systemie energetycznym zajmą m.in. źródła zeroemisyjne.

W 2040 roku będą stanowić połowę zainstalowanych mocy. Offshore natomiast będzie jednym z dwóch strategicznych źródeł energii (drugim ma być energia jądrowa). Zgodnie z rządowym dokumentem już w 2030 roku offshore ma stanowić 5,9 gigawatów krajowych mocy zainstalowanych.

Już dziś firma Polenerga we współpracy norweską spółką Equinor planuje budowę trzech parków na polskim morzu, plany budowy offshore’u ma także Orlen. Również PGE Baltica we współpracy z Ørsted, duńskim liderem w branży farm wiatrowych na morzu, na polskim wybrzeżu Bałtyku zamierza wybudować trzy farmy wiatrowe.

O tym, jak Polacy będą zdobywać know-how od polskich ekspertów, 300gospodarka napisała w interaktywnym reportażu z wizyty na morskiej farmie wiatrowej na Morzu Północnym. Artykuł dostępny jest tutaj.

Wczoraj w Szczecinie podpisana została z kolei Deklaracja Bałtycka na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej. Sygnatariuszami byli reprezentanci rządu Polski, Danii, Estonii, Łotwy, Litwy, Finlandii, Szwecji i Niemiec. Kraje zadeklarowały chęć rozwoju energetyki wiatrowej na Bałtyku, często także w projektach hybrydowych, integrując systemy energetyczne i cyfryzując je.

Deklaracja to według organizatorów wydarzenia kamień węgielny pod przebudowę systemu energetycznego Polski przy silnym wsparciu morskiej energetyki wiatrowej i szansa na zwiększenie udziału energii odnawialnej do 25 proc. w 2030 roku, zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej.

Wolność dla wiatraków. Minister Emilewicz zapowiada liberalizację ustawy odległościowej