{"vars":{{"pageTitle":"Aktywistki do Merkel: Chcemy ambitniejszych celów klimatycznych, Niemcy powinny działać bardziej zdecydowanie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["angela-merkel","greta-thunberg","kryzys-klimatyczny","nuetralnosc-klimatyczna","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"21 sierpnia 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":60623}} }
300Gospodarka.pl

Aktywistki do Merkel: Chcemy ambitniejszych celów klimatycznych, Niemcy powinny działać bardziej zdecydowanie

Działaczki młodzieżowych strajków klimatycznych żądają od Niemiec bardziej zdecydowanych ruchów na rzecz klimatu. Obecne cele nie zapewnią według nich bezpieczeństwa przyszłych pokoleń.

Angela Merkel spotkała się z Gretą Thunberg i trzema innymi przywódczyniami młodzieżowych strajków klimatycznych: Luisą Neubauer z Niemiec, Anuną de Wever i Adélaïde Charlier z Belgii, by porozmawiać o celach klimatycznych Unii Europejskiej.

90-minutowa rozmowa odbyła się w drugą rocznicę pierwszego piątkowego protestu szwedzkiej aktywistki Grety Thunberg pod parlamentem w Szwecji. Spotkanie pięciu kobiet stanowiło odpowiedź na podpisaną przez 124 tysiące ludzi petycję do przywódców państw UE.

W jej treści  zawarto krytykę obecnych celów neutralności klimatycznej. Aktywistki domagają się, by zdecydowanie je zwiększyć. Jak mówią, neutralność w 2050 roku oznacza zaledwie 50 proc. szans na zatrzymanie przegrzewania się klimatu na 1,5 stopnia Celsjusza.


Przeczytaj również: Greta Thunberg do światowych liderów w Davos: Polscy górnicy lepiej niż wy rozumieją konieczność zmian


Jak podaje Politico, grupa dyskutowała o klimatycznych celach podczas niemieckiej prezydencji we wspólnocie europejskiej, celu neutralności klimatycznej do 2050 roku oraz zwiększeniu planowanych redukcji do 2030 roku. Działaczki chciały, by Niemcy stały się bardziej zdecydowanym przywódcą Europy w obliczu zmian klimatu.

Po rozmowach aktywistki dały do zrozumienia, że między nimi a Angelą Merkel panuje zgoda co do zagrożenia, jakie niesie kryzys klimatyczny. Są zgodne, że to wyzwanie globalne, za które powinny wziąć odpowiedzialność kraje rozwinięte zgodnie z założeniami Porozumienia paryskiego. Na tym jednak podobieństwa się kończą.

Działaczki stwierdziły, że w kalkulacjach obecnych polityków w kwestii klimatu zbyt ważne miejsce zajmuje komfort obecnych pokoleń i sytuacja biznesu. Za to zbyt mało istotne miejsce mają losy kolejnych generacji.

“Interes przyszłych pokoleń musi zostać w jakiś sposób zbalansowany z dobrem ludzi dzisiaj – to jest wielkie wyzwanie i my temu nie zaprzeczamy” – powiedziała Politico Luisa Neubauer

Zwiększenie ambicji klimatycznych nie pojawia się na agendzie polityków europejskich po raz pierwszy. Obecny cel redukcji emisji o 40 proc. do 2030 roku już nie raz bywał określany jako niewystarczający. Zarzucano też, że cel ten jest nieefektywny kosztowo przy założeniu, że emisje mają nadal spadać do 2050 roku.

O zwiększenie celów apelował na przykład, wraz z innymi prezydentami stolic europejskich, prezydent Rafał Trzaskowski.

Raport naukowy Climact z czerwca tego roku wskazuje, że wykonalne jest podniesienie ambicji nawet do 65 proc. Jednak Unia rozważa zwiększenie celu na 2030 rok do 50-55 proc.

Artykuł powstał w ramach Tygodnika Klimatycznego 300KLIMAT. Na nasz nowy cotygodniowy newsletter, któremu partneruje IMPACT, możesz zapisać się tutaj.

Bez Polski świat nie zaszedłby tak daleko ws. klimatu. Ale wciąż mamy problem z określeniem własnej drogi – wywiad z Lidią Wojtal