{"vars":{{"pageTitle":"W niedzielę najprawdopodobniej odnotowano najwyższą temperaturę w historii pomiarów. Termometr wskazał 54,4 stopnia Celsjusza","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["klimat","kryzys-klimatyczny","temperatura","usa","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"18 sierpnia 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":60439}} }
300Gospodarka.pl

W niedzielę najprawdopodobniej odnotowano najwyższą temperaturę w historii pomiarów. Termometr wskazał 54,4 stopnia Celsjusza

Na kalifornijskiej pustyni Mojave w Dolinie Śmierci w niedzielne popołudnie odnotowano prawdopodobnie najwyższą temperaturę w historii pomiarów. Wynosiła 130 Fahrenheitów, czyli 54,4 st. Celsjusza.

Zautomatyzowany system obserwacyjny prowadzony przez U.S. National Weather Service w Furnace Creek zgłosił ten rekord o 15:41 czasu lokalnego. Był to iście piekielny upał: wilgotność spadła do 7 proc. – podaje Reuters.

W przeszłości (w 1913 roku) w tym miejscu odnotowano nawet wyższą temperaturę – 134 F (56,7 st. C). Wynik ten jest jednak uważany za błędny. Ostatnie badania z 2016 roku wskazują, że takie wskazanie termometru nie było wtedy możliwe z meteorologicznego punktu widzenia, a tamten pomiar był najprawdopodobniej wynikiem błędu obserwatora.

Jak to jest, jak jest 54,4 st. Celsjusza?

Czuje się „szalone gorąco”, mówi meteorolog Daniel Berc, który pracuje w biurze NWS Las Vegas. „To dosłownie jak bycie w piekarniku”, powiedział Reutersowi.

„Człowiek się poci, ale pot wysycha natychmiast i nie da się odczuć, jak naprawdę jest ci gorąco”, powiedział. „Włosy na ciele stają dęba. To prawie tak, jakby było ci zimno, jakbyś dostał gęsiej skórki.”

Przegrzanie klimatu

Rekord pada w czasach, gdy klimatolodzy ostrzegają przed niebezpieczeństwami związanymi z ociepleniem planety. Ostatni miesiąc był trzecim najgorętszym lipcem w historii, a do tego trzy z najgorętsze lipce w historii miały miejsce w ciągu ostatnich pięciu lat.

Fala upałów w Kalifornii ma potrwać do końca tygodnia i towarzyszyły jej przerwy w dostawach prądu. Niezwykle ciepło było też w tym roku na Syberii, czego skutkiem były również pożary tajgi.

Ogólnie Arktyka ogrzewa się dwa razy szybciej, przez co coraz gwałtowniej topnieją lodowce, o czym możecie przeczytać tutaj.

Według ustaleń naukowców z Uniwersytetu Stanforda z 2017 roku zmiana klimatu stoi za co najmniej 82 proc. rekordów gorąca, a inne badania wskazują, że w wyniku zmian klimatu rekordy ciepła występują dziś dwa razy częściej niż rekordy zimna.

Ostatnie 10 lat było najgorętszą dekadą od rewolucji przemysłowej – raport