{"vars":{{"pageTitle":"Prezydenci stolic państw Grupy Wyszehradzkiej - w tym prezydent Warszawy - apelują do UE o działania na rzecz klimatu","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","explainer"],"pageAttributes":["europejski-zielony-lad","grupa-wyszehradzka","komisja-europejska","neutralnosc-klimatyczna","rada-europejska","rafal-trzaskowski","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"17 czerwca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"17","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":57043}} }
300Gospodarka.pl

Prezydenci stolic państw Grupy Wyszehradzkiej – w tym prezydent Warszawy – apelują do UE o działania na rzecz klimatu

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz pozostali prezydenci stolic państw Grupy Wyszehradzkiej wystosowali list otwarty do Komisji Europejskiej. Tuż przed nadchodzącym szczytem liderów państw UE apelują o wsparcie dla samorządów w walce z kryzysem klimatycznym.

Co się dzieje w Brukseli? Podczas szczytu Rady Europejskiej w grudniu 2019 roku Polska zgodziła się na cel neutralności klimatycznej Unii Europejskiej w 2050 roku, ale nie przyjęła tego celu dla naszego kraju. Polska jest jedynym krajem członkowskim, który nie poparł go krajowo.

Na forum wspólnoty europejskiej odroczono decyzję Polski w tej sprawie na czerwiec 2020 roku. Rada, podczas której Polska znowu zostanie poproszona o zadeklarowanie neutralności klimatycznej we własnym kraju, miała odbyć się w tym tygodniu, 18 i 19 czerwca.


Czytaj również: UE chce dać Polsce więcej pieniędzy. Ale 3 przeszkody mogą sprawić, że to się nie uda


Z powodu koronawirusa głównym tematem obrad będzie odbudowa gospodarki po pandemii koronawirusa i długoletnie plany budżetowe, jednak temat neutralności klimatycznej mimo wszystko prawdopodobnie wypłynie podczas dwudniowej rady.

O co apelują prezydenci stolic państw Grupy Wyszehradzkiej? Prezydenci Budapesztu, Bratysławy, Pragi i Warszawy zadeklarowali w liście do Komisji Europejskiej poparcie dla Zielonego Ładu.  Zaapelowali też o zwiększenie celów klimatycznych w Unii Europejskiej.

List nawołuje, by cele określone w Europejskim Zielonym Ładzie zdeterminowały kierunek odbudowy gospodarki po epidemii koronawirusa.

“Łączymy wielkie nadzieje i oczekiwania z unijnymi planami odbudowy gospodarki po pandemii we wspólnocie i państwach członkowskich. Te środki naprawcze nie mogą jednak pomijać eskalującego kryzysu klimatycznego, który jest większym wyzwaniem niż koronawirus. (…) Nasze miasta były pierwszymi władzami w regionie wyszehradzkim, które ogłosiły katastrofę klimatyczną, i jesteśmy zobowiązani do kontynuowania naszej pracy, aby planeta była zdatna do zamieszkania dla naszych dzieci” – napisano w liście.

Prezydenci chcą, by wspólnota zwiększyła swoje ambicje redukcji gazów cieplarnianych na 2030 rok. Obecnie Unia chce zmniejszyć emisje o 45 proc., ale coraz mocniej postuluje się zwiększenie celu do 55 proc. Właśnie ten cel popierają prezydenci wspólnoty.

“Nauka informuje, że ludzkość musi dokonać dekarbonizacji szybciej, aby uratować naszą cywilizację. Uważamy, że UE powinna dawać dobry przykład reszcie świata. Cel 55 proc. jest zgodny z górną granicą zakresu redukcji określonego w Europejskim Zielonym Ładzie” – czytamy w liście.


Czytaj też: Już połowa światowej gospodarki chce osiągnąć neutralność klimatyczną w 2050


Czego oczekują autorzy listu? Jak podkreślają prezydenci, ich miasta stanowią koło zamachowe gospodarek regionu.

“My, prezydenci Bratysławy, Budapesztu, Pragi i Warszawy, reprezentujemy ponad pięć milionów ludzi w regionie zamieszkanym przez ponad 60 milionów mieszkańców. Nasze miasta wytwarzają około 20 procent PKB. To motory napędowe gospodarek krajów wyszehradzkich” – napisali.

Prezydenci podkreślili, że ich miasta są gotowe i skłonne, by dołożyć starań do zwiększonego celu redukcji emisji.

“Stolice są znaczącym źródłem emisji gazów cieplarnianych, ale mają także ogromny, niewykorzystany potencjał ich ograniczenia. Możemy odnowić nasze stare i nieefektywne budynki mieszkalne, umieścić panele słoneczne na dachach i zainstalować pompy ciepła w ogrodach. Możemy motywować ludzi do korzystania z transportu publicznego i rowerów zamiast samochodów lub przejścia na pojazdy elektryczne” – napisali.


Czytaj też: Polska na 4 miejscu wśród krajów najgorzej wydających pieniądze z UE na zieloną transformację


Z listu wynika, że miasta chcą realizować te cele w sposób niezakłócony. By to umożliwić, Unia powinna zapewnić bezpośrednio fundusze na projekty dotyczące redukcji emisji na poziomie miast.

“Polska jest jednym z pozytywnych przykładów, pokazujących, że coraz więcej społeczności lokalnych i ich przedstawicieli, by wymienić tylko Kraków i Warszawę, rozumie problem i – w przeciwieństwie do rządu centralnego – chce polityki, która zagwarantuje jak najszybsze osiągnięcie zerowej emisji netto” – skomentował list Krzysztof Jędrzejewski, rzecznik ds. politycznych z Koalicji Klimatycznej.

Dlaczego to ważne? Z powodu wstrzymania się od działania w sprawie neutralności klimatycznej, Polska jest postrzegana jako hamulcowy w tych dążeniach UE.

Tymczasem, jak zauważył István Bart z Climate Strategy 2050 Institute, “ten list otwarty dodatkowo podkreśla, że Europa Środkowa i Wschodnia jest daleka od zjednoczenia w zakresie opóźniania polityki klimatycznej. Podczas gdy niektóre rządy krajowe mogą utrudniać lub opóźniać realizację polityki klimatycznej na szczeblu UE i nie są entuzjastycznie nastawione do zwiększenia ambicji na rok 2030, istnieją ważne i głośne okręgi wyborcze, które już teraz chcą działań na rzecz klimatu”.


Czytaj również: Polska nie jest gotowa na wznowienie rozmów z UE o neutralności klimatycznej – mówi przedstawiciel rządu


Co ważne, głos prezydentów odzwierciedla rosnące poparcie społeczne dla zdecydowanej polityki klimatycznej w regionie.

“W ostatnich miesiącach partie opozycyjne (do których należą wszyscy burmistrzowie-sygnatariusze) skutecznie popychały rządy do bardziej znaczących działań na rzecz klimatu, wykorzystując to publiczne oczekiwanie. Ten list wywiera dalszą presję na rządy V4, aby podjęły działania w sprawie klimatu już teraz” – dodał István Bart.

Autorzy apelu chcą, by UE dała samorządom większą samodzielność i niezależność od polityki krajowej w dążeniu do neutralności klimatycznej.

“List otwarty burmistrzów stolic V4 do przywódców państw członkowskich UE jest kolejnym sygnałem, że rozumieją oni znaczenie łagodzenia zmiany klimatu i konieczność przejścia na zieloną gospodarkę znacznie lepiej niż niektórzy krajowi prawodawcy i decydenci” – skomentował Krzysztof Jędrzejewski.


Przeczytaj też:  Morawiecki: Polska będzie ponosić najwyższy koszt w dochodzeniu do neutralności klimatycznej