{"vars":{{"pageTitle":"Obowiązek raportowania ESG zmobilizuje firmy i inwestorów do działania według tych czynników [RAPORT 300RESEARCH]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300research","inwestycje"],"pageAttributes":["300research","esg","gielda-papierow-wartosciowych-w-warszawie","inwestycje","zrownowazone-finanse"],"pagePostAuthor":"Katarzyna Mokrzycka","pagePostDate":"23 września 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":62477}} }
300Gospodarka.pl

Obowiązek raportowania ESG zmobilizuje firmy i inwestorów do działania według tych czynników [RAPORT 300RESEARCH]

Niemal dokładnie za sześć miesięcy, 10 marca 2021 r., w Polsce i pozostałych krajach UE zaczną obowiązywać nowe przepisy w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych. To będzie moment przełomowy nie tylko dla banków i funduszy inwestycyjnych, ale również dla firm z innych sektorów.

Dlaczego? W największym uproszczeniu: żeby inwestycje na poziomie korporacji finansowych mogły być zrównoważone takie właśnie muszą być działania firm, w których akcje wkładają kapitał owe korporacje.

Podstawowym kryterium zrównoważonego rozwoju firm finansowych i niefinansowych są dziś czynniki ESG (z ang. Environmental, Social, Governance), dotyczące elementów związanych z dbałością o kwestie środowiskowe, społeczne i właściwym zarządzaniem) i temu zagadnieniu poświęcony jest najnowszy raport 300Research, analitycznej agendy 300Gospodarki, Zrównoważone finanse. Od Miltona Friedmana i kapitalizmu udziałowców do zielonej sekurytyzacji i ESG.

Po raz pierwszy skrót ESG, pojawił się w 2004 r. w raporcie napisanym przez przedstawicieli największych na świecie instytucji finansowych – o stworzenie rekomendacji dla sektora finansowego, jak włączyć czynniki niefinansowe w decyzje inwestycyjne poprosił ich ówczesny sekretarz generalny ONZ Kofi Annan. W czasie 16 lat od podjęcia tematu przez ONZ pojawiło się wiele mniejszych i większych regulacji, banchmarków, interpretacji tego zagadnienia.

W najnowszym raporcie 300Research Zrównoważone finanse. Od Miltona Friedmana i kapitalizmu udziałowców do zielonej sekurytyzacji i ESG podejmujemy się próby uporządkowania nawarstwiających się zmian w prawie i wyjaśniamy, jak się do nich zastosować.

Nie sprawozdawczość dotycząca ESG, oczywiście, lecz stosowanie tych wskaźników w codziennym działaniu firm będzie miało decydujące znaczenie. Raportowanie jest jednak ważne o tyle, że zmobilizuje podmioty na rynku finansowym i spółki giełdowe do wykazywania aktywności w obszarze ESG.

Wskazane w prawie podmioty będą miały obowiązek do przedstawienia informacji na ten temat, nawet jeśli żadnych działań w kierunku uwzględnienia ESG nie poczynią. Przez jakiś czas pewnie nikt nie poczuje się zawstydzony wpisując do raportu lub informacji dla klientów: nie stosujemy czynników ESG (przekazując tę informację w mniej lub bardziej rozbudowanej formie). Później pojawią się ci, którzy im mniej będą robić, tym więcej miejsca poświęcą opowiadaniu o tym, co robią. Szybko jednak to się zacznie zmieniać. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że inwestycje uwzględniające kwestie prośrodowiskowe i społeczne przynoszą coraz lepsze zyski. Jak wylicza autor raportu Zrównoważone finanse. Od Miltona Friedmana i kapitalizmu udziałowców do zielonej sekurytyzacji i ESG  ponad 40 bln dolarów są dziś warte aktywa zarządzane przy wykorzystaniu strategii zrównoważonego inwestowania. 6 na 10 przebadanych funduszy ESG (wśród 745 europejskich funduszy ESG) gwarantowało wyższą stopę zwrotu niż fundusze nieuwzględniające czynników ESG zarówno w krótkim jak i dłuższym okresie, bo 3, 5 i 10 lat. Co ważne, także w okresie lockdownu wymuszonego pandemią.

Argumentem dodatkowym dla instytucji finansowych będzie jednak także i to, że coraz więcej inwestorów indywidualnych, z różnych grup społecznych, zaczyna przywiązywać do tego wagę. Im więcej osób zada pytanie o warunki produkcji odzieży, ślad węglowy, który pozostawia produkcja ulubionych towarów, albo po prostu towarów spółki, w którą inwestujemy, emisję CO2 w transporcie przez świat (bo ciężarówka to nie musi być jedyny wybór) i tak dalej i dalej, tym szybciej bank, fundusz inwestycyjny albo ubezpieczyciel wielkich korporacji dostrzeże potrzebę uwzględnienia tych elementów w decyzjach inwestycyjnych, które podejmuje lokując kapitał.

GPW w Warszawie przechodzi dużą metamorfozę. Jeśli się uda to zostanie ona powtórzona na innych giełdach [WYWIAD]

W roku 2019 amerykańska organizacja Business Roundtable stwierdziła, że jedynym celem korporacji nie jest maksymalizacja wartości dla akcjonariuszy, a Klaus Schwab w „Manifeście z Davos” wezwał liderów światowej polityki i biznesu do stworzenia stakeholder capitalism (kapitalizmu interesariuszy), w którym przedsiębiorstwa skupiają się na budowie długoterminowej wartości i dbają nie tylko o interes akcjonariuszy, ale również pracowników, klientów, dostawców, lokalnych społeczności i społeczeństwa jako takiego. W dobie postępujących zmian klimatu jednym z głównych wyzwań, którym muszą sprostać te przedsiębiorstwa, jest stworzenie takiego modelu działalności gospodarczej, w którym krótkoterminowe zyski nie są wypracowywane kosztem środowiska naturalnego, a który wciąż potrafi zapewnić stabilne przychody.

Światowe korporacje finansowe już to dostrzegły. Najbliższy rok pokaże, jaką lekcję wyciągną z tych wskazówek, zaleceń i doświadczeń światowych graczy polskie instytucje. Jak wynika z naszej ankiety, którą opisujemy w raporcie, na razie nie przywiązują do tego uwagi niemal w ogóle. Rozporządzenie 2019/2088 w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych, które ma wejść w życie 10 marca 2021 r. nie pozostawia im wyboru.

Premiera raportu odbyła się na kongresie Impact’20

>>>Raport Zrównoważone finanse. Od Miltona Friedmana i kapitalizmu udziałowców do zielonej sekurytyzacji i ESG [PDF] można pobrać tutaj