{"vars":{{"pageTitle":"Dyplom jest coraz mniej wart, ale i tak zapewnia wyższe zarobki","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news"],"pageAttributes":["absolwenci","badanie-ela","polski-instytut-ekonomiczny","praca","pracownicy","rynek-pracy","studenci","studia","studia-magisterskie","szkolnictwo-wyzsze","szkola","uczelnie-wyzsze","uniwersytety","wyksztalcenie","zarobki","zarobki-absolwentow"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"7 września 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":181437}} }
300Gospodarka.pl

Dyplom jest coraz mniej wart, ale i tak zapewnia wyższe zarobki

Polski Instytut Ekonomiczny przeanalizował, ile zarabiają absolwenci z różnym wykształceniem. Okazało się, że premia finansowa związana z uzyskaniem dyplomu uniwersyteckiego zmalała. Częściowo wynika ze zmniejszonego popytu na niektóre rodzaje umiejętności, zwłaszcza te, które skutecznie zastępuje sztuczna inteligencja.

Wyższe wykształcenie to gwarancja dobrze płatnej pracy?

Wskaźnik zatrudnienia wśród osób w wieku 25-34 lata z wykształceniem niższym niż średnie wynosi 45,2 proc.

Dla osób, które ukończyły szkołę średnią, wskaźnik utrzymuje się na poziomie 69,5 proc. Najniższe bezrobocie panuje wśród osób z wykształceniem wyższym – pracuje aż 88 proc. spośród nich.

Równocześnie wraz ze wzrostem wykształcenia rośnie spodziewana wysokość zarobków. W populacji osób w wieku 25-64 lata zarobki osób z wykształceniem średnim (ponadgimnazjalnym lub policealnym) są średnio o 18 proc. wyższe niż osób, które nie mają średniego wykształcenia.

Z kolei osoby z wyższym wykształceniem licencjackim zarabiają średnio o 41 proc. więcej niż osoby ze średnim wykształceniem. Płace pracowników z tytułem magistra lub równorzędnym są zaś o 18 proc. większe niż osoby z licencjatem lub tytułem równoważnym.


Czytaj także: Prestiż uczelni, praktyki, płeć – czyli co jest, a co nie jest kluczowe dla zarobków absolwentów [wywiad]


W ostatnich latach premia finansowa związana z uzyskaniem dyplomu uniwersyteckiego zmalała. W 2008 r. zarobki absolwentów uczelni wyższych (uśrednione I i II stopnia) były średnio o 67 proc. wyższe niż osób, które osiągnęły co najwyżej średni poziom wykształcenia. Jednak dziesięć lat później różnica ta wyniosła już tylko 55 proc.

Malejącą premię za dyplom uczelni wyższej obserwuje się również w innych państwach. Częściowo wynika ze zmniejszonego popytu na niektóre rodzaje umiejętności, zwłaszcza te, które skutecznie zastępuje sztuczna inteligencja.

Sztuczna inteligencja zastąpi pracowników umysłowych

Według wielu badań to właśnie niektóre kompetencje związane z wysoko wykwalifikowaną pracą umysłową już są i będą w przyszłości w największej mierze zastąpione przez algorytmy sztucznej inteligencji.

Wśród nich wymienia się na przykład prace związane z analizą laboratoryjną, inżynierią chemiczną, epidemiologią, statystyką, księgowością czy analizą finansową.

Z kolei do grupy zawodów, które w znacznej mierze korzystają z postępujących procesów automatyzacji, zaliczają się te związane z implementacją i rozwojem nowych technologii. Chodzi tutaj o zawody techniczne oraz związane z branżą ICT.

Według danych Ekonomicznych Losów Absolwentów (ELA), to właśnie absolwenci informatyki i telekomunikacji mają najwyższe zarobki wśród populacji absolwentów. Zarobki informatyków, którzy zaczęli karierę zawodową jeszcze przed otrzymaniem dyplomu, w pierwszym roku pracy mogą przekraczać dwukrotność średniego wynagrodzenia.

Wyższe wykształcenie nie zapewni odpowiedniej pracy. Pracownicy mają za wysokie kwalifikacje na zajmowane stanowisko