{"vars":{{"pageTitle":"Kontrakt Mabionu to nie wszystko. Będzie druga fabryka szczepionki przeciw Covid-19 w Polsce","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["agencja-badan-medycznych","astrazeneca","koronawirus","main","pfizer","polfa-tarchomin","produkcja-szczepionki-w-polsce","przemysl-farmaceutyczny","radoslaw-sierpinski","szczepionka-na-covid-19","szczepionki"],"pagePostAuthor":"Katarzyna Mokrzycka","pagePostDate":"5 marca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":99555}} }
300Gospodarka.pl

Kontrakt Mabionu to nie wszystko. Będzie druga fabryka szczepionki przeciw Covid-19 w Polsce

Mimo niedawno ogłoszonego kontraktu Mabionu, negocjujemy uruchomienie w Polsce kolejnej produkcji szczepionek przeciw Covid-19 – dowiedziała się 300Gospodarka.

W skrócie:

„Plan uruchomienia produkcji w Polsce zakłada pierwszeństwo dla Polaków w dostępie do szczepionki” – mówi w rozmowie z 300Gospodarka Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych, która została wskazana przez rząd do koordynowania projektów związanych ze współpracą w produkcji szczepionek.

„Równolegle toczą się dwa rodzaje negocjacji: w sprawie licencji, która pozwoli nam jak najszybciej uruchomić produkcję szczepionki przeciw Covid-19 i uporać się z ograniczonym do niej dostępem, ale docelowy scenariusz to przygotowanie transferu wiedzy i technologii: chcemy w Polsce uruchomić uniwersalną linię produkcyjną. Zakładamy, że jednym z prawdopodobnych rozwiązań będzie wykorzystanie technologii opartej o mRNA, która spowoduje, że każde następne zagrożenie tego typu [pandemia – przyp. red.] będziemy w stanie rozwiązać szybciej, lepiej, bezpieczniej, nie licząc na dobrą wolę koncernów farmaceutycznych, dziś przyjmujących pozycję oligopolisty” – dodaje Sierpiński.

Skupieni na pozyskaniu licencji 

Negocjacje nie zostały wstrzymane po tym, jak współpracę z zagranicznym koncernem lekowym ogłosiła polska spółka giełdowa Mabion. Przeciwnie, szef ABM deklaruje, że wiążących decyzji można się spodziewać bardzo szybko. W tej chwili prowadzone rozmowy koncentrują się na zakupie licencji do produkcji szczepionki przeciwcovidowej.

„Decyzja o wyborze partnera do uruchomienia produkcji szczepionki w Polsce powinna zapaść w ciągu najdalej kilku tygodni” – mówi Radosław Sierpiński.

Co ważne, plan uruchomienia produkcji w Polsce zakłada pierwszeństwo dla Polaków w dostępie do szczepionki. Dalsze inwestycje, które ma w planach rząd mogą być dodatkowym atutem zachęcającym koncern farmaceutyczny do współpracy. Szykuje się bowiem projekt wieloletni i bardzo drogi.

„Mówimy o działaniach, które pozwolą nam posiąść technologię, która pozwoli nam dysponować własnym potencjałem strategicznym. Gdy mówię „potencjał strategiczny” mam na myśli bazę infrastrukturalną, czyli zakład produkcyjny, specjalistyczną linię produkcyjną i zaplecze laboratoryjne. Jeśli do tego doliczymy program grantowy dla polskich naukowców, to dostajemy 3-letni projekt inwestycyjny za kilka miliardów złotych” – mówi Radosław Sierpiński.

Nowy zakład czy istniejąca infrastruktura?

Trwa szacowanie potencjału krajowego zaplecza. „Remanent” ma wykazać, czy da się zaadaptować jakiś istniejący w Polsce zakład farmaceutyczny. Jeśli nie – powstanie zupełnie nowy obiekt.

„Analizowane są oba scenariusze. Audytujemy infrastrukturę, która jest dzisiaj dostępna. Jeśli z naszych analiz wyjdzie, że warto zainwestować w podmiot, który już funkcjonuje, bo to pozwoli nam oszczędzić czas, to tak zrobimy. Oczywiście rozważamy też przygotowanie takiej inwestycji od podstaw, czyli wytworzenie nowej infrastruktury badawczej z wielkim zapleczem B+R, na to jednak potrzeba więcej czasu” – mówi Radosław Sierpiński.

Profesor Krzysztof Pyrć, biolog i biotechnolog, specjalista w zakresie mikrobiologii i wirusologii z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ, zapytany o zdolności do adaptacji polskich fabryk – jak prywatny Biomed Lublin czy państwowy Biomed Warszawa – produkujących dziś szczepionki oparte o tradycyjną technologię, odpowiedział, że jego zdaniem nie jest to możliwe.

„Próba dostosowania linii produkcji np. białek do produkcji mRNA to trochę jak próba dostosowania autobusu, żeby stał się statkiem” – wskazuje prof. Pyrć.

„Szczepionki przeciw Covid-19 oparte na mRNA wykorzystują zupełnie inne technologie, więc możemy co najwyżej mówić o wykorzystaniu istniejącego zaplecza laboratoryjnego i lokalowego. Szczegółowe warunki będą jednak zależały od konkretnej firmy i nie potrafię odpowiedzieć, w jakim stopniu możliwa jest adaptacja istniejącej infrastruktury. Prawdopodobnie, jeśli produkcja szczepionki mRNA ma zostać uruchomiona w Polsce to będzie to wymagało powstania zupełnie nowej linii produkcyjnej” – mówi Krzysztof Pyrć w rozmowie z 300Gospodarka.

Doświadczenia Polfy Tarchomin i Mabionu pokazują, że w istniejącym obiekcie od rozpoczęcia montażu linii produkcyjnej do uruchomienia produkcji potrzebnych jest co najmniej 4-5 miesięcy – to jest absolutne minimum. Nawet Novartis, który pod koniec stycznia zadeklarował chęć produkcji szczepionki na zlecenie Pfizer/BionTech w swoich aseptycznych zakładach w Szwajcarii, będzie gotowy dopiero w II kwartale roku.

Technologia przede wszystkim

Aby móc zacząć montaż linii produkcyjnej trzeba mieć jednak zawarty kontrakt i dostęp do technologii. Nie łatwo rozmawia się z oligopolistami, którzy dyktują warunki całemu światu, by podzielili się licencją. Dlatego Polska jednocześnie negocjuje także z tymi firmami, które są jeszcze na etapie przed wprowadzeniem swojej szczepionki do sprzedaży.

„Zwracam uwagę, że część firm nie zdążyło włączyć się w ten pierwszy nurt zakupów masowych szczepionek, a są na etapie, gdy wkrótce będą gotowe, by wdrożyć je także do sprzedaży. Te firmy również są w obszarze naszego zainteresowania” – mówi Radosław Sierpiński.

W kolejce stoją m. in. takie firmy, jak Janssen (grupa Johnson & Johnson), która w lutym złożyła wniosek o dopuszczenie szczepionki do obrotu na terenie UE,  Sanofi/GSK czy CureVac.

Najbardziej intensywnie nad kolejnymi preparatami pracują jednak firmy i instytucje, które już mają na swoim koncie sukces szczepionkowy, wśród nich co najmniej trzy podmioty chińskie. I każdy z nich myśli wciąż o stałym zwiększaniu mocy produkcyjnych. W styczniowym wywiadzie dla 300Gospodarki deklarował to również Pfizer.

Gdy w styczniu jako pierwsi w Polsce informowaliśmy o tym, że Polfa Tarchomin uruchomi jesienią ampułkarnię do rozlewania szczepionek, na świecie było równolegle wciąż prowadzonych około 200 badań nad szczepionką przeciw koronawirusowi.

Według New York Times, obecnie naukowcy testują 71 szczepionek w badaniach klinicznych na ludziach, a 20 z nich znajduje się w końcowej fazie testów. Co najmniej 78 szczepionek przedklinicznych jest aktywnie badanych na zwierzętach.

Kto najbliżej?

Z kim do porozumienia dochodzi się zaś najszybciej? Z partnerem, którego się już dobrze zna Ten warunek spełnia jeden z obecnych dostawców szczepionki do Polski – AstraZeneca.

To nie jest inwestycja, o której najpierw będzie się miesiącami rozmawiać, negocjować, szukać odpowiedniego miejsca na skrzyżowaniu międzynarodowych dróg i tak dalej. Albo produkcja ruszy w ciągu najdalej kilku miesięcy, albo całe przedsięwzięcie równie dobrze może zaczekać kolejny rok – być może wówczas już nie będzie takiej potrzeby, bo po kolejnym roku pandemicznym podaż szczepionek się zwiększy wraz z nowymi dostępnymi, część osób zostanie zaszczepiona, część przechoruje, a w kolejce po szczepionkę będą stali głównie młodzi i bardziej odporni.

Z tym koncernem szczepionkowym polska strona jest najbardziej zaangażowana we współpracę. Gdy rok temu na forum ekonomicznym w Davos szef koncern Leif Johansson ogłosił decyzję o zwiększeniu zaangażowania koncernu w działania R&D w Polsce (co ma się objawić w inwestycjach wartych łącznie 1,5 mld zł) – towarzyszył mu polski premier.

W listopadzie 2020 r., styczniową zapowiedź bliskiej współpracy z polskim sektorem badawczym i biotechnologicznym przypieczętowało uruchomienie wspólnego projektu „Warsaw Health Innovation Hub” (WHIH). Wówczas szefowi koncernu towarzyszył na spotkaniu premier, minister zdrowia i prezes ABM.

‘”To autorska inicjatywa AstraZeneca, wypracowana we współpracy z Agencją Badań Medycznych, której ideą jest ścisłe partnerstwo publiczno-prywatne, pozwalające na identyfikację najpilniejszych problemów w systemie opieki zdrowotnej oraz ich szybkie i skuteczne rozwiązanie”, poinformowało biuro prasowe ABM po tym spotkaniu.

„Omówiona została współpraca na płaszczyźnie walki z pandemią COVID-19 w Polsce, w tym wspólne działania na rzecz zapewnienia dostępu do szczepionki przeciw COVID-19”.

Kiedy, jeśli nie teraz będzie lepszy czas na udowodnienie tego partnerstwa? Zapytany o negocjacje z AstraZeneca, prezes Sierpiński odpowiada:

„Nie mam mandatu, by odpowiedzieć na to pytanie. Z pewnością pan premier świadomie budując relacje z globalnym liderem poczynił niezwykle istotną inwestycję w relacje z firmą posiadającą stosowną technologię, co może zaprocentować ważną dla Polski inwestycją. Podkreślam jednak, że negocjacje toczą się z wieloma potencjalnymi kontrahentami.”

I dodaje: „Gdy mówimy o rozwiązaniu bieżącego problemu z niską podażą szczepionek, to mówimy o rozwiązaniu, które powinno nastąpić w ciągu kilku miesięcy. Nie przekreślam, że być może jeszcze w tym roku.”

Zapytaliśmy AstraZeneca o różne możliwe scenariusze współpracy z Polską przy produkcji szczepionki przeciw Covid-19. Odpowiedź nie wykluczyła współpracy.

„Spółka AstraZeneca Pharma Poland nie ujawnia informacji na temat rozmów prowadzonych z rządem na temat szczepionek przeciwko COVID-19. (…) Pracujemy nad dalszym rozwijaniem naszych zdolności produkcyjnych i rozszerzaniem współpracy o kolejnych partnerów wspierających nas w procesie produkcji” – odpisała nam Agata Kruczyk-Gonciarz, rzecznik polskiego oddziału firmy.

mRNA priorytetem

Polska nie ukrywa, że chce inwestować we własne szczepionki oparte o przyszłościową technologię mRNA. To nie dyskwalifikuje jednak firmy AstraZeneca – wytwarzającej szczepionkę wektorową, a nie mRNA – jeśli chodzi o udział w projekcie bieżącym.

Po pierwsze bowiem, nawet rozwijając naszą własną polską szczepionkę będziemy w przyszłości potrzebowali współpracy z koncernem światowym, by przeprowadzić ją przez bardzo drogie i obarczone ryzykiem niepowodzenia badania kliniczne.

Po drugie, sama AstraZeneca powinna być zainteresowana udziałem w rozwoju produktów, które mogą zrewolucjonizować rynek leków – o mRNA mówi się jako o potencjalnym zabójcy nowotworów na świecie.

Ostatnią kwestią pozostaje cena. Ile będzie kosztować zbudowanie infrastruktury do produkcji opartej o technologię mRNA? W Kanadzie, która już wcześniej postawiła na rozwój tej dziedziny na jedną linię produkcyjną wydano około 50 mln dolarów. Dla porównania Polfa Tarchomin na instalację linii do konfekcjonowania szczepionek (bez technologii produkcji) wydała 40 mln zł.

W wywiadzie dla PAP pod koniec lutego premier podkreślił konieczność odbudowy zaplecza lekowego – w tym fabryki szczepionek – i wskazał potencjalne źródło sfinansowania: środki unijne z Krajowego Planu Odbudowy.

(współpraca: Barbara Rogala)