{"vars":{{"pageTitle":"Nowy rząd Niemiec przyspiesza odejście od węgla. Sprawdziliśmy, jak to wpłynie na Polskę","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","analizy"],"pageAttributes":["biznes","cop26","dekarbonizacja","energetyka","main","ministerstwo-klimatu-i-srodowiska","neutralnosc-klimatyczna","niemcy","polityka","transformacja-energetyczna","turow","wegiel","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"26 listopada 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":222848}} }
300Gospodarka.pl

Nowy rząd Niemiec przyspiesza odejście od węgla. Sprawdziliśmy, jak to wpłynie na Polskę

W czwartek w Niemczech w ramach umowy koalicyjnej partii SPD, Zielonych i FDP ustalono m. in. cel przyspieszenia odejścia Niemiec od węgla do 2030 roku oraz cel 80 proc. produkcji energii z OZE do 2030 roku. Jakie to ma znaczenie dla polskiej polityki i biznesu?

Nowy rząd chce też, aby co najmniej połowa niemieckiego ciepłownictwa stała się neutralna klimatycznie do roku 2030. To o 8 lat wcześniej niż dotychczas planowały Niemcy.

Podczas gdy w Niemczech zapadła właśnie decyzja o przyspieszeniu dekarbonizacji gospodarki, Polska nadal nie przedstawiła mapy drogowej odchodzenia od węgla.

Mieliśmy deklarację podczas COP 26 o odejściu od węgla w latach 40-tych i informację o tym, że wydobycie węgla zakończy się w Polsce w 2049 roku, którą poznaliśmy we wrześniu 2020 po rozmowach rządu z górnikami. Były też sygnały o datach zakończenia wydobycia w poszczególnych kopalniach (np. Bełchatów, największy pojedynczy emitent Polski i Europy, ma zakończyć spalanie węgla w 2036 roku).

Jednak mimo tych działań, nadal nie wiemy, jak ma wyglądać całościowa strategia dekarbonizacja sektora energetycznego w Polsce.

Wpływ niemieckiej decyzji

Zdaniem niezależnych komentatorów, przyspieszone odejście od węgla największej europejskiej gospodarki będzie miało wpływ na Polskę, ponieważ presja polityczna na nasz kraj w tej kwestii w efekcie wzrośnie.

“Tłumaczenie się konkurencyjnością gospodarki będzie odtąd brzmieć jak argument z poprzedniej epoki. Bardzo możliwe, że wkrótce plan przyspieszonego odejścia od węgla przedstawią Czechy. To pozostawi Polskę osamotnioną – bo Bułgarię trudno uznać za istotnego sojusznika. W dodatku spór o Turów objawi się w zupełnie innym świetle, jeśli zarówno czescy, jak i niemieccy partnerzy jasno zasygnalizują, że węgiel brunatny nie ma przyszłości” – komentuje decyzję Niemiec dr Kacper Szulecki z wydziału Nauk Politycznych na Uniwersytecie w Oslo, zajmujący się tematyką energetyki.

Znaczenie dla biznesu

Z kolei zdaniem Michała Purola, specjalisty w zakresie zrównoważonego łańcucha dostaw oraz transformacji klimatycznej biznesu w Centrum UNEP-Grid w Warszawie, informacja o przyspieszeniu dekarbonizacji Niemiec może pośrednio wymusić przyspieszenie transformacji klimatycznej również w polskim biznesie.

“Rząd Niemiec będzie zmierzał do zmian legislacyjnych, wpływających na niemieckich eksporterów. Istotny pozostaje też jego wpływ na politykę Unii Europejskiej” – powiedział 300Gospodarce Michał Purol.

Niemcy są zdecydowanie największym partnerem handlowym Polski, odpowiedzialnym za aż 30 proc. wymiany handlowej naszego kraju.

Jak zauważył Michał Purol, warto zwrócić uwagę na międzynarodowy charakter biznesu.

„Zmiany w politykach i strategiach firm niemieckich oparte o zmiany regulacji rządowych mogą przełożyć się pośrednio na dostawców, partnerów biznesowych czy regionalne oddziały firm. W związku z rosnącą dynamiką międzynarodowych zmian konieczne jest wyprzedzanie założeń rządowych i inicjatywy biznesu wykraczające poza krajowe wymogi” – dodał.

Jego zdaniem, brak działań zmierzających do transformacji energetycznej czy klimatycznej będzie wiązał się z ryzykiem ekonomicznym, czy utratą reputacji firmy. Może oznaczać to nawet utratę kontraktów czy trudności w sprostaniu pojawiającym się nagle wymaganiom prawnym.

“Firmy pozostają przed wyborem, czy dynamicznie dopasowywać się do zmian zachodzących na rynku, czy biernie przyglądać się nowym założeniom, ryzykując późniejsze straty. Widzimy rosnący trend wśród polskich firm, które nie tyle poszukują wyłącznie zielonych certyfikatów energetycznych, ale również własnych, realnych rozwiązań opartych o energię słoneczną, wiatrową, lokalną współpracę biznesową” – powiedział 300Gospodarce.

Niemcy a Europa

Jeżeli Niemcy zrealizują ogłoszone dziś dążenia do odejścia od węgla do 2030, Polska dostanie kolejny cios wizerunkowy.

Jeśli plan naszych sąsiadów się powiedzie to Polska będzie odpowiadała za 63 proc. całej unijnej produkcji energii z węgla. Ponad 95 proc. unijnego węgla będzie wtedy w zaledwie trzech krajach – Polsce, Czechach i Bułgarii – podaje niemiecki think tank energetyczny Ember w nowym briefingu na ten temat.

“Produkcja energii elektrycznej z węgla spadnie w UE o 83 proc. w latach 2015-2030, z 705 TWh do 118 TWh. Jednakże, podczas gdy reszta państw UE-27 zmniejszy produkcję energii z węgla o 99 proc. w latach 2015-2030, Polska, Czechy i Bułgaria przewidują łączny spadek zaledwie o 42 proc.” – podaje think tank.

Znaczenie przyspieszenia odejścia od węgla dla klimatu jest w tym wypadku oczywiste. Jak podaje think tank, redukcja ta zapobiegnie dodatkowym 89-152 megatonom emisji CO2 w 2030 r., co odpowiada usunięciu z dróg 53-90 milionów samochodów.

300Gospodarka zapytała także Ministerstwa Klimatu i Środowiska o to, czy decyzja Niemiec wpłynie na politykę dekarbonizacyjną Polski i w jaki sposób. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy brzmi w całości tak:

„Każde państwo członkowskie ma prawo do kształtowania własnego miksu energetycznego. Może także wyznaczyć sobie wyższe ambicje i przyspieszać transformację energetyczną w stosunku do poziomów wyznaczonych na poziomie unijnym”.

Polska „zieloną wyspą” dzięki węglowi? Wyniki finansowe PGE doskonale ilustrują ten paradoks