Coraz częściej słyszymy w Polsce ukraińską mowę wśród zatrudnionych. To wynik napływu migrantów, którzy w naszym kraju są tymczasowymi pracownikami. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE), publiczny think-tank gospodarczy, napływu migrantów nie powstrzymała pandemia.
Polska wyprzedza Stany i Niemcy
W 2018 r. Polska była największym rynkiem pracy spośród państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), który przyjmował tymczasowych pracowników z innych krajów. OECD szacuje, że w naszym kraju pracowało ok. 1,1 mln tymczasowych migrantów zarobkowych spoza Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tym samym pod względem liczby tymczasowych migrantów zarobkowych wyprzedziliśmy Stany Zjednoczone (724 tys. osób) i Niemcy (458 tys. osób).
W 2020 r., mimo pandemii, PIE zaobserwowało wzrost liczby zatrudnionych obcokrajowców w polskiej gospodarce. Liczba cudzoziemców w ubezpieczeniu emerytalno-rentowym ZUS w I kw. 2021 r. wyniosła 766 tys. osób. To o 41 tys. więcej względem końca 2020 r., wtedy w rejestrze figurowało 725 tys. cudzoziemców.
Przyrost liczby obcokrajowców w ubezpieczeniu ZUS umożliwiły przepisy tarczy antykryzysowej. W związku z tym automatycznie przedłużyła się ważność posiadanych zezwoleń na pracę na czas trwania epidemii. W efekcie wzrosła liczba nowowydanych zezwoleń na pracę w całym 2020 r. (o 8,6 proc. względem 2019 r.).
Budownictwo domeną cudzoziemców
Tymczasowi migranci zarobkowi z krajów spoza UE zatrudniani są na ogół w zawodach wymagających niskich kwalifikacji. PIE wyjaśnia, że w takich zawodach krajowa podaż pracy jest niewystarczająca. Według Skill Panorama, ok. 75 proc. wszystkich pracowników tymczasowych stanowili pracownicy z niskim lub średnim wykształceniem.
Polacy zatrudniają migrantów w przetwórstwie przemysłowym (23,3 proc. wydanych zezwoleń) czy administrowania i działalności wspierającej (22,1 proc.). Cudzoziemcy znajdują pracę także w budownictwie (23,5 proc. wydanych zezwoleń) oraz transportu i gospodarki magazynowej (17,8 proc.).
Z pracy imigrantów korzystają też rolnictwo i turystyka. Firmy z tych branż mogą korzystać z uproszczonej procedury legalizacji pracy cudzoziemców, czyli zezwolenia na pracę sezonową. W 2020 r., mimo pandemii, wydano o 137,4 tys. zezwoleń na pracę sezonową niż w 2019 r. Aż 133,6 tys. dotyczyło prac rolniczych.
Liczba cudzoziemców pracujących w Polsce rekordowo wysoka na koniec 2020