Jakie będą ceny prądu w 2023 r.? Przyglądamy się rozwiązaniom, które mają ograniczyć wpływ rosnących cen energii na gospodarstwa domowe i innych wrażliwych odbiorców.
We wrześniu rząd ogłosił zamrożenie cen dla gospodarstw domowych do pewnego pułapu zużycia. W październiku zaproponował natomiast ceny maksymalne dla określonych grup odbiorców. Wszystkie te rozwiązania mają obowiązywać w 2023 r.
Ile zapłacą gospodarstwa domowe?
Około połowy polskich gospodarstw domowych zużywa rocznie do 2000 kilowatogodzin energii elektrycznej. Za ten poziom zużycia wszyscy odbiorcy indywidualni zapłacą według stawek z 2022 r.
Gospodarstwa domowe z osobą niepełnosprawną skorzystają z tegorocznej ceny do poziomu zużycia 2600 tys. kWh. Posiadacze Karty Dużej Rodziny i rolnicy – do 3000 kWh.
Szerzej o zamrożeniu cen dla gospodarstw domowych pisaliśmy m.in. w tym tekście.
Nowość to ustanowienie górnej granicy cen również dla zużycia ponad określone progi. Rząd zapowiedział, że po przekroczeniu wskazanego poziomu zużycia cena będzie co prawda ustalona według nowych taryf, ale nie będzie mogła jednak przekroczyć 699 zł za MWh.
Kogo jeszcze obejmie cena maksymalna?
Drugi pułap ceny maksymalnej dotyczy ma dotyczyć podmiotów użyteczności publicznej oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Zgodnie z rządowymi zapowiedziami stawka ma być nie wyższa niż 785 zł za megawatogodzinę. Tu też będzie stosowany próg zużycia. Cena maksymalna ma obowiązywać przy zużyciu do 90 proc. średniej z poprzednich lat.
Podmioty użyteczności publicznej to m.in.
- szkoły, przedszkola uczelnie,
- żłobki i kluby dziecięce, dzienni opiekunowie,
- publiczne placówki zdrowotne,
- ochotnicze straże pożarne,
- kościoły i inne związki wyznaniowe,
- placówki całodobowej opieki dla osób niepełnosprawnych, przewlekle chorych lub w podeszłym wieku,
- rodzinne domy pomocy oraz mieszkania chronione,
- centra i kluby integracji społecznej, warsztaty terapii zajęciowej oraz spółdzielnie socjalne,
- jednostki pomocy społecznej, wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej,
- noclegownie i ogrzewalnie.
Małe i średnie przedsiębiorstwa to te, które zatrudniają do 250 osób.
Podmioty te będą musiały złożyć do swojego dostawcy energii oświadczenie, że są uprawnione do skorzystania z maksymalnej ceny prądu. Termin na złożenie oświadczeń to 30 listopada.
Jak rząd to sfinansuje?
Na zamrożenie cen dla gospodarstw domowych rząd chce przeznaczyć 26,8 mln zł. W wywiadzie dla 300gospodarki minister finansów Magdalena Rzeczkowska mówiła, że ta pomoc sfinansowana zostanie w znacznym stopniu z “dodatkowej daniny”.
W przypadku cen maksymalnych rząd chce wrócić do Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny. To rozwiązanie zastosowano po raz pierwszy w 2019 r., kiedy również ograniczono wzrost cen energii.
Do Funduszu będą trafiać nadwyżki przychodów firm wytwarzających energię. O tym, jak wyliczyć nadwyżkę, decydować ma Urząd Regulacji Energetyki.
Na razie zgodnie z projektem planu finansowego Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny przychody funduszu w przyszłym roku mają wynosić…0 zł. Ale plan jest już zapewne nieaktualny. Jednym z potencjalnych źródeł przychodów są wypłaty z Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. I prawdopodobnie w ten sposób rząd zechce sfinansować projekt maksymalnych cen energii.