{"vars":{{"pageTitle":"GUS: Produkcja przemysłowa odbija się od dna. Ale to tylko ograniczanie skali spadków","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["live"],"pageAttributes":["dane","glowny-urzad-statystyczny","gus","kryzys","kryzys-gospodarczy","polska","produkcja","produkcja-przemyslowa","przemysl"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"19 czerwca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":57173}} }
300Gospodarka.pl

GUS: Produkcja przemysłowa odbija się od dna. Ale to tylko ograniczanie skali spadków

Produkcja przemysłowa w maju spadła o 17 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim, podał Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do kwietnia wielkość produkcji zwiększyła się o 10 proc.

Według ekonomistów PKO Banku Polskiego majowe dane o produkcji przemysłowej stanowią test pokazujący na ile odmrażanie gospodarki znalazło już odzwierciedlenie w wynikach firm, a związku z tym – czy rozpoczęło się już faktyczne odbicie gospodarki od dna.

Przypomnijmy, że dane o produkcji przemysłowej za kwiecień były niezwykle pesymistyczne. Produkcja spadła wówczas o 24,6 proc. rok do roku, czyli do poziomów nienotowanych od 2013 roku.

Odczyt produkcji GUS okazał się tym razem zgodny z przewidywaniami ekonomistów i konsensusem rynkowym, który kształtował się na poziomie -17,6 proc. rok do roku.

„W ujęciu rocznym najmocniejsze spadki dotknęły przetwórstwa przemysłowego (-18,6% r/r) i górnictwa (-14,3% r/r). Produkcja podniosła się więc z kwietniowego dołka, choć wciąż jest daleko od długookresowego trendu (patrz wykres poniżej). W ujęciu rocznym produkcja spadła w 30 z łącznie 34 kategorii” – napisali analitycy mBanku.

Jak dodali ekonomiści Pekao, kolejne miesiące będą stały pod znakiem utrzymującego się obniżonego popytu na produkty krajowego przemysłu, a powrót do wzrostów w ujęciu będzie stopniowy.

„Z jednej strony globalna recesja skutkuje mocnym spadkiem popytu zagranicznego, zaś z drugiej strony mamy do czynienia z istotną słabością popytu wewnętrznego – firmy w obliczu kryzysu wycofują się z inwestycji” – napisali.


Czytaj także: „Ups”. Nowe dane GUS wskazują, że na rynku pracy jest gorzej niż myśleliśmy