Dziś premier Mateusz Morawiecki odwiedził Racibórz i odwiedził prawie gotowy do otwarcia zbiornik przeciwpowodziowy, który jest jednym z największych obiektów hydrotechnicznych w Europie.
Racibórz to miasto na Śląsku, które zostało silnie dotknięte powodzią tysiąclecia w 1997 r.
Zbiornik na Odrze ma zapobiec powtórce podobnej powodzi w Raciborzu. Zresztą zbiornik jest na tyle duży, że chroni też wiele innych gmin – jego ochrona sięga aż do Wrocławia.
Zbiornik planowano wybudować już w XIX w., ale musiało minąć 140 lat, żeby w końcu został oddany do użytku.
Umowę na budowę zbiornika zawarto w czerwcu 2013 roku i po wielu perypetiach – w tym zejściu z budowy głównego wykonawcy z Hiszpanii i wzroście kosztów – zbiornik jest niemal gotowy.
“Jako prezydent miasta cieszę się, że tragiczna powódź z 1997 r. już się nie powtórzy. Jednocześnie jestem dumny, że inwestycja nosząca nazwę mojego miasta zapewnia bezpieczeństwo ok. 2 mln mieszkańców od Raciborza po Wrocław” – powiedział 300Gospodarce prezydent Raciborza Dariusz Polowy.
„Co ważne: inwestycja miała trudną przeszłość. Nie jest wszak łatwo wybudować jeden z największych obiektów hydrotechnicznych w Europie. Warto pochwalić determinację i zaangażowanie Wód Polskich, aby przedsięwzięcie zostało oddane na czas. W sytuacji, kiedy wiele regionów w Polsce obawia się powodzi, to naprawdę zapewnia spokojny sen”.
„Przed nami jeszcze wyzwanie związane z poszerzeniem funkcji zbiornika. Oprócz ochrony przeciwpowodziowej pojawi się funkcja retencyjna, regulacji przepływu wody pod cele gospodarcze – jak na przykład żegluga śródlądowa – a także, aby był obiektem atrakcyjnym, przyciągającym turystów i rekreację”, dodał Dariusz Polowy.